HTC Rhyme to propozycja dla kobiet, które coraz częściej szukają w świecie nowoczesnych, multimedialnych smartfonów takiego modelu, który zdoła spełnić ich wymagania. Tajwańska firma, jako jedna z pierwszych podjęła się bardzo odważnego zadania: stworzenia smartfonu, który pogodzi wszystkie przedstawicielki płci pięknej i stanie się dla nich obiektem pożądania. 😉 Czy ta sztuka się udała? Czy Rhyme to smartfon tylko dla kobiet? Między innymi na te pytania spróbujemy odpowiedzieć w naszej maniaKalnej recenzji tego urządzenia.
HTC naprawdę bardzo się postarało. To jeden z lepiej wyposażonych telefonów na rynku i najpewniej lider, jeśli chodzi o jakość użytych materiałów wykończeniowych. Zarówno w przypadku smartfonu (co chyba nikogo nie dziwi) ale także przy akcesoriach.
Stacja dokująca urzeka dyskretną elegancją, świetnymi plastikami oraz przyjemnym w dotyku, szorstkim materiałem okalającym całą stację. Pełni ona – poza funkcją ładowania – także funkcję budzika oraz hi-fi i trzeba przyznać, że urządzenie wywiązuje się z tej roli bardzo dobrze. Kolejny ciekawy element, wchodzący w skład zawartości zestawu, to tak zwany „talizman”. Filozofia działania jest prosta. Każdy facet wie, że kobieca torebka, to wrota do równoległego wymiaru, dlatego też czasem zdarza się dziewczynom nie odbierać telefonu. 😉
„Talizman” zaproponowany przez HTC to sześcian, który raz wpięty do telefonu, może sobie spokojnie dryfować w innym wymiarze czasowym – gdy otrzymamy SMSa, urządzenie zaczyna świecić, a szczęśliwa posiadaczka tego gadżetu może w porę zareagować na wiadomość lub połączenie przychodzące. Genialne w swojej prostocie.
Ostatni ciekawy element przy którym warto się zatrzymać, to douszne słuchawki z niedużym playerem, które sprawują się bardzo dobrze w codziennym użytkowaniu. Powinienem jeszcze opisać białe, niby-skórzane etui, jednak jest ono tak nietrafionym gadżetem, z którego strasznie trudno wydobyć Rhyme’a w mniej, niż kilkanaście sekund, że nie warto nawet się nad nim zatrzymywać.
Zestaw sklepowy zawiera:
Co tu dużo pisać, jakość materiałów wykończeniowych od HTC zawsze trzyma wysoki poziom. Nie inaczej jest tym razem. Stylowe, metalizowane fragmenty obudowy płynnie łączą się z gumową tylną ścianą obudowy, która gwarantuje duży komfort podczas trzymania urządzenia w ręce. Ta gumowa warstwa antypoślizgowa gwarantuje bezpieczeństwo w codziennym użytkowaniu na doprawdy wysokim poziomie. Na początku nieco topornie ściągało mi się tylną ścianę obudowy, jednak po kilku dniach, przywykłem do rozwiązania zaproponowanego przez HTC, które sprawdza się poprawnie.
Lewa ściana telefonu skrywa w sobie tylko zmyślnie schowane wejście na port microUSB, na dolnej ścianie obudowy producent nie umieścił nic, prawa ściana to przycisk regulacji głośności, na górze znajduje się wejście na słuchawki audioJack oraz przycisk włączania/wyłączania telefonu. Wszystko na swoim miejscu, chociaż zastosowany „minimalizm” doprowadził do zaniechania umieszczenia na obudowie przycisku fizycznego spustu aparatu. Szkoda.
Sprawuje się poprawnie, jednak widać, że technologia SLCD, jaką od jakiegoś czasu HTC stosuje chyba we wszystkich swoich telefonach, zaczyna odstawać od tego, co możemy znaleźć w produktach od konkurencji. Niedawno testowana przez nas Lumia 800, mogąca pochwalić się zbliżonymi parametrami, jeśli chodzi o ekran prezentuje się o wiele lepiej. Nie oznacza to, że ekran od HTC jest zły. Jest po prostu przeciętny, a z całą pewnością tajwańska firma mogłaby wreszcie zdecydować się na nieco lepszą technologię, aniżeli wiekowe już SLCD. Trzeba jednak pochwalić dobrą reakcję na dotyk, jaką gwarantuje ekran.
Niestety, ale zamontowana w telefonie na stałe. Możemy jednak ostatnimi czasy obserwować taki trend, dlatego też HTC Rhyme nie zaskakuje. Najważniejsza rzecz jednak, to czas pracy urządzenia na jednym cyklu ładowania. Trzeba przyznać, że urządzenie, jeśli dziennie wykonamy kilka/kilkanaście rozmów telefonicznych, napiszemy kilkadziesiąt SMSów czy też posurfujemy godzinkę, dwie po sieci, to bateria będzie domagała się ładowania raz na półtorej-dwa dni. Jest to przeciętny wynik, który powinien zadowolić wszystkich użytkowników Rhyme’a.
Android Gingerbread w połączeniu z mocą HTC Sense 3.5 sprawuje się bardzo dobrze. Cieszą oko stylizowane na trójwymiarowe przejścia między poszczególnymi ekranami pulpitu, dobrze sprawuje się także odświeżona filozofia zaproponowana przez HTC w kwestii przechodzenia do głównego menu oraz do trybu telefonu. Samo główne menu nie doczekało się zbyt daleko idących zmian. Cały czas ostał się podział na wszystkie aplikacje, te, których używamy często oraz na aplikacje pobrane.
Cieszy, że już w kilka chwil po rozpoczęciu przygody z Rhyme’em odkryjecie, że ilość aplikacji docelowo zainstalowanych przez producenta, niemal w stu procentach czyni telefon gotowym do pracy. Na pokładzie znajdziemy chociażby Dropboxa, Endomondo, Facebook’a, Polaris Office czy Twittera.
Wszystko działa dobrze. Nie ma się do czego przyczepić, jeśli chodzi o usługi sieciowe, bowiem są one mocną stroną nowego smartfona od HTC. Bardzo ucieszyło mnie również, że przeglądarka internetowa radzi sobie poprawnie mimo relatywnie słabego sygnału sieci WiFi lub sygnału od naszego operatora telefonii komórkowej. Android 2.3 Gingerbread uzbrojony we Flasha nie miał żadnych problemów z wyświetlaniem stron, bez wyjątku.
Reakcja ekranu na dotyk, funkcja multidotyku, te funkcje również działają dobrze. Trzeba jednak wzmiankować, że lektura popularnych portali w orientacji pionowej może być kłopotliwa ze względu na domyślnie mały rozmiar literek. Po zwiększeniu ich z użyciem multidotyku lub po przejściu do orientacji poziomej, problem znika.
Prezentują porządny, wysoki poziom. Godnym odnotowania jest fakt, że Rhyme gra bardzo czysto i głośno, zarówno na słuchawkach jak i na głośniczku. Można jeszcze odtwarzać muzykę za pomocą stacji dokującej, jednak akurat w tym wypadku dźwięk wypada nieco gorzej. Co się tyczy usług multimedialnych, mamy do dyspozycji HTC Watch, gdzie można poprzeglądać nowe wideo zapowiedzi, do działania Youtube’a nie mogę się doczepić a jeśli chodzi o odtwarzanie filmów, nowy produkt od Tajwańczyków radzi sobie dobrze.
W razie problemu z formatem pliku, na ratunek od razu przychodzi Android Market. Nie zdarzyło mi się, aby odtwarzane wideo zacinało się. Brawo.
Nie mam nic do zarzucenia. Niedawno byłem pod wrażeniem jakości rozmów, jaką udało się osiągnąć Finom w Nokii Lumia 800. Muszę przyznać, że Rhyme również wypada w tym aspekcie bardzo dobrze. Godnym odnotowania jest fakt, że tylni głośniczek gwarantuje bardzo wysoką jakość dźwięku, dlatego też używanie trybu głośnomówiącego to była sama przyjemność. Mikrofon dobrze zbiera głos, dlatego też telefon zasługuje na solidną piątkę z plusem. 😉
Trudno mi jednoznacznie ocenić jakość wpisywania SMSów w tym telefonie. Słownik jest bliski ideałowi, jednak HTC chyba jednak mogło rozsądniej rozwiązać kwestię klawiatury w orientacji pionowej. Wpisując adres strony WWW niemal za każdym razem kciuk trafiał we wszystko inne, co znajduje się na klawiaturze, ale nie w przycisk dedykowany dla kropki.
Sytuacja ulega znaczącej poprawie gdy odwrócimy telefon do poziomu, jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że tak doświadczony w produkcji smartfonów producent nie mógł rozwiązać układu klawiatury nieco lepiej…z nieco większą dozą ergonomii.
Dużo osób narzeka i psioczy na jakość zdjęć w urządzeniach od HTC a ja niemal za każdym razem, gdy testuję produkt tej firmy, nie rozumiem o co ludzie się czepiają. Rhyme robi bardzo dobrej jakości zdjęcia, to, co mnie zachwyciło, to jakość fotek robionych przy słabych warunkach oświetleniowych. Wiele urządzeń nie radzi sobie zbyt dobrze czego efektem jest zjawisko, jakie skrywa się pod określeniem „pikselozy”. W tym smartfonie, jeśli ono występuje, to w doprawdy minimalnym stopniu. Dioda doświetlająca radzi sobie nad wyraz dobrze. HTC a złej jakości fotki? Po kilkunastu dniach z Rhyme’m, trudno mi w to uwierzyć. 😉
|
||
Moim zdaniem jest całkiem dobrze. Telefon szczyci się tym, że nagrywa w jakości HD i trzeba przyznać, że jakość tak zarejestrowanego wideo prezentuje się niczego sobie. Komórka niemal doskonale zbiera dźwięki otoczenia, co możecie usłyszeć na demonstracyjnym filmiku. 😉
Wideo w rozdzielczości 800x480p
Wideo w rozdzielczości HD
HTC Rhyme to z całą pewnością krok w dobrą stronę. Otwarcie się na potrzeby przedstawicielek płci pięknej może odwrócić tendencję spadkową, z jaką HTC boryka się już od kilku miesięcy. Rhyme to urządzenie, które z pewnością nie otrzyma łatki typu „smartfon tylko dla kobiet”. Nie uderza żadnymi różowymi barwami, słitaśnymi wzorkami czy żadną inną formą tandety. To do bólu stylowe urządzenie, z którym nie powinna wstydzić się pokazać żadna kobieta ale chyba także i żaden facet.
Cena urządzenia może nieco odstraszyć potencjalnych zainteresowanych, jednak z drugiej strony, mało który producent zdecydowałby się na aż tak bogaty zestaw. Rhyme to dobry telefon, którym warto się na poważnie zainteresować…chociaż z drugiej strony, jeśli nie zależy Wam na akcesoriach wiedzcie, że tę kasę możecie spożytkować znacznie lepiej. 😉 Żeby tylko HTC szybko odeszło od ekranów SLCD…ach, ile dylematów mniej miałby potencjalny nabywca.
Każdy z najważniejszych elementów składowych został oceniony w skali od 1 do 10 punktów, gdzie 1 prezentuje poziom bardzo słaby, 5 jest odpowiednikiem standardów rynkowych, a 10 jest notą najwyższą. Średnia ocen stanowi ocenę całkowitą.
ZALETY
|
WADY
|
Telefon zasługuje naszym zdaniem na wyróżnienie “Wybór redaKcji“.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…
Już w najbliższy poniedziałek jeden z polskich sklepów odpali kolejne promocje z okazji Black Friday…
Pojemna bateria i energooszczędny procesor trafi do nowego realme C75. Długi czas pracy będzie kartą…
ASUS Zenfone 11 Ultra to tegoroczny flagowiec producenta. Podczas premiery kosztował grubo ponad cztery tysiące,…
Szukasz taniego smartfona z ładowaniem bezprzewodowym? Przeraża Cię wydawać grube tysiące na najnowsze flagowce z…
Heroes 3 raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. To gra, która od momentu premiery zyskała status…