Zastanawiacie się, czy kupić gorącego iPhone’a Xs? A może lepszy będzie iPhone X lub sporo tańszy iPhone 8? W tym tekście znajdziecie odpowiedź – porównujemy wszystkie trzy smartfony.
Spis treści
Apple to jedna z najbardziej ceniących się marek na świecie. Za telefony korporacji z Cupertino niemal zawsze musimy zapłacić dużo – nawet po kilku latach ceny iPhone’ów tylko nieznacznie szybują w dół.
Z jednej strony można powiedzieć, że to wina konsumentów, którzy godzą się na zakup wieloletniego sprzętu o takiej wartości, inni zaś docenią smartfony Apple za ich bezawaryjność, system, synchronizację oraz oznajmią, że płacą za markę.
Na pewne ustępstwa nie powinniśmy się jednak godzić – ceny tegorocznych modeli iPhone to wartości dalece zawyżone i wzięte z „kosmosu”. Może więc lepiej powstrzymać się od zakupu najnowszego iPhone’a Xs i zerknąć na możliwości zeszłorocznych propozycji?
iPhone X był przecież gigantycznym – według Apple – skokiem naprzód, którego zachwalano za rewolucyjny wygląd i możliwości. Jego cena sięgała w momencie premiery niemal 5000 złotych, co już wtedy było zakupem ponad siły nawet najbardziej zagorzałych fanów Apple. Skierowali oni wtedy oczy na cichego bohatera tamtejszej premiery – klasycznie zaprojektowanego i kosztującego znacznie mniej iPhone’a 8.
Rok później debiutuje iPhone Xs, którego cena jest już tylko kilkaset złotych wyższa od obecnej ceny iPhone’a X, a my po raz kolejny stajemy przed wyborem – kupić sporo tańszego, ale mocnego iPhone’a 8 czy sięgnąć po coś droższego? Dziś porównamy wszystkie trzy modele i sprawdzimy, który z nich jest najbardziej warty zakupu.
Na pierwszy rzut oka iPhone 8 wyraźnie odstaje od pozostałej dwójki i nic dziwnego – miał szczęście otrzymać wyświetlacz bez wcięcia, a bryłą bardziej przypomina poprzedniego iPhone’a 7. Wygląda też nieco przestarzale za sprawą dużych ramek wokół obudowy, ale jest najbardziej kompaktowy – jego ekran to 4,7-calowa matryca Retina HD wykonana w technologii IPS TFT.
iPhone X oraz Xs to w zasadzie bliźniaki o 5,8-calowym ekranie OLED Super Retina HD, a ich jedyną widoczną różnicą jest złota wersja Xs, której nie uświadczymy w jubileuszowym modelu z poprzedniego roku. Cienkie ramki oraz charakterystyczny notch również rzucają się w oczy.
Wszystkie trzy smartfony są pokryte szklaną powłoką z tyłu, gdzie znalazły się aparaty: podwójny w Xs oraz X, pojedynczy w iPhone 8.
Najlepiej wygląda premierowy model Apple, zważywszy na jego dopracowaną i nowoczesną konstrukcję, którą polubili fani amerykańskiej korporacji – notch oraz szkło są nadal w modzie.
Na temat szybkości działania iPhone’ów tworzone są już legendy i zawarto w nich sporo prawdy – smartfony Apple w większości przypadków śmigają bez zarzutów.
System iOS nie wymaga tyle pamięci RAM co Android i jest o wiele mniej skory do awarii. Nieważne więc, którego iPhone’a z dzisiejszego porównania kupicie – prawdopodobnie będziecie zadowoleni z jego działania.
Za pracę zeszłorocznych flagowców odpowiada procesor Apple A11 Bionic, który miał tylko jednego godnego przeciwnika w swojej wadze – Snapdragona 845. Do pracy iPhone’a X oraz 8 trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia, natomiast oba modele nie będą miały szans w porównaniu z następcą.
iPhone Xs napędzany jest przez Apple A12 Bionic, czyli SoC wykonany w rewolucyjnym procesie 7 nm, ze wzmocnionymi algorytmami neuronowymi i poprawioną grafiką. 4 GB pamięci RAM to również dodatkowe usprawnienie – o jeden gigabajt mniej posiada iPhone X, a dwa mniej wspomagają iPhone’a 8.
Wydajność najgłośniej krzyczy po stronie iPhone’a Xs, ale wątpię, aby normalny użytkownik zauważył realną poprawę wydajności, przesiadając się z zeszłorocznych modeli na tegoroczny. Cała trójka działa piekielnie szybko.
Najmniejszy z porównywanych modeli otrzymał pojedyncze 12 megapikselowe oczko ze światłem f/1.8 i optyczną stabilizacją obrazu. Aparat iPhone’a 8 może nie posiada tylu nowości co obiektywy jego większych braci, ale broni się świetną jakością fotografii i filmów, które może nagrywać w zwolnionym tempie przy 240 klatkach na sekundę.
Z przodu wykonamy selfie za pomocą obiektywu 7 MP, czyli tego samej optyki co w ulepszonej Dziesiątce. Nie mamy jednak do dyspozycji technologii Face Unlock ani Animoji, którymi na szeroką skalę był reklamowany iPhone X.
Jubileuszowy iPhone został wyposażony w bardzo przyzwoity fotograficzny zestaw: 12 MP aparat główny, który wraz z fotoobiektywem 12 MP pozwala mu na nagrywanie filmów w 4K (60 fps) z optyczną stabilizacją obrazu. Możliwości aparatów iPhone’a X są ogromne i obejmują wykrywanie scen, doświetlenie Quad-LED True Tone oraz zaawansowany tryb głębi ostrości.
We wcięciu umieszczono natomiast kamerkę 7 MP z iPhone’a 8, wzbogaconą o Animoji, funkcję odblokowywania twarzą i niezły tryb portretowy. Pod względem jakości wykonywanych zdjęć iPhone X jest pionierem i jednym z najlepszych fotosmartfonów.
Apple garściami skorzystało z rozwiązań iPhone’a X, umieszczając w modelu Xs ten sam zestaw sensorów, wzbogacając właściwie tylko tryb HDR. Zestaw 12 MP + 12 MP oraz identyczna kamerka z przodu nadal mają do dyspozycji Face Unlock, zabawne Animoji, tryb portretowy oraz wykrywanie scen. Mogło być ciekawiej…
Mimo nieco ulepszonych funkcji w Xs, to jubileuszowy model stanowi trzon i podstawę sensorów – za to należy mu się pierwsze miejsce. Nieco niżej plasuje się iPhone 8, który mimo pojedynczego obiektywu jest bardzo dobrym smartfonem do zdjęć.
Apple jak zwykle ma problemy z podaniem pojemności akumulatora swoich smartfonów, dlatego w tej kategorii możemy jedynie porównać iPhone’a X oraz 8. O baterii iPhone Xs wiemy natomiast, że ma działać o 30 min dłużej od tej, zastosowanej w Dziesiątce.
Bateria iPhone’a 8 posiada pojemność nieco ponad 1800 mAh, podczas gdy iPhone X korzysta z ogniwa 2716 mAh. Zwycięzca jest więc oczywisty? Tak, jest to iPhone 8, który znacznie lepiej radzi sobie z zagospodarowaniem energii – w teście platformy CNET iPhone X wytrzymał 11 godzin i 45 minut, czyli prawie dwie godziny krócej niż jego mniejszy braciszek, który działał przez 13,5 godziny.
iPhone 8 nie ustępuje także technologią ładowania, oferując szybkie i bezprzewodowe uzupełnianie swojej energii. Te plusy stawiają go w lepszym świetle niż sporo droższych iPhone’a X oraz Xs.
Zanim przejdę do ogólnego werdyktu, zapoznajmy się z cenami porównywanej trójki w wersji z 64 GB pamięci wewnętrznej:
Przeskok cenowy jest ogromny i nie pozwala na jednoznaczne wskazanie zwycięzcy, dlatego musimy rozpatrzyć przypadki – zupełnie, jak w matematyce.
Jeżeli nie cierpimy na chroniczny brak gotówki, która wprost wylewa się z naszego portfela, zdecydujmy się na… iPhone’a Xs.
Za stosunkowo niewielką dopłatą do obecnej ceny Dziesiątki otrzymujemy smartfon premium ze znacznie ulepszonym procesorem i modułem RAM, niezłej jakości ekranem, lepszą baterią i… prestiżem związanym z posiadaniem najnowszego iPhone’a – nie czarujmy się, że nie ma to znaczenia.
Z drugiej strony, iPhone 8 wydaje się świetnym, oszczędnościowym wyborem, który ostatnio doczekał się spadku ceny do progu poniżej 3000 złotych.
Głównymi zaletami tej wersji są: flagowy procesor Apple A11 napędzający o wiele droższego iPhone’a X, dobry aparat fotograficzny, czytnik linii papilarnych oraz bezprzewodowe ładowanie.
Ostateczną decyzję na temat zakupu pozostawiam Wam – zachęcam jednocześnie do aktywnego komentowania i własnej opinii na temat tej zakupowej zagwozdki.
https://www.gsmmaniak.pl/893332/apple-iphone-xs-xs-max-oficjalnie-cena/
Źródło: opracowanie własne
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Pełna specyfikacja oraz ceny POCO F7 / Redmi Turbo 4 Pro trafiły do sieci od…
Infinix Note 50s 5G+ to smartfon z pachnącą obudową w cenie, której raczej byś się…
Świetna strategia – Banished swego czasu zdobyła niemałą popularność na Steam, teraz kilka lat po…
Poznaliśmy specyfikacji flagowca Motorola razr 60 Ultra na kilka dni przed oficjalną premierą. Składany smartfon…
Prawdziwie pełnowymiarowy ekran, niespotykany design i świetna wycena. W taki sposób zapowiada się nowa nubia…
Redmi Turbo 4 Pro będzie pierwszym telefonem na świecie ze Snapdragonem 8s Gen 4. Producent…