LG V40 ThinQ oficjalnie zaprezentowany podczas premiery w Nowym Jorku. Najnowszy flagowiec LG został wyposażony w potrójny aparat fotograficzny i podwójny aparat selfie, więc łącznie ma aż 5 aparatów! Co jeszcze oferuje LG V40 ThinQ i jaka jest jego cena?
Aby zapewnić najlepsze wrażenie gładkości powierzchni przy zachowaniu bezpiecznego chwytu, firma LG zastosowała opracowaną przez siebie technologię obróbki powierzchni Silky Blast, dzięki której na tylnej szklanej ściance smartfona LG V40 ThinQ wykonano mikroskopijne wgłębienia. Taki sposób wykończenia zmniejsza śliskość powierzchni, zapobiega pozostawaniu odcisków placów, a jednocześnie nie zmniejsza wytrzymałości szkła.
Cały ten pomysł świetnie wygląda w teorii, gdyż LG V40 ThinQ dostał ekran o przekątnej aż 6,4 cala, czyli naprawdę duży. Nie każdy maniaK da radę obsłużyć przy pomocy jednej dłoni, więc antypoślizgowa powierzchnia powinna podnieść konfort użytkowania LG V40 ThinQ. Panel zamknięto w obudowie o wymiarach 158,8 x 75,8 x 7,8 mm, więc zajmuje on niecałe 81% frontu.
Sam wyświetlacz został wykonany w technologii OLED, ma rozdzielczość QHD+ i charakterystyczne wycięcie (notch). LG jeszcze nie dorosło do tego, by zrezygnować z tego rozwiązania. Trochę szkoda, gdyż LG znane mi z czasów LG V10 bez większego wahania zrezygnowałoby z niego na rzecz wysuwanej kamerki (jak w Vivo Nex) lub podobnego rozwiązania.
LG V40 ThinQ będzie dostępny w różnych wersjach kolorystycznych, takich jak czarna (New Aurora Black), platynowoszara (New Platinum Gray), niebieska (New Moroccan Blue) czy głębokim kolorze karminowym (Carmine Red), zastępującym znany z poprzednich modeli róż Raspberry Rose. Dostępność wersji kolorystycznych będzie zależeć od kraju sprzedaży, więc nie każdy z tych wariantów musi trafić do Polski.
Co prawda mam na karku tylko kilkanaście wiosen, ale mimo to doskonale pamiętam czasy, gdy jeden aparat w telefonie był cudem techniki. Czasy się jednak zmieniają i LG V40 ThinQ ma łącznie aż 5 aparatów!
Aparat główny ma rozdzielczość 12 MP, piksele o rozmiarze 1,4 μm i obiektyw o jasności f/1.5. Na szczęście tym razem LG dało sobie spokój z sensorami dla przeciętnych średniaków i zainwestowało w lepszą jednostkę, prawdopodobnie Sony IMX363. Dzięki temu programiści LG nie musieli już czarować i powinni bez większego problemu stworzyć świetne oprogramowanie do dobrego sensora – przypominam, że LG G5 był kapitalnym fotosmartfonem, bo został oparty na topowej optyce.
Dodatkowe aparaty to: 16-megapikselowy aparat szerokokątny (f/1.9, 1.0 µm, 107 stopni) oraz 12-megapikselowy teleobiektyw (f/2.4, 1.0 µm). Taka konfiguracja pozwoli nam wykonywać zarówno świetne zdjęcia krajobrazu, jak i portretowe. Gdy dodamy do tego świetne zdjęcia z podstawowego aparatu, to dostaniemy fotosmartfon kompletny, zwłaszcza że LG V40 ThinQ pozwala na wykonywanie fotek wszystkimi aparatami na raz, z możliwością wyboru najlepszego ujęcia. Teraz trzeba tylko liczyć na to, by zdjęcia wykonywane przy pomocy LG V40 ThinQ rzeczywiście były ponadprzeciętne jakościowo.
LG nie zapomniało też o fanach zdjęć selfie i udostępniło im podwójny aparat (8 MP + 5 MP), z dodatkowym obiektywem szerokokątnym. Dzięki temu użytkownik wykona przy pomocy LG V40 ThinQ ładny autoportret – zarówno indywidualny, jak i grupowy.
LG V40 ThinQ napędzany jest przez procesor Snapdragon 845 z układem graficznym Adreno 630. Trudno mówić o jakimkolwiek zaskoczeniu, gdyż to najmocniejszy układ, po jaki mogło sięgnąć LG. SoC wspierany jest przez 6 GB RAM, a na pliki użytkownika przeznaczono 64 lub 128 GB pamięci.
Sprzęt oferuje 32-bitowy przetwornik cyfrowo-analogowy (DAC), złącze jack 3.5 mm, głośnik Boombox i wsparcie dla dźwięku przestrzennego DTS : X 3D. Akumulator ma skromną pojemność 3300 mAh i niezbyt pociesza fakt, że daje on możliwość zarówno szybkiego, jak i bezprzewodowego ładowania. Wszystko to zamknięto w wodoszczelnej obudowie, która chwali się certyfikatem militarnym MIL-STD 810G.
Niestety, na sam koniec dość smutna informacja – LG V40 ThinQ pracuje pod kontrolą systemu Android w wersji Oreo. To przykre, że flagowiec zaprezentowany w tym okresie nie ma na start Androida Pie.
Jeśli chodzi o cenę i dostępność LG V40 ThinQ, to jak na razie wiemy tylko, że sprzedaż w USA wystartuje 18 października, a cena ma startować z poziomu 900 dolarów. To niemal na pewno da 899 euro w Europie, czyli jakieś 3799-3999 złotych w Polsce.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…