Najnowsze modele iPhone Xs oraz iPhone Xs Max napotkały na swojej drodze bardzo poważny problem, którego Apple nie może tym razem zbagatelizować. Sprawa jest rozwojowa i dotyka podstawowej kwestii, a mianowicie… ładowania akumulatora.
Tim Cook oraz jego drużyna z Cupertino mają przed sobą ciężki orzech do zgryzienia, ale to od nich zależy, czy należycie zajmą się swoimi klientami. Wycenione na absurdalnym poziomie iPhone Xs oraz iPhone Xs Max – a raczej ich klienci – borykają się z kolejnymi problemami.
Po kłopotach z łącznością za pomocą Wi-Fi oraz LTE, użytkownicy flagowych modeli Apple skarżą się na problemy z ładowaniem swoich smartfonów. Co najważniejsze, nie są to tylko jednorazowe głosy, a więc kłopoty są powszechne i dosyć poważne. O co dokładnie chodzi?
To bardzo dziwna przypadłość, ponieważ iPhone Xs oraz Xs Max nie rozpoczynają ładowania zaraz po podłączeniu do kabla Lightning, kiedy ekrany są wyłączone. Podłączając iPhone’a znajdującego się w stanie uśpienia do przewodu, ładowanie nie zostanie zainicjowane.
Wielu z nas podłącza telefon do ładowarki na całą noc, nie martwiąc się o stuprocentowe uzupełnienie energii. Tymczasem posiadacze dwóch najdroższych wersji iPhone’ów mogą obudzić się rankiem, zastając swojego smartfona z pustą baterią. Aby najprościej temu zaradzić, należy podłączyć urządzenie do ładowarki i dwukrotnie stuknąć ekran, wybudzając go – wtedy iPhone powinien zainicjować proces ładowania.
Lewis Hilsenteger z kanału Unbox Therapy postanowił przyjrzeć się sprawie bliżej i przetestować kilka modeli iPhone’a Xs oraz Xs Max. W wielu przypadkach problem wystąpił, a co więcej – jeden ze smartfonów nie rozpoczał ładowania nawet po wybudzeniu… Istna #ChargeGate.
To fatalna wiadomość dla klientów najnowszych flagowców, ponieważ problem dotyka raczej fundamentalnych kwestii. Trudno bowiem wyobrazić sobie smartfona, który przez kilka dni efektywnie działa bez podłączenia do prądu. Staje się to jeszcze bardziej skomplikowane, kiedy zerkniemy na śmieszne pojemności baterii w najnowszych iPhone’ach.
Utrudnione ładowanie to raczej kwestia oprogramowania i załatania luki przez pracowników korporacji z Cupertino, ale to już drugi problem od prezentacji, która miała miejsce prawie trzy tygodnie temu. Nie wróży to dobrze na przyszłość jednym z najdroższych i mogłoby się wydawać – najlepiej doszlifowanym smartfonom.
Źródło: Unbox Therapy
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
YouTube wzbogaca się o rewelacyjną nowość. Chodzi o dubbing AI, który na swoich kanałach będą…
Popularny Hack and Slash jest obecnie do zdobycia w naprawdę fajnej cenie. Gra ta stanowi…
Dawno już nie było tak dobrej promocji. Świetna Motorola Edge 40 Neo ma aż 12…
Ten horror zdobył ogromne uznanie graczy na Steamie. Jego popularność zaledwie w dwa miesiące osiągnęła…
Nowe oszustwo znów atakuje Polaków. Tym razem hakerzy chcą wykraść nasz numer PESEL, wymagając od…
Zbliża się premiera serii Xiaomi Redmi Note 14 5G. Znamy dokładny termin debiutu. Smartfony z…