Specjaliści przekonują nas, że zabezpieczenia biometryczne są lepsze od zwykłych kodów. W końcu jednak nadszedł czas, kiedy to bez problemu stworzono „uniwersalny odcisk palca”, który odblokuje większość urządzeń.
Pamiętacie pierwsze sposoby zabezpieczenia smartfona? Polegano wtedy głównie na 4-cyfrowym kodzie. Podobnie, jak 4-cyfrowy PIN do karty bankomatowej, dowolny układ cyfr miał odpowiednio zabezpieczać dostęp do naszych pierwszych smartfonów. W końcu jednak zaczęły pojawiać się narzędzia, które bez problemu łamały podawane przez użytkowników sekwencje.
Później przyszedł czas na tworzenie nieco bardziej skomplikowanych kodów. Z naszych smartfonów zaczęły padać prośby o podanie pięcio, a nawet sześcio cyfrowych kodów zabezpieczeń. Oczywiście wydłużyło to czas potrzebny na ich złamanie i poprawiło siłę zabezpieczeń.
Następnie przyszedł czas na popularyzację czytników linii papilarnych. Popularny niegdyś w filmach odcisk palca na dobre zadomowił się w większości dzisiejszych smartfonów w ciągu ostatnich lat. Pojawiał się z przodu urządzenia, na jego plecach, a nawet z boku. Teraz został bezpośrednio zintegrowany z ekranem urządzeń.
Obecnie jedyną firmą, która stanowczo odeszła od dalszego wprowadzania czytników linii papilarnych w swoich najnowszych smartfonach jest Apple. Koncern stawia na inne zabezpieczenie biometryczne, czyli skanowanie twarzy 3D.
Przykładając palec do czytnika, skaner bierze pod uwagę wzór, który wcześniej został zapisany w jego pamięci. Porównuje go i na tej podstawie stwierdza czy przyznać dostęp danej osobie do zawartości urządzenia czy też nie. Warto zauważyć, że czytniki sczytują zazwyczaj tylko jeden palec i to nie ze 100% precyzją, ponieważ wtedy szybkie odblokowanie smartfona mogłoby być bardziej karkołomnym zadaniem 🙂
Niniejsze informacje były przydatne dla naukowców, którzy zdecydowali się wgrać do sieci neuronowej ponad 6000 prawdziwych odcisków palców ludzi. Następnie maszyna je przeanalizowała pod kątem budowy i zaczęła tworzyć własne. W dalszej kolejności – sztuczne odciski palca były przesyłane do algorytmu sprawdzającego, czy nie są one fałszywe. W końcu udało się naukowcom przygotować pewien uniwersalny odcisk, który byłby w stanie odblokować prawie każde urządzenie.
Tak naprawdę naukowcy wykorzystali nie błędy czytników, a skalę dokładności odczytywanego skanu odcisku palca. Dużo w kwestii bezpieczeństwa ma owa dokładność. Niektóre czytniki pozwalają sobie nawet na 1% błędów, przy których przyznawany jest dostęp do danych urządzenia. W takim przypadku, uniwersalny odcisk palca potrafi oszukać urządzenie w aż 77% przypadków.
Bardziej rygorystyczne skanery dopuszczają 0,1% błędów. W takiej sytuacji przepuszczanych jest około 22% przypadków. Z kolei najbardziej skomplikowane czytniki, których margines błędu wynosi 0,01% dają tylko i aż 1% szansę na złamanie dostępu przez fałszywy odcisk.
https://www.gsmmaniak.pl/921346/skanera-vs-rozpoznawanie-twarzy/
Jeśli wierzyć powyższym doniesieniom to mogłoby się okazać, że Apple przewidziało niską skuteczność „tanich” czytników oraz ich zmierzch, stawiając na Face ID (skanowanie twarzy 3D). Takie rozwiązanie jest nie tylko bardziej bezpieczne (margines błędu to rzekomo 1:1000000), ale i wygodniejsze. Bardziej wadliwym rozwiązaniem, z którego podobno Samsung ma zrezygnować w przyszłych flagowcach to skaner tęczówki oka. Niniejsze rozwiązanie było można wielokrotnie bardzo łatwo oszukać.
Czy zatem czytniki linii papilarnych są gorsze od Face ID? Niekoniecznie. Wszystko zależy od ich dokładności już teraz, ale w przyszłości muszą one rozwinąć swoją precyzję, aby chronić użytkowników przed niepowołanym dostępem. Tylko w ten sposób nadal pozostaną jednym z najbardziej popularnych zabezpieczeń różnych urządzeń.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Black Friday 2024 rozpoczął się na dobre. Multum promocji zaczęło pojawiać się w sklepach i…
Android zyska świetną nowość, którą warto będzie znać. Nowa funkcja sama zaloguje nas do wszystkich…
WhatsApp wprowadza globalnie funkcję transkrypcji wiadomości głosowych. To genialne rozwiązanie, które pozwoli odsłuchać głosówkę nawet…
Apple na Black Friday i Cyber Monday przygotował promocje od 29 listopada do 2 grudnia.…
Niesamowita nubia Z70 Ultra to mój faworyt 2024 roku. Specyfikacja flagowca zaskakuje w każdym calu.…
Świeżo zaprezentowany vivo Y300 5G jednak nie jest taki zły, jak twierdziły przecieki. Okazuje się,…