Poznaliśmy właśnie ceny polskiej wersji flagowców z serii Huawei Mate 20, która zadebiutuje już za kilka dni. Jest taniej, niż myśleliśmy!
Informacje o najnowszych flagowcach chińskiego koncernu sypią się jak z rękawa. Nic dziwnego – gorącą atmosferę celowo podkręca sam Huawei, od czasu do czasu prezentując kolejne filmy promocyjne i podsycając nasze zainteresowanie. Tym razem padło na ceny, których przewidywania były dość druzgocące.
Ostatnio na naszych łamach opublikowaliśmy doniesienia na temat półki cenowej obu wersji – Mate 20 i Mate 20 Pro mają być flagowcami z prawdziwego zdarzenia, więc nie powinno nas zdziwić, że staną się bardzo drogie. Utwierdzimy się w tym przekonaniu jeszcze bardziej, spoglądając na ich technologię oraz ogólną tendencję na rynku – smartfony nieubłaganie drożeją.
Według wcześniejszych informacji Huawei Mate 20 miał wystartować z poziomu 3350 złotych, a jego mocniejsza, ale zgoła inna wersja Mate 20 Pro miała wycenić się na zawrotne 4500-5000 złotych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ponieważ bardzo podobne ceny prezentuje Apple, któremu Huawei stara się „utrzeć nosa”.
Musimy jednak skorygować powyższe wartości, ponieważ do sieci trafiła informacja o cenach Mate 20 u jednego z polskich operatorów, a konkretnie – w ofercie bez umowy Plusa. W zgodzie z ujawnionymi kwotami najnowsze flagowce Huawei przedstawiają następująco:
Różnica pomiędzy wersjami wydaje się kolosalna. Dopłata niemal 1300 złotych wiąże się z zastosowanymi technologiami w Mate 20 Pro, który ma posiadać czytnik linii papilarnych wewnątrz zakrzywionego ekranu, bezprzewodowe ładowanie oraz nieco ulepszony aparat względem słabszej wersji.
Pytanie brzmi, czy kwota, za którą możemy kupić całkiem niezłego średniaka, to gra warta świeczki, by mieć nieco lepszego Mate’a 20 z szerszym notchem? Tę kwestię pozostawiam Wam, ale dodam jednocześnie małą dygresję – za 1300 złotych można było niedawno kupić zeszłorocznego flagowca LG G6, który sam w sobie stanowi świetny telefon.
Wygląda też na to, że Huawei Mate 20 Pro będzie kosztował dokładnie tyle samo, ile w momencie premiery musieliśmy zapłacić za Samsunga Galaxy Note 9 – wtedy 4299 złotych rozpętało wrzawę, ale tegoroczne premiery Apple chyba ostudziły nasze zapały.
Niektórych z Was może zaskoczyć obecność podstawowej wersji smartfona w zestawieniu. Poprzedni Huawei Mate 10 nie był szeroko dostępny w Polsce, ale wygląda na to, że chiński producent zmienił do nas swoje podejście – podobnie jak do kilku innych europejskich państw. Możemy się z tego powodu cieszyć, ponieważ Mate 20 oferuje ten sam procesor Kirin 980, ładniejsze wcięcie oraz potrójny aparat, a do tego w umiarkowanej cenie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Sony Xperia XA2 była dziwnym smartfonem, pewnie zbyt dużym na swoje czasy. Co jednak powiesz…
Elektroniczna legitymacja szkolna ma pojawić się na smartfonach uczniów już we wrześniu tego roku. Dostępna…
Czy to możliwe, żeby nowy zegarek oferował GPS, ekran AMOLED i baterię na 2 tygodnie…
Styczniowa Wielka Wyprzedaż w Media Expert to doskonała okazja do zakupu elektroniki w niższych cenach.…
Albo jest to największy wyciek w historii gier, albo przykład świetnego trollingu... W sieci pojawiła…
Nie uwierzysz, że za 899 złotych możesz teraz kupić super telefon, a dobry smartwatch otrzymasz…