Huawei Nova 3 jest smartfonem, w którym wszystkie aparaty wykorzystują algorytmy sztucznej inteligencji. To bardzo dobra informacja, gdyż AI zostało bardzo poprawione od momentu wprowadzenia tego rozwiązania do Huawei Mate 10 Pro.
Główny aparat wyposażony jest w dwa obiektywy – 24-megapikselowy (monochromatyczny) ze światłem f/1.8 i 16-megapikselowy (RGB) z przysłoną obiektywu f/1.8.
Aparat umożliwia między innymi rejestrację obrazu w zwolnionym tempie w 480 klatkach na sekundę. Nie zabrakło szybkiego pomiaru ostrości (PDAF), elektronicznej stabilizacji obrazu (EIS), jak również hybrydowego zoomu.
Dzięki zastosowaniu sztucznej inteligencji NPU, Huawei Nova 3 identyfikuje 22 kategorie i analizuje w czasie rzeczywistym ponad 500 scenerii. Smartfon jest w stanie rozpoznać i skorygować różne części ciała podczas wykonywania zdjęć.
–> Zobacz zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości
Fotografie wykonane za dnia (niekoniecznie w doskonałych warunkach oświetleniowych) cieszą oko. To przede wszystkim zasługa automatu, który w mgnieniu oka dobiera odpowiednie parametry do scenerii. Szybki autofocus także jest niemal bezbłędny, a to spora zaleta, gdyż zdjęcia są zawsze ostre. Cechują się także dużą liczbą szczegółów, jak również żywymi kolorami.
Inteligentne algorytmy w czasie rzeczywistym rozpoznają rodzaje scenerii i obiekty, a następnie automatycznie dostosowują kolor, kontrast, jasność, ekspozycję i inne parametry. Ta opcja działa bardzo fajnie i co ważniejsze możecie sprawdzić, jak poprawiła zdjęcie względem automatu. Miejcie jednak na uwadze, że nie za każdym razem się sprawdza – czasem warto zostawić zdjęcie oryginalne, nawet kosztem niej nasyconych kolorów.
Fotografie wykonane po zmroku są gorszej jakości, ale i tak jest przyzwoicie. Pod tym względem Huawei Nova 3 niewiele różni się od konkurencyjnych modeli.
Większość użytkowników Nova 3 będzie zapewne robić kolorowe fotografie, ale mimo to polecam sprawdzić tryb monochromatyczny – liczba detali na takich zdjęciach jest na bardzo dobrym poziomie. Jeżeli chodzi o fotografie wykonane z głębią ostrości, to bywa z nimi różnie. Jest opcja ręcznej ingerencji w ustawienia, ale nie zawsze można dobrać odpowiednie parametry tak, aby uzyskać pożądany efekt. Niemniej, obecność wspomnianej funkcji mnie cieszy, bo to ciekawe narzędzie.
Materiały wideo zarejestrujecie w maksymalnej rozdzielczości 4K. Do tego dochodzą również FHD przy 30 kl./s., jak również przy 60 kl./s. Mało tego, Huawei Nova 3 pozwala także nagrywać w formacie FHD+ i w zwolnionym tempie (1080p@120fps lub 720p@480fps). Materiał wideo trzyma dobry poziom – autofocus prawidłowo radzi sobie z ostrzeniem, a płynność i jakość dźwięku nie dają powodów do narzekań.
To nie koniec możliwości fotograficznych, gdyż aparat oferuje sporo dodatkowych trybów fotografowania: HDR (nadal nie jest automatyczny), panoramę, malowanie światłem, tryb poklatkowy, panoramę 3D, model 3D, a skończywszy na skanowaniu dokumentów, trybie małej przysłony i obiektach AR.
Nie zabrakło także trybu profesjonalnego, który w smartfonach Huawei jest odpowiednio rozbudowany i pozwala na dostosowanie wielu wartości. W trybie ręcznym można ustawić między innymi czas naświetlania, regulować światłoczułość, jasność, jak również dobrać warunki oświetlenia (jest nawet ręczne ustawienie temperatury w Kelwinach).
Selfie dedykowane zostały także dwa obiektywy 24 MP (f/2.0) i 2-megapikselowy (f/2.4). Warto odnotować fakt, że Huawei celowo postawił na tak niską rozdzielczość aparatu dodatkowego, gdyż chciał sprzętowo rozmywać tło, zamiast oprogramowaniem.
Smartfon Huawei Nova 3 wykorzystuje funkcję 3D Face Unlock. Smartfon można odblokować nawet przy braku oświetlenia, gdyż za skanowanie odpowiada czujnik zbliżeniowy i kamera pracująca w podczerwieni.
Za wydajność odpowiedzialny jest HiSilicon Kirin 970, a zatem najwydajniejszy układ SoC firmy Huawei, wytworzony w 10nm procesie technologicznym. Wyprodukowany przez TSMC, składa się z ośmiordzeniowego procesora (4x ARM Cortex-A73@2.36GHz + 4x ARM Cortex-A53@1.8GHz), cooprocesora i7 oraz układu graficznego ARM Mali-G72MP12. Procesor i układ graficzny współpracują z 4-gigabajtowej pamięci operacyjnej RAM typu LPDDR4.
Otrzymujemy porządny i sprawdzony zestaw, który przekłada się na odpowiednią kulturę pracy i zapewnia użytkownikowi przyjemne korzystanie ze smartfona. Podczas codziennego użytkowania nie występują specjalnie spowolnienia (czasem aplikacja aparatu wczytuje się nieco dłużej) czy też przestoje. System zachowywał stabilność nawet podczas dłuższego obciążenia – jak granie w gry i otwieranie wielu aplikacji. Zarządzanie pamięcią RAM jest prawidłowe – przełączanie się pomiędzy otwartymi procesami jest odpowiednio szybkie.
Układ graficzny radzi sobie należycie z grami i to na najwyższych ustawieniach. Asphalt 9: Legends, czy też PUBG MOBILE nie sprawiają 12-rdzeniowemu GPU nowej generacji najmniejszego problemu. Warto jednak mieć na uwadze fakt, że obudowa podczas obciążenia robi się wyraźnie cieplejsza.
Huawei Nova 3 podczas testów pracował w oparciu o system Android w wersji 8.1 Oreo (zabezpieczenia z lipca) ze zmodyfikowanym interfejsem EMUI 8.2. Pomimo tego, że jest już dostępny Android Pie dla tego modelu, u mnie nadal nie jest obecna aktualizacja. Zapewne jest to jednak spowodowane tym, że smartfon został odblokowany.
Standardowo już w przypadku Huawei domyślny interfejs został pozbawiony szuflady aplikacji. Huawei umożliwia jednak powrót do klasycznego stylu ekranu, który szufladę aplikacji przywróci. Jest również tryb prosty, który charakteryzuje się dużymi ikonami oraz najpotrzebniejszymi funkcjami.
Głośnik multimedialny jest umieszczony na dolnej ramce, po prawej stronie – brzmi bardzo przyjemnie i jest na odpowiednim poziomie głośności – wystarczającym podczas grania, słuchania muzyki i oglądania filmów.
Czytnik linii papilarnych działa tak, jak powinien. Za każdym razem poprawnie odczytuje zdefiniowany odcisk. Oczywiście jest aktywny, a zatem wystarczy przytknąć palec, aby odblokować ekran. Ponadto wspiera gesty – podświetla ekran, gdy w niego pukniemy. Odblokowanie za pomocą skanu twarzy działa prawidłowo i szybko.
Na wyposażeniu jest podwójne złącze kart w standardzie nanoSIM, które przy wykorzystaniu modemu LTE oferuje szybką transmisję danych (do 300Mbps). Warto jednak pamiętać, że jest to hybrydowy slot, a zatem nie ma możliwości rozszerzenia pamięci bez rezygnacji z funkcji dualSIM. Niemniej, na dwóch slotach można wykorzystać w pełni możliwości transmisji danych (2G/3G/4G).
Do tego dochodzi dwuzakresowy moduł WiFi standardzie 802.11 a/b/g/n/ac (2.4 i 5 GHz), który działa bardzo stabilnie. Nie zabrakło też Bluetooth 4.2 z BLE, HWA, aptX i aptX HD. Jest także GPS z GLONASS, jak również NFC. Do działania każdego z powyższych modułów nie mam żadnych zastrzeżeń.
Smartfon nie gubi zasięgu, dźwięk jest odpowiednio głośny, a mikrofony dobrze zbierają głos. Standardowo testowałem na kartach sieci Orange i Plus.
Pamięci wewnętrznej jest 128GB. Dla użytkownika do dyspozycji pozostaje 112 GB. Port USB typu C (standard 2.0) oferuje wsparcie dla OTG, dzięki czemu możliwe jest podłączenie zewnętrznych pamięci masowych. Sprzęt radzi sobie z dyskami 2.5” bez własnego źródła zasilania. W zestawie sprzedażowym zabrakło dedykowanej przejściówki, która umożliwiałaby połączanie wspomnianych urządzeń.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…