Marka Assassin’s Creed wciąż cieszy się ogromną popularnością – zasłużenie, bo ostatnimi czasy dostajemy naprawdę ciekawe gry wydawane pod tą nazwą. Czas na kolejną z nich, tym razem dedykowaną tylko i wyłącznie urządzeniom mobilnym. Oto Assassin’s Creed Rebellion.
Najnowsza produkcja sygnowana marką Assassin’s Creed znacznie odbiega od kanonu tej sagi, w który możemy pogrywać na pecetach i konsolach stacjonarnych. Choć poprzednia produkcja z „asasynem” w roli głównej o podtytule Identity była właśnie rasowym RPG-iem stworzonym na modłę pełnoprawnym tytułem, to Rebellion oferuje nam nieco inny sposób zabawy. Rozwiązania znane z gatunku RPG stanowią bowiem tutaj tylko dodatek do całości, która zdecydowanie skręca w stronę gry strategicznej.
Nowy „Asasyn” to… strategia z elementami RPG
Tytuł ten osadzony jest w czasach hiszpańskiej inkwizycji, a naszym podstawowym zadaniem staje się budowanie i ochrona naszej fortecy – ich rozbudowa opiera się z kolei na zdobywaniu kolejnych punktów doświadczenia, które odblokowują dostęp do różnorodnych pomieszczeń i ulepszeń. Nie jest jednak tak, że całą rozgrywkę spędzamy w widoku strategicznym – nie brak bowiem całej masy różnorodnych misji, które wykonujemy w trakcie zabawy, korzystając z grupki różnorodnych asasynów.
Wykonujemy więc stricte zręcznościowe zadania polegające na skradaniu się i walce, za pośrednictwem których uzyskujemy dostęp do elementów pozwalających na odblokowanie nowego asasyna, a także surowców i materiałów pozwalających na tworzenie nowych materiałów dzięki zaimplementowanemu w grze systemowi craftingu.
Ładnie wygląda, ciekawie się zapowiada
Oprawa wizualna została utrzymana w bardzo ładnej, kreskówkowej stylistyce, a za jej stworzenie odpowiada studio Behaviour Entertainment – to ci goście, którzy wyprodukowali hitową grę Fallout Shelter i wygląda na to, że w przypadku nowego, mobilnego „Asasyna” może być bardzo podobnie. Tytuł jest dostępny bez żadnych opłat zarówno na smartfony z Androidem, jak i z iOS, co oznacza tylko jedno – w grze umieszczono także całkiem rozbudowany system mikropłatności, ale szczerze powiedziawszy trudno było oczekiwać czego innego.
Tak czy owak nie jest on ponoć piekielnie uporczywy, więc może Ubisoft nauczył się czegoś ze swoich poprzednich produkcji, które zdecydowanie nie stroniły od wymuszania na graczu dodatkowych opłat. Wydaje się, że warto sprawdzić – to świeżynka, bo gra zaliczyła premierę dziś, więc już niebawem postaram się Wam powiedzieć, czy w Assassin’s Creed Rebellion da się grać bez karty kredytowej pod ręką.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.