Informacje o Samsungu Galaxy S10 sypią się jak z rękawa – tym razem doszły do nas wieści o pojemności baterii i zagospodarowaniu powierzchni przedniego panelu przez wyświetlacz. Jest tak kolorowo, jak zapowiadano?
Jubileuszowy flagowiec Samsunga ma zadebiutować na konferencji w lutym 2019 roku, ale pewne jest, że jego specyfikację oraz wygląd poznamy dużo wcześniej – w zasadzie, to wizualna strona interesuje nas najbardziej, ponieważ koreański producent ma szansę wyznaczyć nowy kierunek w projektowaniu smartfonów.
Rok 2018 przebiegał pod znakiem notcha oraz technologii pokroju zintegrowanego z ekranem czytnika linii papilarnych, ale Samsung nie dał się wciągnąć w żadną z tych gier. Właściwie trzeba powiedzieć, że jego dwa ostatnie flagowce – Galaxy S9/S9+ oraz Galaxy Note 9 – nie wyróżniły się i są mocno ulepszonymi poprzednikami.
Stylistyka serii Galaxy S10 ma za to ulec sporym zmianom. Wiemy już o przynajmniej trzech wersjach sztandarowego smartfona, a ostatnio poznaliśmy specjalną edycję 5G z 12 GB pamięci RAM. O niej wiemy najmniej, dlatego skupmy się na głównych debiutantach.
Dwie wersje flagowca mają otrzymać zakrzywiony wyświetlacz AMOLED, wbudowany czytnik linii papilarnych, potrójny aparat oraz nowinkę w postaci zintegrowanej z ekranem kamerki do selfie. Zagospodarowanie przestrzeni przez matrycę ma sięgnąć aż 93.4% i zbliży się do rewolucyjnego OPPO Find X (93.8%), choć to oczywiście dane producentów, które bywają naciągane.
Trzecia edycja zostanie wyposażona w płaski wyświetlacz, prawdopodobnie o rozmiarze nieprzekraczającym 6 cali. Jeżeli doniesienia się potwierdzą, w niej nie znajdziemy optycznego czytnika odcisków palców w ekranie, ale klasyczny sensor z tyłu obudowy. W połączeniu z pojedynczym aparatem.
Najnowsze informacje obejmują jeszcze pojemność akumulatora jednej z większych wersji Galaxy S10. Samsung zdecydował się na ogniwo litowo-jonowe 4000 mAh. W połączeniu z nowej generacji procesorem wykonanym w technologii 7 nm (Snapdragonem 8150 lub autorskim Exynosem 9820) energii może wystarczyć na przynajmniej dwa dni pracy w jednym cyklu ładowania.
https://www.gsmmaniak.pl/911624/galaxy-s10-bateria/
Możemy także liczyć na szybkie ładowanie, które staje się coraz lepsze z każdym miesiącem. W Huawei Mate 20 Pro otrzymaliśmy ładowarkę o mocy 40 W, która potrafi uzupełnić 70% energii smartfona w zaledwie pół godziny. Samsung z pewnością nie będzie chciał pozostać chińskiemu konkurentowi dłużny.
Ważna informacja: Galaxy S10 prawdopodobnie zostanie pozbawiony złącza słuchawkowego, choć Samsung nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji.
https://www.gsmmaniak.pl/913134/samsung-galaxy-s10-12-gb-ram/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie mam pojęcia, w jaki sposób Redmi Turbo 4 Pro może być tak tani na…
Chciałoby się napisać — NARESZCIE! Długo czekaliśmy na oficjalny powrót vivo do Polski, ale w…
OnePlus 13T zadebiutował oficjalnie. Dla mnie to ideał kompaktowego flagowca w doskonałej cenie. Ponadto ma…
Tak wygląda cała seria Apple iPhone 17! Masz okazję sprawdzić design modeli iPhone 17, iPhone…
Wciągający FPS – Turbo Overkill kupicie teraz za niecałe 15 zł w jednym z popularnych…
BNP Paribas ostrzega wszystkich swoich klientów. To jedna z tych wiadomości, których nie można zignorować,…