Samsung Galaxy S10 dostanie nowoczesny czytnik linii papilarnych, oczywiście w ekranie

Spekuluje się, że jubileuszowy Samsung Galaxy S10 zostanie wyposażony w zaawansowany technologicznie ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych, co bez wątpienia przyspieszy codzienne korzystanie ze smartfona.

Dziś dostaliśmy potwierdzenie, że OnePlus 6 dostanie zintegrowany z ekranem czytnik linii papilarnych. Okazuje się, że ma go też dostać Samsung Galaxy S10.

Samsung Galaxy S10 z rewolucyjnym czytnikiem

Według tajwańskiego raportu, pierwszym Samsungiem z ultradźwiękowym czytnikiem linii papilarnych pod wyświetlaczem będzie Samsung Galaxy S10. Producent ma tego dokonać działając z technologią firmy Qualcomm, której dopiero trzecia generacja spełniła oczekiwania koreańskiego giganta.

W czym czytniki ultradźwiękowe są lepsze od optycznych?

Samsung uważa, że czytniki optyczne są podatne na warunki zewnętrzne (np. oświetlenie), a także negatywnie działają na jakość wyświetlanego obrazu. Z czytnikami ultradźwiękowymi z kolei nie ma takich problemów. Ponadto, są o wiele szybsze oraz pozwalają na stworzenie trójwymiarowego obrazu linii papilarnych, co czyni je znacznie dokładniejszymi.

Rewolucyjne rozwiązanie tylko w dwóch z trzech wariantów smartfona

Samsungowi nie spieszy się z wprowadzaniem rewolucyjnych czytników do swoich urządzeń, tak jak nie spieszyło mu się z przeniesieniem ich pod ekran. Mimo tego, że według stanowiska producenta, optyczne czytniki są znacznie gorsze od tych ultradźwiękowych, tylko dwa z trzech wariantów Samsunga Galaxy S10 zostaną w nie wyposażone. Użytkownicy pozostałego modelu będą musieli zadowolić się czytnikiem optycznym. Rozumiecie, oszczędności…

Dlaczego Samsung tak późno zdecydował się na ten krok?

Wielu czekało na ruch w tę stronę już od pewnego czasu, jednak według doniesień, wcześniejsza technologia, która pozwalała na umieszczenie czytnika linii papilarnych pod ekranem była dla koreańskiego producenta niewystarczająco dobra. Mimo stosowania tej innowacji wśród innych, topowych producentów, w Samsungu zawsze pojawiały się obawy o jakość wyświetlanego obrazu i dokładność modułu. Teraz, gdy zdecydowano się na ten ruch, musi to znaczyć, że każdy szczegół będzie najwyższej jakości oraz wydajności.

Tego w końcu oczekujemy po „rewolucyjnym”, jubileuszowym Samsungu Galaxy S10.

Najlepszy Samsung Galaxy S10 będzie wyjątkowy, ale kupią go nieliczni

Źródło: Etechro