Vivo Y95 to jeden z pierwszych smartfonów na świecie, który został wyposażony w procesor Qualcomm Snapdragon 439. Ma też dużą baterię o pojemności 4030 mAh i duży ekran. Co wart o nim wiedzieć?
Vivo nie jest najbardziej popularnym producentem w Polsce, a to głównie przez brak oficjalnej dystrybucji. Nie oznacza to jednak wcale, że nie warto się interesować ich smartfonami, bo przynajmniej w średniej półce cenowej mają one sporo do zaoferowania. Nie inaczej jest z Vivo Y95 – niezłym smartfonie z dużą baterią.
Vivo Y95 jest smartfonem ze średniej półki cenowej, który jako jeden z pierwszych zaoferuje procesor Snapdragon 439. Ten układ to nieco nowocześniejszy odpowiedni Snapdragon 450 i 625. Mamy więc osiem rdzeni, taktowanych zegarem 2.0 GHz, a wykonano go w 12 nm procesie technologicznym – powinien więc jeszcze lepiej zarządzać energią, niż wyżej wymienione procesory.
Ekran ma przekątną 6.2 cala i rozdzielczość HD+, a panel wykonano w technologii IPS LCD. I nie miałbym z tym żadnego problemu, jeśli tylko cena urządzenia byłaby inna. Ale do tego przejdę za moment.
Specyfikację techniczną uzupełniają 4 GB pamięci operacyjnej RAM. Na dane użytkownika przeznaczono 64 GB, które coraz częściej stają się standardem w tej półce cenowej. Jeśli to za mało, to pamięć można rozszerzyć przy pomocy kart microSD. Nikomu nie powinno zabraknąć energii na dwa dni pracy – 4030 mAh i energooszczędny procesor robią robotę. Vivo Y95 pracuje na Androidzie 8.1 Oreo.
Zaplecze fotograficzne nie porywa – chyba, że ponad wszystko stawiasz selfie. Z tyłu znajdziemy podwójny aparat w układzie 13 i 2 megapiksele, gdzie drugi sensor służy wyłącznie do pomiaru głębi. Na tylnym panelu mamy jeszcze czytnik linii papilarnych. Na froncie (w notchu w kształcie łezki) natomiast znalazło się miejsce dla 20 megapikselowego aparatu ze wsparciem dla AI i upiększania.
Tutaj dochodzimy do jedynego problemu, który widzę w Vivo Y95. To bardzo dobry smartfon z budżetowego segmentu, ale w mojej opinii jest zdecydowanie za drogi w stosunku do możliwości. Cena w przeliczeniu to około 260 dolarów, co pozycjonuje go raczej w średniej półce cenowej.
Wiecie, co można kupić za 260 dolarów? W Chinach utraficie za tyle na przykład Xiaomi Mi 8 Lite, a jak będziecie mieli szczęście, to i POCOPHONE F1 trafi się w promocji. Każdy z tych modeli zjada Vivo Y95 na śniadanie pod każdym względem. Miał być budżetowiec doskonały, a jest tylko kiepsko wyceniony. Niemniej jest wart uwagi, gdy jego cena spadnie o jakieś 100 dolarów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Specyfikacja vivo Pad 4 Pro w przecieku zdradza niemal idealny tablet z Androidem. Ponieważ ma…
Premiera procesora MediaTek Dimensity 9400+ to ważne wydarzenie dla polskiego ManiaKa smartfonów. To ten procesor…
Samsung Galaxy S24 doczekał się potężnej obniżki ceny w Polsce. Teraz kupisz go za 2200…
iQOO Z10 (Z10x, Z10 Turbo i Z10 Turbo Pro) oraz vivo Y300 GT i Y300…
Google Pixel 9a to moim zdaniem najciekawszy telefon tego producenta od lat. Teraz jego atrakcyjność…
PKO BP bije na alarm, apelując do wszystkich klientów banku. Chodzi o e-maile dotyczące aktualizacji…