Seria Samsung Galaxy R wróci na rynek. Znów będa to odchudzone wersje flagowców, czy może zupełnie nowa linia średniaków? Zapraszam do zapoznania się z nowymi informacjami i moimi przemyśleniami na temat Galaxy R.
Pamiętacie jeszcze takiego smartfona, jak Samsung Galaxy R? Pewnie nie, a ja sam musiałem odświeżyć sobie nieco pamięć. Była to ulepszona (chociaż na usta ciśnie mi się raczej słowo „odchudzona”) wersja Samsunga Galaxy SII, którego raczej nikomu nie muszę przedstawiać – kto miał, ten wie, o czym mówię. A Koreańczycy zamierzają przywrócić taką serię na rynek.
Do sieci trafiły dwie sprzeczne ze sobą infromację. Zacznę od tej pierwszej, znacznie bardziej życzeniowej. Samsung Galaxy R miałby być najsłabszym wariantem Galaxy S10, który trafi na rynek w pierwszym kwartale 2018 roku. Nie bardzo w to wierzę, a wiadomość ma raczej podłoże w historii smartfonów Samsung. Chociaż odniesienie do iPhone’a Xr daje do myślenia…
Bardziej prawdopodobne jest, że Samsung Galaxy R będzie średniakiem. I to raczej nie powalającym wydajnością, bo za codzienną pracę ma odpowiadać…Snapdragon 450, którego obecność w smartfonie za więcej niż 1000 złotych będzie można uznać wyłącznie za rozczarowanie. Nikt jednak chyba nie powie, że Samsung rozsądnie wycenia średnią półkę.
Mam chociaż nadzieję, że reszta podzespołów nie będzie pochodziła z czyszczenia magazynów, a Samsung podejmie próbę kreowania rynku po swojemu. Bo świetne flagowce to za mało, by poradzić sobie z „chińskimi tygrysami” na każdym froncie.
Druga sprawa dotyczy ponownie bałaganu, który to temat w przypadku Samsunga wraca jak bumerang. Zapewne pamiętacie sytuację, w której – obecnie dzieje się to samo. Ponownie więc konieczne jest przemodelowanie oferty, która w 2019 roku będzie prezentować się następująco:
Wymieniłem je w rosnącej kolejności, a więc Galaxy P będą najbardziej podstawowymi smartfonami dla mniej wymagających użytkowników, Galaxy M to średniaki za około 1ooo złotych, Galaxy R to półka do 1500 złotych. Samsung Galaxy A to zgodnie z obecną modą superśredniaki, które (tak jak w przypadku na przykład Galaxy A9 za 2499 złotych) mają oferować sporo flagowych rozwiązań. Segment premium nie ulegnie zmianie.
Jak Wam podoba się taki sposób konstruowania oferty?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…