Jaki smartfon do 2000 złotych warto kupić w 2024? Za taką kwotę znajdziemy smartfona o świetnej wydajności, z bardzo dobrym aparatem i pełnym zapleczem komunikacyjnym. W tym zestawieniu znajdziesz zarówno świetne średniaki, jak i eks-flagowce, które warto kupić w 2024.
W zestawieniu polecanych smartfonów do 2000 złotych znajdziesz zarówno tak zwane superśredniaki, które dla większości użytkowników spokojnie zastąpią topowe modele, jak i flagowce z poprzednich lat, które zaspokoją bardziej wymagających użytkowników.
Na które modele do 2000 zł warto się zdecydować w 2024 roku?
W tym poradniku skupiam się na smartfonach oficjalnie dostępnych w Polsce i podaję ceny w polskich sklepach, przede wszystkim w oficjalnej polskiej dystrybucji.
OnePlus Nord 3
Smartfon do 2000 złotych z zaskakujaco dobrym aparatem
Czas na smartfona dla fanów OnePlusa. Nord 3 5G wyposażono w wyświetlacz OLED o przekątnej 6.74 cala, dzięki czemu idealnie sprawdzi się do multimediów i grania. To bardzo dobra matryca. Do tego nie jest przesadnie drogi, bo cena to obecnie 1799 złotych. Obecnie króluje w promocjach – zwłaszcza w tych z chińskich sklepów.
Niektórych może dziwić wybór procesora. To telefon OnePlusa z układem MediaTeka, ale za to jakim! Dimensity 9000 wydajnością niemal dorównuje zeszłorocznym flagowcom, a w połączeniu z 8 lub 16 GB RAM śmiga jak marzenie. Czasami w tej kasie ustrzelisz też wersję z 16 GB RAM. Wisienką na torcie jest dobra bateria i ładowanie 80 W.
Warto też wspomnieć, że OnePlus Nord 3 ma bardzo dobry aparat z flagową, 50 MP matrycą główną. Alternatywnie możesz postawić na OnePlus 10T, jeśli zamiast aparatu preferujesz błyskawiczne ładowanie 150 W. Tego da się kupić już nawet za nieco ponad tysiaka, gry akurat trafisz na fajną promocję.
Przeczytaj nasz test OnePlus Nord 3.
Samsung Galaxy S21 FE
Gdy tak mocno staniał, naprawdę warto go kupić
Samsung Galaxy S21 FE w regularnej cenie, a nawet po obniżkach za około 2500 złotych nigdy do mnie nie przemawiał. Teraz jednak jego cena spadła do poziomu 1700 złotych. W takiej sytuacji naprawdę warto go rozważyć. Na pewno jest znacznie bardziej opłacalny od swojego następcy. Ma w sobie tak dużo z flagowca, że mniej wymagający po prostu nie muszą wydawać więcej.
W oczach większości największą zaletą Samsunga Galaxy S21 FE będzie jego aparat. To bardzo zbliżone do eks-flagowych smartfonów Samsunga połączenie trzech pełnoprawnych obiektywów. Można się nawet kłócić, czy nie jest to aby najlepszy fotosmartfon za taką kasę. Do tego bonusy w postaci bezprzewodowego ładowania oraz IP68 działają na wyobraźnię.
Czy Snapdragon 888 to nadal dobry procesor w 2024 roku? Tak, ale ja zdecydowanie polecałbym wybrać go w droższej wersji z 8 GB RAM i 256 GB na dane. Jest zdecydowanie bardziej przyszłościowa. Co do aktualizacji, to możesz liczyć na kilka kolejnych lat.
Przeczytaj nasz test Samsung Galaxy S21 FE, zanim go kupisz.
Nothing Phone (2)
Niezły aparat, czysty Android i ekran OLED w dobrej cenie
Nothing Phone (2) to kosztujący obecnie około 2000 złotych (i jeszcze mniej w promocjach) średniak wyglądający jak flagowiec. Przy obecnych cenach postawiłbym nawet na droższą wersję 12/256 GB. Co dostajemy za takie pieniądze?
Procesor Snapdragon 8+ Gen 1 to imponujący wybór dla średniaka i zaspokoi wymagania nawet bardziej wymagającego użytkownika. Posiada wystarczający zapas mocy, do grania i codziennego użytkowania. Nothing Phone (2) kusi też ekranem OLED LTPO o częstotliwości odświeżania na poziomie 120 Hz.
Nothing Phone (2) to zakup dla tych, którzy w 2024 roku nie chcą wydawać 5 tysięcy złotych na flagowca. Do tego nadal chcieliby się cieszyć pięknym i lekkim smartfonem z unikalnym designem tylnego panelu. Pozytywnie zaskakuje też bateria o pojemności 5000 mAh, która bez problemu daje wyniki na poziomie 6 godzin SoT.
Przed zakupem przeczytaj nasz test Nothing Phone (2).
Samsung Galaxy A55 5G
Uniwersalny smartfon dla tych, którzy nie chcą się zastanawiać
Tego smartfona raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Samsung Galaxy A55 5G to jeden z najbardziej udanych średniaków tego producenta w historii. W każdym dużym elektromarkecie znajdziesz go grubo poniżej 2000 złotych. I to w mocniejszej wersji z 256 GB na dane użytkownika.
Choć często zdarza nam się narzekać na Exynosy, to napędzający Galaxy A55 5G Exynos 1480 jest tu chlubnym wyjątkiem. SoC utrzymuje niskie temperatury i zużywa niewiele energii. Jednocześnie dobrze radzi sobie w popularnych grach. Największą zaletą dla wielu będzie jego długowieczność. Kilka lat aktualizacji masz tu jak w banku.
Fotograficznie Samsung Galaxy A55 5G jest jednym z najlepszych wyborów w tej półce cenowej. 50 MP aparat główny z OIS w niemal każdym scenariuszu (poza naprawdę ciemną scenerią) od flagowca odróżnią tylko koneserzy. Piękny ekran AMOLED, metalowa ramka obudowy i IP67 tylko dodają mu atrakcyjności.
Warto też dodać, że na ten model bardzo często zdarzają się promocje. Czasami Samsung oferuje zwrot gotówki na konto, a nieraz jest to bonus w postaci opaski sportowej.
POCO F6 5G
Smartfon do 2000 złotych 12 GB RAM to błogosławieństwo w tej cenie
POCO F6 5G posiada asa w rękawie w postaci nieco skręconego, ale nadal niemal flagowego SoC. Istotne jest, że napędzający go Snapdragon 8s Gen 3 oraz 12 GB RAM czynią z niego fajny wybór w tej cenie. Wszystko to kosztuje poniżej 2000 złotych. Na zagranicznych Amazonach znajdziesz go jeszcze taniej.
Wspomniany Snapdragon jest tu wsparty bardzo solidnym systemem chłodzenia. Dzięki temu granie to czysta przyjemność. Na wielkim ekranie 6.67″ oglądanie filmów to wygoda. 120 Hz odświeżanie nie pozostawia niczego do życzenia. POCO F6 5G ma też zaskakująco przyjemny aparat.
Kolejnym powodem do zakupu jest bardzo dobra bateria. Możemy tu liczyć na pojemność 5000 mAh. Szybkie ładowanie ma 90 W. To po prostu bardzo solidny średniak, któremu nie da się niczego zarzucić.
Przeczytaj nasz test POCO F6 5G.
realme 12 Pro 5G
Smartfon do 2000 złotych, który czaruje designem i aparatem
Czas na prawdziwą perełkę dla tych, którzy zwykli utożsamiać ten przedział cenowy modelami z Chin. Ostatni smartfon to designerski popis realme. 12 Pro+ 5G niekoniecznie wygrywa specyfikacją czy jakością zdjęć, ale to zdecydowanie jeden z najbardziej eleganckich urządzeń w tej cenie. Jaka to cena? Obecnie kosztuje ~1900 złotycyh i jeszcze mniej w promocjach.
Sercem urządzenia jest udany Snapdragon 7s Gen 2. Na wydajność w codziennej pracy nie można narzekać, a dzięki 12 GB RAM wielozadaniowość stoi na bardzo wysokim poziomie. Trzeba też wspomnieć o ponadprzeciętnej pamięci. 512 GB RAM na pewno nie jest standardem w tej półce cenowej.
To samo mogę napisać o baterii, która pozwala na cały dzień użytkowania bez konieczności podpięcia do ładowarki. Jeśli taka potrzeba już zajdzie, to możemy liczyć na pełne naładowanie w zaledwie 50 minut – adapter 67 W znajdziemy w zestawie sprzedażowym.
W moich oczach największa zaletą pozostaje jednak ekran. Świetna matryca AMOLED z więcej niż dobrym zintegrowanym czytnikiem linii papilarnych zasługuje na pochwałę, a minimalna dziurka w ekranie nie kłuje w oczy. 120 Hz to zawsze zaleta dla fana multimediów.
Przeczytaj nasz test realme 12 Pro+ 5G.
Redmi Note 13 Pro+ 5G
Aparat 200 MP i 120 W ładowanie w rozsądnej cenie
To zestawienie nie mogłoby pojawić się bez najmocniejszego modelu Redmi, jaki w tym roku kupimy w Polsce. Redmi Note 13 Pro+ 5G oferuje błyskawiczne ładowanie, nietuzinkowy design, wodoszczelność oraz aparat 200 MP w przystępnej cenie. Niech nie zwiedzie Cię regularna cena na poziomie 2200 złotych. Bez problemu znajdziesz go o nawet 500 złotych mniej.
W tej kwocie MediaTek Dimensity 7200-Ultra jest znacznie łatwiejszy do zaakceptowania, niż za premierowe 2 i pół tysiąca. 12 GB RAM sprawia, że aplikacje w pamięci pozostają przez wiele godzin. Do tego możesz liczyć na aż 512 GB na pliki, zdjęcia i wideo. To nadal nie jest standardem w tej półce cenowej. HyperOS da się lubić, choć zużywa sporo energii.
O ile czas pracy przy baterii 5000 mAh nie powala na kolana, tak ładowanie 120 W z odpowiednim adapterem w pudełku – już tak. Wystarczy nieco ponad 20 minut pod prądem i wskaźnik naładowania znowu pokazuje 100%. Warto też powiedzieć coś o ekranie. 120 Hz AMOLED o podwyższonej rozdzielczości 1.5K i zagiętych krawędziach wypada świetnie.
Trzeba też wspomnieć o aparacie. 200 MP aparat główny czyni z niego jeden z lepszych wyborów dla mobilnego fotografa w tej cenie. OIS pozwala na robienie dobrych zdjęć przy słabym świetle. Redmi Note 13 Pro+ 5G oferuje też wodoszczlność IP68. To coś, co zapożyczono z flagowców.
Oppo Reno 12 5G
Niedoceniany aparat, świetna bateria i piękny średniak
Lata mijają, a idea stojąca za serią Reno się nie zmienia. To nadal wyglądające i działające jak flagowce, piekne telefony z zagiętymi ekranami. I Oppo Reno12 5G nie jest tu wyjątkiem. Smartfon zdecydowanie wygląda na znacznie droższy, a kosztuje raptem 1700 złotych. Wkrótce w promocjach zetniesz z tej kwoty jeszcze ładne kilka procent.
Za co kocha się ten model? Za bardzo dobry aparat i teleobiektyw. Sama jego obecność w telefonie za mniej niż 2 tysiaki to nadal rzadkość. Do listy zalet doliczyłbym również jakość softu. Choć Dimensity 7300 i 12 GB RAM nie wyglądaja flagowo, to tak właśnie działają. Piękny ekran AMOLED tylko podbija to wrażenie.
Wisienką na torcie jest tutaj czas działania. Oppo Reno 12 5G ma ogniwo o pojemności 5000 mAh. Można je ładować przy pomocy 80 W. Co ważne, 55 W uniwersalne ładowanie osładza brak ładowarki w zestawie. Cały dzień pracy i błyskawiczna możliwość uzupełnienia energii na pewno trzeba zaliczyć do listy zalet tego uniwersalnego średniaka. Każda promocja podnosi tylko atrakcyjność tego zakupu.
Google Pixel 8a
Czysty Android w kompaktowym wydaniu
Google Pixel 8a trafił do Polski, jest dostępny w wielu sklepach, a do tego jest bardzo popularny w promocjach. W tym zestawieniu nie mogło go więc zabraknąć. Bez problemu kupisz go za mniej więcej 1900 złotych. Czasami w gratisie da się wyhaczyć całkiem fajne i udane słuchawki Pixel Buds. Dla fana czystego Androida to prawdziwa gratka.
Tańszego Google Pixel 8a można nawet traktować jako alternatywę dla flagowców tego producenta. Pracuje na mocnym procesorze Tensor. Dzięki temu z pozornie starych sensorów aparatu da się wycisnąć kapitalne zdjęcia. Jeśli myślisz o zakupie iPhone’a SE jako najtańszy telefon z dobrym aparatem, to daruj sobie. Google Pixel 8a niszczy go jakością zdjęć, czasem pracy na baterii, szybkością ładowanie i designem.
Przeczytaj nasz test Google Pixel 8A.
Xiaomi 13T
Smartfon do 2000 złotych, który konkuruje z flagowcami Xiaomi
Xiaomi 13T w promocjach regularnie kosztuje grubo poniżej 2 tysięcy złotych. Nawet regularna cena u importerów nie jest o wiele wyższa. Moim zdaniem nie ma co zawracać sobie głowy droższą wersją Pro. Dla szybszego ładowania i nieco mocniejszego (ale znacznie gorętszego) procesora nie warto dopłacać takiej kasy w 2024 roku.
W oczy już na pierwszy rzut oka rzuca się design. Xiaomi 13 T jest pięknym smartfonem. To jednocześnie jeden z niewielu modeli, który oferuje wegańską skórę zamiast szkła. Front wypełnia kapitalny AMOLED 144 Hz. Spełnia też normę IP68, czym góruje nad podobnie wycenionymi OnePlusami z mojego zestawienia.
Zaskakująco kompletny jest również aparat. To dokładnie te same matryce i obiektywy, które trafiły do Xiaomi 13T Pro. Teleobiektyw w telefonie za taką kasę na pewno może się podobać. To jeden z kardynalnych dowodów na to, że w 2024 roku nie ma sensu wydawać na telefon więcej niż 2000 złotych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.