Samsung Galaxy S10 prawdopodobnie nie otrzyma nowego rodzaju wyświetlacza, o którym rozpisywaliśmy się i marzyliśmy w ostatnich tygodniach. Jakiego więc ekranu możemy się spodziewać?
W poprzdnim tygodniu, w czasie konferencji SDC 2018, Samsung zaprezentował trzy warianty notcha, które wprowadzi do swoich smartfonów. Mowa o wyświetlaczach Infinity-U, Infinity-V, Infinity-O. Trafią one na pokład przyszłych smartfonów Koreańczyków.
Wśród zaprezentowanych nowości pojawiła się także wzmianka o wyświetlaczu New Infinity, który miałby pokryć cały przedni panel smartfona. Od wielu tygodni spekulowano, że właśnie to rozwiązanie zostanie po raz pierwszy zaprezentowane w smartfonie Samsung Galaxy S10. Według plotek, ma on zadebiutować w lutym 2019 roku. Teraz okazuje się, że nasze marzenia mogą prysnąć, niczym mydlana bańka.
Samsung Galaxy S10 ma zostać zaopatrzony w wyświetlacz Infinity-O. Oznacza to, że prawdopodobnie na samej górze, po środku urządzenia pojawi się otwór, który zostanie przeznaczony dla przedniego aparatu. Technologia tworzona pod ekran New Infinity, o którym wspomniałem powyżej ma być ciągle niedopracowana i tym samym niegotowa do masowej produkcji.
Ice Universe, czyli leakster wielokrotnie przedstawiający wiarygodne przecieki z obozu Samsunga jeszcze w poprzednim tygodniu donosił, iż w obecnym stadium rozwoju – zbyt mało światła jest w stanie przebić się przez ekran, co z kolei wpływa na marną jakość zdjęć. Większość z nich wciąż ma być bardzo rozmyta. Co więcej, leakster wskazał, że technologia nie będzie gotowa do masowego zastosowania przed rokiem 2020.
Powyższe informacje wcale nie wydają się być wyssane z palca. Dzisiaj podobne doniesienia podrzucił nam kolejny znany leakster, który wielokrotnie prezentował informacje sprawdzające się w 100%. Evan Blass, bo o nim mowa dorzucił kilka szczegółów na temat Galaxy S10. Tym samym potwierdził on to, co wiedzieliśmy już od dłuższego czasu.
Samsung Galaxy S10 ma zyskać „dziurę w ekranie” dla selfie – co wprost nasuwa myśl odnośnie przedstawionego wyświetlacza Infinity-O. Plusem na pewno będzie czytnik linii papilarnych zintegrowany z ekranem oraz potrójny aparat z obiektywem zwykłym, szerokokątnym i teleobiektywem. Z potwierdzonych informacji od Evana Blassa wynika także, że Galaxy S10 pojawi się już z nakładką One UI na Androidzie.
Wydaje się więc już jasne, że Samsung Galaxy S10 będzie kolejnym smartfonem z ekranem, w którym pojawi się „dziura”. Pierwszym z nich będzie Galaxy A8s, który jednak nie miał jeszcze globalnej premiery (ta odbędzie się na początku przyszłego roku). Jak ostatecznie może więc wyglądać top smartfona? Spójrzcie na obrazek wiodący, który znajduje się na początku artykułu.
Będziecie zadowoleni z takiego rozwiązania?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Apple znów musi wypłacić pieniądze użytkownikom sprzętów marki. To w związku z ugodą, która dotyczy…
Nothing Phone (3a) będzie jednym z ciekawszych wyborów do kupienia w Polsce. Smartfon klasy średniej,…
T-Mobile przygotował atrakcyjny bonus dla klientów operatora. To aż 1000 GB internetu, które aktywne będą…
Android 16 ma przynieść smartfonom ważną funkcję dla fanów trybu ciemnego. Ta ma bowiem sprawić,…
Huawei ma niecodzienny pomysł, który może się podobać! To smartwatch z czytnikiem odcisków palców, które…
Bank PKO BP informuje o pracach serwisowych i przerwie technicznej w najbliższych dniach. Warto o…