Czytnik linii papilarnych zintegrowany z ekranem to wciąż nowość, która cierpi na problemy wieku dziecięcego. Oprócz szybkości i celności do ich grona dołączyła również skuteczność działania przy niskich temperaturach.
Czytniki w ekranie pod koniec 2018 roku nareszcie przestały być egzotyczną nowością i trafiły pod strzechy. Testy takich urządzeń jak Xiaomi Mi 8 Pro, OnePlus 6T czy Huawei Mate 20 Pro pokazują jednak, że rozwiązaniu daleko pod względem szybkości i celności do tradycyjnych skanerów – zlokalizowanych na froncie lub pleckach. I choć w najbliższej przyszłości problem ten zostanie rozwiązany, to pojawia się inny – skuteczność przy niskich temperaturach.
Skaner w ekranie to zupełnie inna technologia, niż w przypadku tradycyjnych czytników fizycznych zlokalizowanych na obudowie. W skrócie – te na obudowie są pojemnościowe i nie będziemy dziś o nich mówić, a te w ekranie są optyczne. Nie będę zagłębiał się w szczegóły techniczne, bo chodzi mi raczej o ideę.
Skanery optyczne w ekranie to stosunkowo nowe rozwiązanie, które ma swoje problemy, z których największym jest skuteczność przy niskich temperaturach. Ludzkie ciało ma tendencję do kurczenia się w poniżej 4 stopniach Celsiusza, przez co układ linii papilarnych nieznacznie się zmienia. Nieznacznie, ale wystarczająco, by sprawiać problemy.
Możesz teraz powiedzieć, że przecież tak samo wygląda to w przypadku czytników fizycznych na obudowie, a ja się zgodzę. Tutaj kwestią są algorytmy, które przez lata zostały dopracowane do radzenia sobie z takimi sytuacjami – z wilgotnymi, brudnymi i zmieniającymi się nieznacznie palcami. A skanerom optycznym brakuje właśnie tych lat rozwoju. To świetna technologia – ale jeszcze niedojrzała.
Na jakie zabezpieczenie biometryczne warto zatem zdecydować się wybierając nowego smartfona? W innym wpisie wyjaśniłem, dlaczego obecnie mój głos idzie na rozpoznawanie twarzy, ale to tylko sprawa gustu. Moim zdaniem w 2018 roku czytnik w ekranie nie powinien być argumentem przemawiającym za zakupem smartfona – jeśli zależy Ci na bezpieczeństwie, nadal najpewniejsze są tradycyjne skanery.
Gdzie jest przyszłość? Tutaj ponownie postawię na skanowanie twarzy. Chyba, że dokładne i szybko działające skanery optyczne zaczną rozpoznawać nasze linie papilarne na całej powierzchni wyświetlacza, wtedy z radością przyznam się do strzelonej gafy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…