Nokia 3.1 Plus to smartfon, o którym do tej pory nie słyszeliśmy w zasadzie niczego. A wiele wskazuje na to, że może zostać pokazany…jutro. Oto jej częściowa specyfikacja i wygląd. Warto czekać?
Do sieci trafiły informacje o nowym smartfonie HMD Global – Nokii 3.1 Plus. Ma oferować kilka fajnych cech, a do tego pewnie będzie przystępna cenowo. Czy w tej sposób Nokia zamierza zawalczyć o klientów Xiaomi? Jeśli tak, to szanse są całkiem spore.
Nokia 3.1 Plus z 6-calowym ekranem i dobrą baterią
Nokia 3.1 jest całkiem udanym sprzętem, o czym przeczytasz w naszej recenzji. Tuż za rogiem czai się jednak następca, który może nieźle zamieszać w segmencie budżetowym. Co powiesz na smartfona, który ma 6-calowy ekran, podwójny aparat, czytnik linii papilarnych i sporą baterię? Ja powiem, że to niezła konkurencja dla tanich modeli Xioami.
Pewnie, nie jest idealnie. Wyświetlacz choć duży, to ma rozdzielczość tylko HD+. W tej klasie sprzętu nie jest to jednak żadnym zaskoczeniem, a dodatkowo łagodnie obejdzie się z baterią. Nieco lepiej prezentuje się aparat, na który składają się dwa obiektywy o rozdzielczości odpowiednio 13 i 5 megapikseli.
Kamerka do selfie w dzień również powinna sprawować się nieźle – choć 8 megapikseli nie zapowiada szalonej szczegółowości. Oczywiście sporo będzie zależeć od oprogramowania i jakości obiektywów, ale tego nie dowiemy się aż do pierwszych testów.
Pozytywem jest na pewno bateria. W Nokii 7 Plus z ogniwem 3800 mAh sprawuje się świetnie, a w przypadku Nokii 3.1 Plus będziemy mieli do czynienia z pojemnością 3500 mAh i znacznie mniej wydajnymi podzespołami. Dwa dni wydają się w zasięgu ręki. Procesor to jeszcze nieznana ośmiordzeniowa jednostka MediaTeka – mam nadzieję, że pamięci operacyjnej będzie 3 GB. Jeśli cena nie przekroczy 700 złotych, to mamy materiał na hit – nie tylko u operatorów.
Kiedy premiera i czy warto będzie kupić?
Według informacji podanej w źródle premiery Nokii 3.1 Plus możemy spodziewać się…jutro, czyli 11 października. Smartfon dodatkowo ma być członkiem programu Android One, co zapewnia szybkie i długie wsparcie aktualizacyjne. A wszyscy wiemy, jak to z tymi aktualizacjami w przypadku tanich smartfonów jest.
Moim zdaniem to jeden z najciekawszych tanich smartfonów, które trafią na rynek w czwartym kwartale 2018 roku. Niezłe podzespoły, duża bateria i szybkie aktualizacje to dla mnie wystarczające powody, by czekać na ten smartfon. Co o nim sądzicie?
Źródło: phonearena
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.