Xiaomi przekroczyło już 100 milionów sprzedanych smartfonów w 2018 roku. Cel został osiągnięty wraz z końcem października i nikt nie może już traktować Xiaomi jako firmy z drugiego szeregu. Co będzie w przyszłości?
O tym, jak wielkim graczem na rynku stało się Xiaomi na przestrzeni ostatnich kilku lat, nie trzeba nikogo przekonywać. Nikogo, kto choć trochę intersuje się rynkiem elektroniki użytkowej. Wyśrubowane w dół ceny balansujące na granicy opłacalności, a do tego świetne smartfony – a przecież to nie tylko producent telefonów. Pojęcie „chińskiego Apple” samo ciśnie się na usta…
…co samo w sobie jest bardzo ambitnym planem, o którym nie każdy producent może choćby marzyć. Xiaomi jest już jednak rozpoznawalne na całym świecie i nawet użytkownicy nie śledzący na co dzień doniesiem ze świata smartfonów biorą te urządzenia pod uwagę. W Polsce ten producent stał się już synomimem stosunku ceny do jakości – czyli tego, co lubimy najbardziej.
Na taką sytuację mają wpływ jednak nie tylko ceny. Ciężko bowiem nie zauważyć, że do pewnego stopnia to Chińczycy zaczęli kreować rynek. Piszę do pewnego stopnia, bo teoretycznie flagowy Xiaomi Mi 8 jest nadal stylistyczną kopią – ale przecież niemal każdy duży producent zdążył już wypuścić taki model.
Nie można tego za to powiedzieć o serii Mi Mix – pierwszy model był szokiem dla branży, drugi i trzeci poprawiły mnóstwo jego niedociągnięć. Xiaomi Mi Mix 3 to już stylistyczne arcydzieło – choć tutaj akurat Xiaomi pierwsze nie było. Nie jestem przekonany, czy slidery to kierunek rozwoju na lata, ale w 2018 roku wyglądają imponująco.
Wróćmy jednak do głównej myśli. 26 października sam założyciel firmy oświadczył, że cel na 2018 rok został zrealizowany. Samo oświadczenie miało charakter symboliczny, bo odbyło się w „chińskiej dolinie krzemowej”, w której Xiaomi powstało. Śmieszy mnie stwierdzenie, że Chińczycy nie rozumieją rynku. Oni już w tej chwili go kreują.
Pewnie nie wszyscy z Was to pamiętają, ale Xiaomi ma dopiero 8 lat. Firma została założona w 2010 roku i przez zaledwie kilka lat przebojem wdarła się do sklepów na całym świecie. Ciężko mi powiedzieć, co sprawiło, że akurat ten producent wybił się na tle setek innych – ale nic nie zapowiada, by Xiaomi zamierzało zwalniać. Z czego każdy użytkownik smartfonów na świecie może się tylko cieszyć.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Aż trudno uwierzyć, że w przedziale 1000-1500 złotych kupimy smartfon z wodoszczelnością, 5 latami aktualizacji,…
"Marsz aktualizacyjny" producenta Nothing trwa w najlepsze. Tym razem smartfon jego submarki doczekał się najnowszego…
Debiut serii Samsung Galaxy S25 jest coraz bliżej. W przyszłym tygodniu poznamy nowe flagowce na…
Kultowy RPG właśnie trafił na Steam z 90% rabatem. Ten pozwoli wam zaoszczędzić przy zakupie…
Microsoft ostrzega przed masowym oszustwem na WhatsApp. Tym razem chodzi o niebezpieczne kody QR. Sprawdź,…
Revolut przedstawia w aplikacji nowość, która zadba o bezpieczeństwo naszych danych i pieniędzy. To rozmowy…