Lenovo zapowiada premierę swojego bezramkowego flagowca Lenovo Z5 Pro, którego wyposaży w ruchomy mechanizm kamer – niemal identyczny jak w gorącym Xiaomi Mi Mix 3. Sprawdzamy, co jeszcze przygotował dla nas producent.
Lenovo Z5 Pro po raz pierwszy pojawił się w rękach jednego z szefów Lenovo miesiąc temu na konferencji prasowej, ujawniając tym samym największy smaczek modelu – przedni aparat zamontowany na ruchomym mechanizmie, który będzie bardzo podobny do tego zastosowanego w Xiaomi Mi Mix 3.
Model Lenovo będzie dzięki temu smartfonem z dobrym zagospodarowaniem przestrzeni przez wyświetlacz i to bez konieczności użycia wcięcia. W przypadku modelu Xiaomi współczynnik STBR (screen-to-body-ratio) szacuje się na 93,4%, ale Lenovo Z5 Pro ma szansę powalczyć o podobny wynik.
Według oficjalnych informacji Lenovo Z5 Pro zadebiutuje już 1 listopada i będzie następcą nieudanego Lenovo Z5, który miał stać się hitem, a okazał się „zwykłym średniakiem”. Producent chce naprawić swój błąd i zaserwować nam flagowca z prawdziwego zdarzenia.
W Z5 Pro otrzymamy prostokątny ekran AMOLED o przekątnej 6.42-cala i proporcjach 19,5:9, wewnątrz którego ma zostać wbudowany czytnik linii papilarnych. Nie jest to niestety jeszcze oficjalna informacja, dlatego zalecam wziąć ją na dystans. Zdjęcia typu selfie wykonamy, wysuwając moduł z kamerką 25 MP spod obudowy.
Specyfikacja techniczna smartfona obejmuje ośmiordzeniowy procesor Snapdragon 845 oraz nawet 8 GB pamięci RAM w najdroższej wersji – to będzie solidny i nieodbiegający od współczesnych standardów szybkości zestaw. Na pliki użytkownika przeznaczono od 64 do 256 GB pamięci, bez możliwości rozbudowy.
Najciekawiej jednak robi się z tyłu – tam Lenovo Z5 Pro ma posiadać cztery aparaty główne w kwadratowej konfiguracji, którą znamy z Huawei Mate 20 i Mate 20 Pro. Na wyposażeniu znajdzie się aparat główny, podwójny teleobiektyw oraz nieujawnione jeszcze oczko.
Lenovo bardzo dyskretnie skrywa tajemnice nadchodzącego modelu, ale zdążyliśmy poznać pojemność jego akumulatora. Do dyspozycji otrzymamy ogniwo litowo-jonowe o pojemności 4000 mAh. Producent pozbawi nas jednak części zaplecza technicznego, w tym złącza słuchawkowego jack.
Krótko podsumowując, Lenovo Z5 Pro wygląda na zapowiedziach bardzo interesująco, ale nie poznaliśmy jeszcze szczegółów wyceny smartfona, która zapewne przesądzi o jego sukcesie.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Jeden z najlepszych telefonów 2025 roku doczekał się nie tylko nowej aktualizacji i co za…
POCO F7 najprawdopodobniej zadebiutuje jeszcze w przyszłym miesiącu. Telefon powinien być na radarze polskiego fana,…
Gmail doczekał się prostej, a jakże niezwykle użytecznej nowości na Androida. Pozwoli ona oszczędzić nam…
iQOO Z10x zadebiutował oficjalnie. Ponieważ to bardzo tani telefon, bateria o pojemności 6500 mAh i…
Casio AEQ120W to prawie G-Shock. Poza bardzo zbliżoną obudową ma baterię na 10 lat i…
Na polski rynek wkracza właśnie nowa linia produktowa znanego producenta - Baseus PicoGo. Mowa o…