Producenci smartfonów coraz częściej decydują się na usunięcie z telefonów złącza słuchawkowego jack 3.5 mm, które dla wielu użytkowników stanowi niezbędną część zaplecza technicznego. Inni z kolei twierdzą, że to w bezprzewodowych słuchawkach tkwi przyszłość. A co wolicie Wy?
Przenośne słuchanie muzyki to jedna z najważniejszych, a zarazem najprzyjemniejszych cech smartfonów. Dzisiejsze telefony z powodzeniem zastąpiły kultowe odtwarzacze MP3 i MP4, które swego czasu na dobre rozpowszechniły komfortowe słuchanie ulubionych utworów.
Wszechstronność smartfonów zwiększa się z roku na rok, pozwalając nam korzystać z jednego sprzętu łączącego w sobie wiele innych. Podobny do miniaturowych odtwarzaczy muzyki los spotkał także tablety, których wyniki sprzedażowe sukcesywnie maleją – zresztą, ekrany smartfonów urosły już do przekątnych najmniejszych tabletów.
Do słuchania muzyki od lat używamy słuchawek z wtyczką mini-jack 3.5 mm, która towarzyszy telefonom od niepamiętnych czasów i pojawiła się na długo przed panelami dotykowymi. Wszystko wskazuje jednak na to, że przyszłość wyprze także i tę technologię.
Dzisiejsze smartfony coraz częściej debiutują bez tego kultowego złącza, które twórcy śmiało usuwają na rzecz innych podzespołów, takich jak np. większa bateria (a przynajmniej tak mówią). Wtedy pozostają nam tylko słuchawki bezprzewodowe lub przejściówki, które możemy wpiąć w złącze ładowania.
Tak dla złącza jack!
Klasyczne złącze słuchawkowe przetrwało tak długo ze względu na swoją uniwersalną konstrukcję i prostą zasadę działania – podłączamy słuchawki do portu i cieszymy się muzyką. Nie musimy przy tym przejmować się, którą stroną wpiąć kabel oraz tym, kiedy skończy nam się energia. To stanowi znaczną przewagę nad słuchawkami bezprzewodowymi.
Na ogromny plus należy także zaliczyć jakość dźwięku, który nie ulega kompresji podczas transmisji. Na przestrzeni lat zasada działania słuchawek niewiele się zmieniła, ponieważ nie było to absolutną koniecznością. Wymieniano głównie przetworniki dla czystszego i lepszej jakości dźwięku.
Słuchawki przewodowe potrafią także uratować życie naszemu smartfonowi, kiedy ten niepostrzeżenie wypadnie nam z dłoni – telefon połączony ze słuchawkami może na nich zawisnąć, nie upadając od razu na ziemię. Nie polecam jednak testować tego w praktyce.
Kolejną, ale nie tak oczywistą, zaletą klasycznych gadżetów jest możliwość podłączenia do smartfona obu typów słuchawek – moduł Bluetooth znajduje się przecież w każdym telefonie i umożliwia błyskawiczną zmianę z przewodowych na bezprzewodowe. W odwrotną stronę to nie działa.
Słuchawki Bluetooth mają swoje plusy
Słuchawki bezprzewodowe mają swoich wielu zwolenników – używają ich przede wszystkim sportowcy oraz osoby, które nie są specjalistami w rozplątywaniu kabli. Ich główną zaletą jest wolność od przewodów i możliwość oddalenia się od smartfona na więcej niż 1 m.
Ich połączenie z telefonem jest realizowane poprzez Bluetooth, które pociąga za sobą konieczność skompresowania dźwięku, czyli inaczej mówiąc – pogorszenia jego jakości. Nie jest jednak tak źle, ponieważ od czasu zastosowania kodeku aptX i LDAC jakość dźwięku znacznie się podwyższyła.
Jest jeszcze inny aspekt, który utrudnia korzystanie z bezprzewodowych akcesoriów – ich energię trzeba na bieżąco uzupełniać. Nie chcemy przecież znaleźć się w sytuacji, kiedy przez wyczerpany akumulator nie możemy odsłuchać naszej ulubionej piosenki.
Usunięcie złącza jack z iPhone’a 7 było znamiennym wydarzeniem, które odbiło się głośnym echem w świecie mediów. Stworzono nawet petycję o przywrócenie wejścia, pod którą podpisało się kilkaset tysięcy osób. Apple nic sobie z tego nie zrobiło, nie umieszczając mini-jacka w żadnym z następnych flagowców.
Klienci Apple szybko się jednak przyzwyczaili do korzystania z bezprzewodowych AirPods, co wcale nie okazało się takie trudne – szybka łączność Bluetooth oraz pełna mobilność przemówiły same za siebie. Brak złącza jack jesteśmy zmuszeni akceptować coraz częściej i z biegiem czasu niemal na pewno zostanie ono wyparte.
Przy okazji: w myśl przysłowia „uderz w stół, a nożyce się odezwą” w sklepie internetowym x-kom pojawiły się bezprzewodowe słuchawki Bluedio TM, które w ramach promocji typu Gorący Strzał przeceniono o 50 złotych. W chwili pisania tego tekstu wolnych pozostało jeszcze 250 sztuk, a oferta wygasa 13 października o 22:00. Jeżeli zastanawiacie się nad zakupem, uważam, że wart poinformować Was.
Który rodzaj słuchawek wolicie?
Krótko podsumowując, to od Was zależy, które słuchawki kupicie i jakie są wygodniejsze dla Waszych zastosowań. Na rynku znajdziecie mnogość modeli w obu rodzajach, dlatego na pewno poradzicie sobie z wyborem. Chciałbym Was natomiast zapytać o odpowiedź na pytanie, które z nich wolicie: bezprzewodowe czy klasyczne?
Jednocześnie dodam, że nie podoba mi się taktyka usuwania technologii w imię większego dobra – złącze jack zostaje stopniowo wypierane przez producentów, którzy pokrętnie tłumaczą taką konieczność. Jeżeli w porę nie zaprotestujemy, z kształtu dzisiejszych smartfonów niewiele pozostanie w przyszłości.
[totalpoll id=”908204″]
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.