Czas na kolejne podejście do gamingu ze strony Xiaomi. Poznajcie model Xiaomi Black Shark Helo – bardzo ciekawie zapowiadającego się następcę pierwszego Black Sharka.
Debiut na rynku gamingowych smartfonów ze strony Xiaomi był wyjątkowo okazały – pierwszy Black Shark okazał się bardzo ciekawym sprzętem i choć nie dotarł finalnie na polski rynek (przynajmniej na razie), to jednak był to jeden z najbardziej korzystnych sprzętów do gier pod względem stosunku jakości do ceny (jak wiele innych sprzętów tego producenta). Teraz na rynek trafia jego kontynuacja, która zapowiada się nie mniej ciekawie.
Ekran z HDR, Snapdragon 845 i nawet 10 GB RAM
Xiaomi oficjalnie zaprezentowała następcę Black Sharka, czyli smartfon Black Shark Helo Gaming Phone – sprzęt, który ma być godnym następcą wspomnianego już modelu. Wiele wskazuje na to, że – patrząc po specyfikacji technicznej – będzie to kolejny ciekawe urządzenie prosto z Chin. To smartfon bazujący na ekranie o przekątnej 6,01 cala wyświetlającym obraz w rozdzielczości FullHD+ i wykonany w technologii AMOLED. Oczywiście Black Shark Helo zaoferuje także obsługę HDR, więc możemy liczyć na bardzo wysoką jasność zastosowanego panelu, a konkretnie – 430 nitów.
Sprzęt korzysta oczywiście z topowego SoC od Qualcomma, czyli Snapdragona 845, którego pracę będzie wspierać nawet 10 GB RAM. Taka ilość pamięci operacyjnej zostanie sparowana z 256 GB miejsca na dane w pamięci UFS 2.1. Podstawowe warianty zaoferują nam 6 lub 8 GB RAM LPDDR4X wraz z 128 GB miejsca na dane.
W drugiej odsłonie rodziny smartfonów Black Shark czytnik linii papilarnych został przeniesiony na tył – tuż pod nim umieszczono logo w kształcie litery S, podświetlane w zależności od toczonej przez nas rozgrywki, jest to więc bardzo podobny patent do tego, który zastosowano w Razer Phone 2. Tylny panel wykonano z trwałego metalu pokrytego szkłem 3D, co powinno zapewnić nie tylko ciekawy efekt wizualny, ale także odpowiednią wytrzymałość. Xiaomi postawiło na interesujące ułożenie anten w kształcie litery X, co ma zapewnić odpowiedni zasięg łączności komórkowej.
Zestaw aparatów w porównaniu do poprzedniego Black Sharka nie zmienił się praktycznie w ogóle – na tyle znajdziemy więc dwa aparaty. Pierwszy z nich to obiektyw o rozdzielczości 12 megapikseli ze światłem f/1.75, drugi zaś to obiektyw 20 MP, także ze światłem f/1.75. Na froncie z kolei umieszczono 20-megapikselowy aparat ze światłem f/2.2. Bateria ma z kolei pojemność 4000 mAh – niby dużo, ale w przypadku telefonu przeznaczonego do gier każda ilość może być niewystarczająca. Jest przyzwoicie, po prostu – cieszy także wsparcie dla technologii szybkiego ładowania o mocy 18W.
Wydajne chłodzenie to podstawa – w zamian kastracja ze złącza słuchawkowego
Xiaomi postarało się także o stworzenie wydajnego systemu chłodzenia bazującego na dwóch rurkach wypełnionych cieczą, które mają obniżyć temperaturę SoC nawet o 12 stopni, co jest na wagę złota przy dużym obciążeniu w przypadku rozgrywki w wymagające graficznie tytuły. Na wyposażeniu smartfona znajdziemy także dwa głośniki stereo ze wsparciem technologii Hi-Fi Audio, choć niestety będzie to kolejny sprzęt pozbawiony złącza słuchawkowego 3,5 mm. W zestawie znajdziemy specjalną przejściówkę, ale to raczej marna pociecha dla wielu z Was. Całość bazuje na Androidzie 8.1 Oreo z nakładką Joy UI.
Gamingowy charakter Xiaomi Black Shark Helo podkreślą dwa kontrolery, umieszczane po bokach smartfona – oferują one swego rodzaju bumpery, jak również szereg przycisków funkcyjnych. Oprócz tego Chńczycy zaoferują także dodatkowe etui chłodzące z dwoma wiatraczkami, a także przezroczyste etui chroniące przed zarysowaniami.
Ceny są naprawdę przyzwoite
Xiaomi Black Shark Helo pojawi się na rynku w trzech wariantach – najtańszy, z 6 GB RAM i 128 GB ROM kosztuje 3199 juanów (ok. 1720 złotych), z kolei wariant z 8 GB RAMi 128 GB ROM to koszt 3499 juanów (ok. 1890 złotych). Za najdroższą wersję z 10 GB RAM i 256 GB ROM zapłacimy z kolei 4199 juanów (ok. 2250 złotych). Jedno trzeba więc przyznać – Xiaomi Black Shark Helo zapowiada się na jeden z najtańszych gamingowych smartfonów na rynku i takie postawienie sytuacji niewątpliwie bardzo cieszy. Warto także wspomnieć o tym, że w dwóch pierwszych wariantach w zestawie znajdziemy lewy kontroler, natomiast w wersji z 10 GB RAM także i prawy.
Miłośnicy mobilnego gamingu mogą więc zacierać rączki – Black Shark Helo trafi do sprzedaży już 30 października i miejmy nadzieję, że w odróżnieniu od pierwszej odsłony tej rodziny urządzeń mobilnych model ten trafi do sprzedaży w Polsce, co pozwoli ominąć wiele podatkowych zawiłości i skróci czas oczekiwania na dostawę. Szykuje się bardzo ciekawa i wydajna konkurencja dla Razer Phone 2.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.