Pora na ważną zmianę w Always On Display w smartfonach Samsung!

Po kilku latach stagnacji, przychodzi czas na zmiany. Chodzi o rozwiązanie Always On Display w smartfonach Samsung. Wraz z najnowszą aktualizacją ujrzymy dość miłe urozmaicenie. O co chodzi? Przekonajmy się!

Zanim dojdziemy do sedna sprawy i dowiecie się, jakie zmiany ujrzymy w Always On Display, chciałem zauważyć, że można by było rzec – nareszcie! Przeglądając artykuły na wielu polskich forach związanych z tematyką mobilnej technologii wielokrotnie czytałem opinię użytkowników, którzy wytykali znaczącą wadę, jeżeli chodzi o ekran, który ma za zadanie informować nas o powiadomieniach czy nieodebranych połączeniach bez podświetlania ekranu.

Mówiąc krótko – jest smutno i jednokolorowo.

Samsung pokoloruje ikony Always On Display!

Po aktualizacji do Androida Pie dla smartfonów Samsung, która spodziewana jest na początek 2019 roku, AOD już nigdy nie będzie tak nudny i smutny!

Powiadomienia pochodzące z aplikacji typu Gmail, czy też Facebook zyskają automatycznie kolor przewodni danej ikonki , czyli w tym konkretnym przypadku, będzie to odpowiednio czerwony oraz niebieski. Dzięki temu, gdy spojrzymy na ekran naszego smartfona nigdy więcej nie będziemy musieli domyślać się, z której aplikacji pochodzi powiadomienie. W chwili obecnej bywa z tym różnie. Jako użytkownik Samsunga Galaxy S9+ sam się o tym przekonałem wielokrotnie. Czasami ikony są tak do siebie podobne, że możemy zignorować ważne dla nas powiadomienie.

To nie jedyne zmiany, czas na małe przeprojektowanie

Oprócz kolorowych ikonek aplikacji zobaczymy także inne usprawnienia, a może lepiej nazwijmy to, jako odświeżenie i dokonanie przeprojektowania. Od teraz Always On Display będzie domyślnie wyświetlany jako wyrównany do lewej krawędzi wyświetlacza, a nie tak jak to było do tej pory, czyli w formie wielkiego zegara, daty, a następnie ikon z powiadomieniami, a to wszystko w formie wycentrowanej. Aktualny stan procentowy baterii powędruje na samą górę.

Spoglądając na poniższy filmik zamieszczony w serwisie YouTube, możemy spodziewać się zmian także w samej czcionce, która na pierwszy rzut oka wygląda lepiej.

Niestety, jak wspominałem na początku artykułu na samą aktualizację, przyjdzie nam poczekać. Nie mniej jednak ilość zmian jest obiecująca i wydaje mi się, że tym razem naprawdę warto!

źródło