Po pierwsze, następcę modelu LG Optimus 2X, czyli LG Optimus 4X HD. Gadżet doczekał się m.in. 4,7-calowego wyświetlacza o rozdzielczości 1280×720 pikseli, aparatu 8 Mpix, akumulatora o pojemności 2150 mAh oraz 16 GB pamięci wbudowanej. Jednak najważniejszą informacją jest w tym przypadku procesor – mowa o czterordzeniowej platformie Tegra 3 ze stajni NVIDII. Całość współpracuje z systemem operacyjnym Ice Cream Sandwich i może się okazać jedną z największych ciekawostek (a może nawet gwiazd) zbliżających się targów MWC. A to dopiero początek nowych urządzeń z oferty LG.
Druga propozycja to kontynuacja pomysłu bazującego na technologii 3D. Pamiętacie zapewne model Optimus 3D, który nie osiągnął sukcesu na globalnym rynku i raczej nie zachęcił innych firm do podążania śladem LG. Koreańczyków to jednak nie zraziło – postanowili oni dać temu projektowi jeszcze jedną szansę. Tym oto sposobem niedługo poznamy smartfon LG 3D Cube. Na pokład trafią m.in. dwurdzeniowy procesor o częstotliwości taktowania na poziomie 1,2 GHz, 1 GB pamięci operacyjnej, 4,3-calowy wyświetlacz 3D oraz chip NFC i co najważniejsze – dwa aparaty 5 Mpix umożliwiające robienie zdjęć i nagrywanie filmów w trójwymiarze. Czy tym razem użytkownicy przekonają się do 3D w smartfonie? LG ma nadzieję, że tak, ale moim skromnym zdaniem te nadziej mogą się okazać brnięciem w projekt bez przyszłości. A takie eksperymenty nie należą do tanich…
Kolejna ciekawostka (i to przez duże C) to Optimus Vu. W tym przyapdku mamy do czynienia z gadżetem, który jest czymś pośrednim między smartfonem i tabletem. Producent wyposażył ten sprzęt m.in. w dwurdzeniowy procesor o częstotliwości taktowania na poziomie 1,5 GHz, 1 GB pamięci operacyjnej, aparat 8 Mpix, a także akumulator o pojemności ponad 2 tys. mAh. Najciekawszy element stanowi jednak 5-calowy ekran o rozdzielczości 768×1024 pikseli i proporcjach 4:3 zamiast popularnego standardu 16:9. Niestety smartfon ma trafić na rynek z platformą Android 2.3 i dopiero potem powinien się doczekać aktualizacji do wersji 4.0. Czy i kiedy to nastąpi – nie wiadomo. Podobnie sprawa się ma z niecodziennym wyświetlaczem – wielu osobom ciężko sobie wyobrazić ten gadżet w akcji, a to nie zapewnia mu dobrej reklamy. Możemy mieć zatem do czynienia ze słuchawką skazaną na porażkę jeszcze przed realizacją.
To nie koniec nowinek ze stajni LG. Firma zaprezentuje w Barcelonie także serię L-Style. W jej skład wejdą słuchawki LG Optimus L3, LG Optimus L5 oraz LG Optimus L7. Największą zaletą tych modeli ma być bardzo ciekawy design. Jak widać, koreański producent przygotował na MWC 2012 mocne uderzenie, które może się odbić w branży mobilnej szerokim echem. Mimo iż sporo osób zarzuca firmie, że może mieć problemy z realizacją smartfonów anonsowanych w ostatnich dniach, to trzeba pochwalić LG za wolę walki i przygotowanie ciekawych gadżetów. Osobiście będę za nich trzymał kciuki – zwłaszcza, iż mogą nas zaskoczyć ciekawym mariażem z Mozillą.
Samsung weźmie nas z zaskoczenia?
Poświęciłem sporo miejsca LG, więc warto rzucić okiem na osiągnięcia ich wielkiego konkurenta – Samsunga. Na początku tygodnia opublikowaliśmy tekst poświęcony aktualizacji (bądź jej braku) smartfonów Samsunga do OS Android Ice Cream Sandwich. Informacja ta wzbudziła sporo emocji i można się było spodziewać, iż jest to zapowiedź ciekawych doniesień od azjatyckiego giganta. W gruncie rzeczy na oczekiwaniach się skończyło.
Samsung zaprezentował co prawda kilka smartfonów, ale pozostały one w cieniu produktów LG. Na przestrzeni ostatnich miesięcy jest to prawdziwy ewenement. Czym dokładnie pochwaliła się korporacja? Już na początku tygodnia firma zaprezentowała modele Galaxy Ace 2 oraz mini 2. Dokładne informacje na temat smartfonów pojawiły się kilka dni później. Czego można się było z nich dowiedzieć? Otóż model Galaxy Ace 2 doczekał się dwurdzeniowego procesora o częstotliwości taktowania na poziomie 800 MHz, 3,8-calowy wyświetlacza oraz 768 MB pamięci operacyjnej. Sprzęt odznacza się także aparatem 5 Mpix z możliwością nagrywania filmów w jakości HD, lampą LED oraz autofocusem, jak również akumulatorem o pojemności 1500 mAh. W przypadku urządzenia mini 2 należy wspomnieć o procesorze 800 MHz, 512 MB RAM, aparacie 3 Mpix oraz 3,2-calowym wyświetlaczu. Oba smartfony mają trafić na rynek z platformą Android 2.3. Mówiąc krótko: szału nie ma. Są to oczywiście propozycje, które znajdą nabywców i mogą się nawet cieszyć sporym zainteresowaniem, ale nie tego spodziewano się po Samsungu w tygodniu poprzedzającym najważniejszą branżową imprezę.
Koreańczycy zaprezentowali też urządzenie odznaczające się sporą odpornością na pył i wilgoć. Model Rugby Smart posiada 3,7-calowy wyświetlacz Super AMOLED, aparat 5 Mpix oraz akumulator o pojemności 1650 mAh. Tej ciekawostki nie można jednak uznać za hit przyciągający uwagę milionów użytkowników. Co prawda, Samsung mógł się pochwalić w ostatnich dniach świetnymi wynikami sprzedaży modelu Galaxy S II (zrealizowano już 20 mln sztuk ego flagowca), ale rynek nadal wyczekuje informacji na temat jego następcy – Samsunga Galaxy S III. A w tym przypadku póki co mamy więcej plotek i domysłów, niż wartościowych informacji. Możliwe, iż azjatycki koncern przygotował na imprezę w Barcelonie kilka prawdziwych petard, które zamierza odpalić w przyszłym tygodniu, ale bardziej prawdopodobny jest scenariusz zakładający oddzielne eventy organizowane wyłącznie przez Samsunga. To właśnie na nich mogą być zaprezentowane nowe hity ze stajni tej korporacji.
Tora! Tora! Tora!
Miłośnicy historii wiedzą już zapewne, iż na chwilę skierujemy swą uwagę w stronę Japonii. Nie bez przyczyny – firmy z Kraju Kwitnącej Wiśni zamierzają przypuścić ofensywę na globalne rynki i już ostrzą sobie zęby na europejskich klientów. Na targach Mobile World Congress zobaczymy m.in. przedstawicieli korporacji Panasonic, Fujitsu oraz NEC. Czego można się spodziewać po tych producentach?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.