Niezastąpiony leakster OnLeaks przygotował wizualizację LG V40 ThinQ, prezentującą następnego flagowca LG z każdej strony. LV V40 ThinQ dostanie naprawdę duży ekran z (niestety) notchem. Gdyby LG było tak odważne, jak kilka lat temu, to wycięcia w LG V40 ThinQ w ogóle by nie było.
Dział mobilny LG już od kilku lat ma spory problem i przynosi straty zamiast zysków. Sprzedaż smartfonów tej marki spada i to całkiem mocno. LG ciągle szuka jakiegoś pomysłu, który pozwoli na zmianę tej sytuacji, jednak znakomita większość przyjętych strategii bardziej szkodzi, niż pomaga. Teraz Koreańczycy próbują łączyć swój styl z rynkowymi trendami.
W tym roku LG jeszcze nie powiedziało ostatniego słowa i szykuje się do premiery LG V40 ThinQ. Jeśli ktoś liczył na to, że producent porzuci notcha z LG G7 ThinQ i zostanie przy wzornictwie znanym z LG V30, ten się grubo mylił.
Steve Hemmerstoffer, znany maniaKom jako OnLeaks, przygotował wizualizację wideo, na której możemy podziwiać LG V40 ThinQ:
Dla osób preferujących grafiki mam parę renderów (kliknij, żeby powiększyć):
OnLeaks nie zdradził specyfikacji LG V40 ThinQ, skupiając się na jego wyglądzie. Trudno mówić o jakimś większym zaskoczeniu – nowy flagowiec LG będzie przypominał LG G7 ThinQ, tylko że dostanie poziomo ułożony potrójny aparat fotograficzny i większy ekran.
6,3-calowy ekran LG V40 ThinQ powinien zostać wykonany w technologii OLED. Producent zamknie go w obudowie o wymiarach 158,8 x 75,8 x 7,8 mm, więc zajmie on niecałe 81% frontu. W górnej części wyświetlacza znalazło się charakterystyczne wycięcie.
LG jeszcze nie dorosło do tego, by zrezygnować z notcha. Trochę szkoda, gdyż LG znane mi z czasów LG V10 bez większego wahania zrezygnowałoby z niego na rzecz wysuwanej kamerki (jak w Vivo Nex) lub podobnego rozwiązania. Niestety, kilka lat temu klienci nie docenili odwagi LG, w związku z czym Koreańczycy idą ostatnio na łatwiznę, szukając szansy na sukces w korzystaniu z popularnych rozwiązań.
Jeśli chodzi o potrójny aparat, to jego konfiguracja nie jest jeszcze potwierdzona. Logika podpowiada, że oprócz standardowego aparatu głównego dostaniemy też znany już doskonale z flagowców LG szeroki kąt, więc trzecie oczko na jakieś 90% powinno być teleobiektywem. To materiał na stworzenie fotosmartfona idealnego, o ile firma sięgnie po sensowne sensory, nie musząc poprawiać ich niedoskonałości poprzez zbyt agresywne oprogramowanie.
Jeśli poprzednie doniesienia w sprawie premiery LG V40 ThinQ się potwierdzą, to smartfon powinien zadebiutować 16 listopada, czyli dopiero za kilka miesięcy. Nie wiadomo, ile w tym prawdy, ale niemal na pewno LG V40 ThinQ nie zostanie zaprezentowany na IFA 2018.
Źródło: Slashleaks
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…