Do tej pory Xiaomi Mi A2 był dostępny w oficjalnej polskiej dystrybucji tylko w jednej wersji. Moje odkrycie sprzed kilku miesięcy sugerowało, że prędzej czy później do sprzedaży w Polsce trafią kolejne warianty Xiaomi Mi A2. Jeden ze sklepów rozpoczął ich sprzedaż, potwierdzając przy okazji ceny.
Być może pamiętacie, być może nie, ale to serwis gsmManiaK.pl jako pierwszy na świecie podał pełną specyfikację i cenę Xiaomi Mi A2 jeszcze przed jego premierą, gdyż udało mi się odnaleźć ten model w jednym ze sklepów, choć nie był on widoczny na jego głównej stronie.
Dzięki temu odkryciu dowiedzieliśmy się, że Xiaomi Mi A2 ma trafić do Polski w następujących wariantach i cenach:
Już po oficjalnej prezentacji polscy importerzy Xiaomi stwierdzili, że podane ceny są nieprawidłowe, a w naszym kraju nie kupimy wersji 6GB/128GB w oficjalnych kanałach sprzedaży. Później do sprzedaży trafił wariant 4GB/64GB, ostatecznie wyceniony na 1299 złotych. Już wtedy podejrzewałem, że to zasłona dymna, którą odpalono po przedwczesnym ujawnieniu cen poszczególnych odmian Xiaomi Mi A2 i teraz część polskich sklepów dało potwierdzenie, że chyba miałem rację.
W autoryzowanym sklepie Mi-home.pl pojawił się Xiaomi Mi A2 z 4 GB RAM i 32 GB pamięci wewnętrznej, w cenie 1199 złotych. Jak na razie widnieje on tam jako niedostępny, ale dokładnie tę samą cenę podaje sklep Komputronik, który daje już możliwość zamówienia tego modelu.
Tymczasem Xiaomi Mi A2 z 6 GB RAM i 128 GB jest dostępny w sklepie Media Expert i to z natychmiastową wysyłką. Co więcej, podana cena to 1599 złotych, co zgadza się z wcześniejszym przeciekiem ze sklepu x-kom. Wspomniany wcześniej Komputronik również ma go na swojej stronie i to dokładnie w tej samej cenie, ale jest on tam chwilowo niedostępny.
W mojej recenzji Xiaomi Mi A2 napisałem:
Analiza wszystkich mocnych i słabych stron Xiaomi Mi A2 doprowadziła mnie do wniosku, że lepszą opcją niż jego zakup są dwa inne wyjścia. Po pierwsze, można dopłacić do Nokii 7 Plus, która co prawda ma identyczne podzespoły i aparaty na zbliżonym poziomie, ale za to oferuje ciut lepszy ekran, znacznie dłuższy czas pracy na baterii i niemal kompletne zaplecze komunikacyjne, czego o Mi A2 powiedzieć nie można.
Drugą opcją jest (…) wybór Xiaomi Redmi Note 5, który co prawda nie ma złącza USB typu C i pracuje na ciut słabszym Snapdragonie, ale nie odstaje aparatem czy kulturą pracy, a na dodatek nie potrzebuje aż tak częstych spotkań z ładowarką.
Pojawienie się nowych wariantów Xiaomi Mi A2 nie wpłynęło na moją ocenę tego modelu, więc nie mam nic nowego do dodania – no może oprócz POCO 😉 Jeśli jednak myślicie, że warto dać szansę temu smartfonowi i chcecie poznać wszystkie jego zalety i wady, to polecam lekturę testu Xiaomi Mi A2:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Polskie małe i średnie przedsiębiorstwa (MŚP) udowadniają, że eksport nie jest zarezerwowany wyłącznie dla dużych…
Orange Flex przygotował ofertę idealną w ramach ferii zimowych, które właśnie trwają. W aplikacji w…
Wygląda na to, że Google Pixel 6a to naprawdę wytrzymały smartfon. Już niejeden egzemplarz wytrzymał…
Niebawem poznamy najcieńszy flagowiec, który zdetronizuje dotychczasowego króla "składaków", czyli HONOR Magic V3. Do debiutu…
Nowa metoda oszustów jest bezlitosna dla niczego nieświadomych Polaków. Policja wydała ważny apel, wskazując, kto…
DeepSeek to nowe objawienie 2025 roku, czyli chatbot AI, który stał się konkurencją dla ChatGPT.…