Ciągle chodzi mi po głowie pomysł na kupienie nowego smartfona. W związku z tym zacząłem się zastanawiać, co powinien oferować telefon idealny, który spełni wszystkie moje wymagania i (chyba) już wiem, czego oczekuje od nowego modelu. A jaka jest Wasza wizja smartfona idealnego?
Być może kojarzycie, być może nie, ale prywatnie używam Xiaomi Mi 6, który jest moim głównym telefonem wtedy, gdy akurat nie mam niczego do testów. Od jakiegoś czasu zastanawiam się, czy nie nadeszła już pora na zakup nowego, lepszego modelu – pisałem już o tym kilka miesięcy temu. Stwierdziłem wtedy, że z różnych powodów wymiana raczej nie wchodzi w grę, ale myśl w głowie została.
Od tamtej pory coraz częściej zastanawiam się nad tym, co powinien oferować smartfon, by spełnił wszystkie moje oczekiwania, czyli by był smartfonem idealnym (oczywiście z mojej perspektywy). Oto wnioski, do jakich doszedłem.
Fanem notcha nie byłem, nie jestem i raczej nigdy nie zostanę, dlatego mój idealny smartfon nie powinien mieć żadnego wycięcia w ekranie. Uważam to rozwiązanie za mało praktyczne, gdyż tracę miejsce na powiadomienia aplikacji, a w czasie grania czy oglądania filmów i tak przestrzeń wokół notcha nie jest wykorzystywana, więc po co mi ona?
Gdybym z jakiegoś powodu musiał zaakceptować wycięcie w ekranie, o co producenci mocno się starają, tworząc „klona za klonem”, to byłaby to łezka, znana m.in. z OPPO R17. Takie rozwiązanie wydaje mi się najmniej inwazyjne i pozostawia sporo miejsca dla powiadomień.
Innym ważnym parametrem wyświetlacza jest jego przekątna, wpływająca na ogólne gabaryty telefonu. Co prawda trend dążący do zminimalizowania ramek pozwala na zamykanie coraz większych ekranów w coraz mniejszych obudowach, tak ciągle trudno znaleźć na rynku topowy lub superśredniopółkowy model z przekątną mniejszą niż ~6 cali. Trochę żałuję, że na rynku nie ma takiego telefonu, jak LG Q6, tylko że znacznie lepiej wyposażonego, bo to właśnie on łączy w sobie optymalny dla mnie 5,5-calowy ekran z obudową o wymiarach 142,5 x 69,3 i pod względem ergonomii obsługi jest dla mnie ideałem.
Pewnie nie muszę dodawać, że wyświetlacz w moim idealnym smartfonie powinien być dobrze skalibrowany i bardzo jasny, bo to rzeczy oczywiste. Preferowałbym też panel OLED/AMOLED, jednak dobry IPS też by mi nie wadził, o rozdzielczości Full HD lub wyższej.
Xiaomi Mi 6 to telefon szybki jak błyskawica i nie chciałbym przesiąść się na sprzęt o słabszych parametrach, więc naturalnym przeskokiem byłby procesor pokroju Snapdragona 845. Obecnie mam okazję testować POCOPHONE F1, który jest jeszcze szybszy od Mi 6, więc na pewno byłby to dobry krok.
Dzięki mojej przygodzie z wieloma różnimy smartfonami wiem, że mój idealny model powinien oferować co najmniej 6 GB RAM. Pamięci operacyjnej nigdy za dużo, gdyż dzięki niej w tle może pracować wiele aplikacji na raz, a przełączanie się pomiędzy nimi jest szybkie – znacznie szybsze, niż gdyby dany program miał się odpalać na nowo.
Do tego jeszcze 64/128 GB szybkiej pamięci UFS i pod względem wydajności niczego więcej nie potrzebuję, choć obecnie i tak trudno dostać coś więcej.
Od jakiegoś czasu smartfon to moje główne narzędzie do robienia zdjęć, bo jak to mówią „najlepszy aparat to ten, który masz przy sobie”. Xiaomi Mi 6 jest niezłym fotosmartfonem, ale ostatnio miałem lub mam okazję testować takie urządzenia, jak Xiaomi Mi 8 czy Galaxy Note 9, które zostawiają mojego smartfona daleko w tyle.
Chciałbym, by mój przyszły telefon robił dobre zdjęcia zarówno w dzień, jak i w nocy. Ważne dla mnie jest także to, by dodatkowy obiektyw był naprawdę przydatny, co w moim przypadku oznacza przede wszystkim szeroki kąt. Już od premiery LG G5 uważam, że to najlepszy sposób zaprojektowania podwójnego aparatu i do tej pory nie zmieniłem zdania, mimo upływu czasu oraz pojawienia się nowych pomysłów. Szczególnie podoba mi się to, co LG osiągnęło w LG V30. Teleobiektyw też bywa przydatny, a połączenie obu tych rozwiązań w jednym telefonie powinno dać nam fotosmartfon idealny.
Żadnego znaczenia nie ma dla mnie za to aparat do selfie, więc nawet mogłoby go nie być, choć chętnie skusiłbym się na możliwość jego ukrycia we wnętrzu telefonu, tak jak ma to miejsce w Vivo NEX. Patent OPPO z modelu Find X jest już dla mnie trochę przekombinowany.
Ostatnio coraz większe grono producentów rezygnuje ze złącza jack 3.5 mm, czego ciągle nie udało mi się w pełni zaakceptować w obecnie używanym sprzęcie. Absencja ta szczególnie dała mi się we znaki w czasie ostatniej podróży pociągiem, gdy nie mogłem jednocześnie podładować akumulatora i korzystać ze słuchawek przewodowych. Oczywiście zawsze mogę kupić słuchawki bez kabla, ale po co miałbym to robić, skoro mam już dobre narzędzie do słuchania muzyki? Lepiej wybrać urządzenie, które ma gniazdo słuchawkowe, co na szczęście ciągle jest możliwe.
Chciałbym, by mój idealny smartfon miał też slot na karty pamięci, w której mógłbym przechowywać zdjęcia, filmy i muzykę (uwierzcie mi, mam tego sporo). To dałoby mi możliwość błyskawicznego wyjęcia karty z jednego urządzenia do drugiego (np. z telefonu do telefonu lub telefonu do komputera), bez konieczności bawienia się w przesyłanie i pobieranie danych z chmury. Z pamięcią na pliki jest tak, jak z RAM-em, tj. zawsze lepiej mieć więcej, niż mniej.
Miłym, choć niekoniecznie wymaganym dodatkiem byłby także pełny Dual SIM, czyli pozwalający na dołożenie drugiego numeru bez konieczności rezygnacji z rozbudowy pamięci.
Z każdym rokiem procesory stają się coraz szybsze, a aparaty coraz lepsze, lecz postępu w dziedzinie akumulatorów jak nie było, tak nie ma. Ciągle musimy liczyć więc na sensowną pojemność ogniw, jeśli chcemy dostać smartfon z dobrym czasem pracy na jednym ładowaniu. Trudno mi tu rzucać konkretną pojemnością, gdyż powinna być ona różna, w zależności od przekątnej ekranu, mocy procesora oraz ilości różnych dodatkowych modułów, jednak optowałbym za baterią 4000 mAh lub podobną.
Pojemny akumulator przydałoby się naładować w odpowiednim tempie, dlatego szybkie ładowanie jest dla mnie bardzo ważne. Zupełnie inaczej mam z ładowaniem bezprzewodowym, które moim zdaniem fajnie mieć, ale to zdecydowanie nie jest żaden priorytet.
By wpis ten nie był przesadnie długi, postanowiłem przedstawić pozostałe wymagania/oczekiwania/życzenia w formie listy:
Powyższe propozycje są opcjonalne, więc gdybym musiał, to mógłbym z nich zrezygnować – choć oczywiście bym nie chciał.
Analiza wszystkich moich oczekiwań doprowadziła mnie do wniosku, że smartfon idealny dla mnie nie istnieje. Żaden ze znanych mi telefonów nie oferuje wszystkich powyższych elementów – ba, nie wiem nawet, czy jakiś model spełnia chociaż 3/4 moich warunków. Zawsze musiałbym z czegoś zrezygnować, ale to mnie nie dziwi, bo w końcu nie ma rzeczy idealnych.
Mimo to chętnie poznam Wasze sugestie co do idealnego smartfona dla mnie, choć znacznie bardziej ucieszycie mnie, jeśli przedstawicie własne wizje smartfona idealnego w komentarzach pod tym wpisem 🙂
Przy okazji pozwolę sobie na małą autopromocję i przypomnę mój wpis dotyczący 10 smartfonów, które warto kupić:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…