Jeśli nie Galaxy F to jak będzie nazywał się pierwszy smartfon Koreańczyków z elastycznym wyświetlaczem? (P)odpowiedź pojawiła się już w sieci.
Odkąd usłyszeliśmy pierwsze informacje na temat zaawansowanych prac Samsunga nad nowym smartfonem z elastycznym wyświetlaczem to nie przestawaliśmy zadawać sobie pytanie – pod jaką nazwą zadebiutuje smartfon zupełnie nowej generacji? W pierwszych plotkach urządzenie skrywało się pod oznaczeniem X, ponieważ zgadzałoby się to z faktem, iż w zadebiutuje w pewnym czasie dziesiąta wersja smartfona z linii Galaxy S. Myśleliśmy więc, że nowość będzie kontynuacją dotychczasowej linii.
W późniejszym czasie okazało się, że zadebiutował iPhone X, więc użycie przez Samsunga tego samego znaku mogłoby zostać źle odebrane przez konsumentów. W podobnym czasie mieliśmy też już pierwsze wskazówki, by móc stwierdzić, że Galaxy X będzie zupełnie innym smartfonem. Pod tą nazwą miał nie skrywać się nawet flagowiec.
Czas płynął i pojawiły się doniesienia, że będzie to Galaxy F. „F” to pierwsza litera z angielskiego słowa foldable (składany). Ta nazwa wydawała się być nie tylko odpowiednia, ale również bardzo ciepło została przyjęta w sieci. Tymczasem nowe plotki wskazują, że Koreańczycy przedstawią nam…
https://www.gsmmaniak.pl/924856/nowe-szczegoly-samsung-galaxy-s10-galaxy-f/
Zatem nie Galaxy F, a Galaxy Fold. Taką bowiem nazwę Samsung zarejestrował w Turcji. Dokument z taką informacją pojawił się w sieci dwa dni temu. To dosyć mocny argument za tym, że nie zobaczymy Galaxy F.
Inifnity Flex to z kolei rodzaj wyświetlacza, który znajdzie się na pokładzie Samsunga Galaxy Fold. Podczas konferencji SDC 2018, pojawiło się kilka nowych wyświetlaczy, a jednym z nich był właśnie Infinity Flex. Trafi on do nowych smartfonów, w których Samsung będzie stawiał na elastyczne wyświetlacze.
https://www.gsmmaniak.pl/926984/samsung-galaxy-f-cena-plotki/
Oficjalna premiera Samsunga Galaxy Fold ma rzekomo (według niepotwierdzonych plotek) nastąpić w miesiąc po premierze Galaxy S10. Mowa więc o marcu 2019 roku, ale bardziej szczegółowej daty jak na razie nie znamy. Galaxy Fold będzie miał własne wydarzenie i na pewno nie zostanie pokazany na targach MWC 2019, gdzie mógłby „zginąć w tłumie” innych produktów. Na targach pojawi się za to wspomniany flagowiec S10.
Nie będzie to także tani smartfon. Prawdę mówiąc – może być najdroższym na rynku. Nieoficjalne wieści sugerują, że będziemy musieli za niego zapłacić od ok. 1770 do ok. 2600 dolarów za sztukę. W przeliczeniu na polskie złotówki mowa o kwocie w okolicach lub powyżej 10 tysięcy zł.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
"Marsz aktualizacyjny" producenta Nothing trwa w najlepsze. Tym razem smartfon jego submarki doczekał się najnowszego…
Debiut serii Samsung Galaxy S25 jest coraz bliżej. W przyszłym tygodniu poznamy nowe flagowce na…
Kultowy RPG właśnie trafił na Steam z 90% rabatem. Ten pozwoli wam zaoszczędzić przy zakupie…
Microsoft ostrzega przed masowym oszustwem na WhatsApp. Tym razem chodzi o niebezpieczne kody QR. Sprawdź,…
Revolut przedstawia w aplikacji nowość, która zadba o bezpieczeństwo naszych danych i pieniędzy. To rozmowy…
Wciągająca strategia turowa jest obecnie na wyciągnięcie ręki wielu graczy. Objęta została bowiem kapitalną promocją,…