LG V40 ThinQ ukazał się na europejskim horyzoncie i niemal na pewno trafi do naszego kraju. Flagowiec koreańskiego producenta posiada topową specyfikację, potrójny aparat oraz… wadę, która może przeszkodzić mu w podboju Starego Kontynentu. Czekacie na jego nadejście?
Historia smartfonów LG z najwyższej półki to swego rodzaju ewenement na światowym rynku – często debiutują tylko w wybranych krajach, a ich ceny potrafią spaść nawet o kilkaset złotych w ciągu pierwszych miesięcy od prezentacji. W Polsce możemy zaobserwować to na sporych przecenach na LG G7 ThinQ i braku topowego V40 ThinQ.
Najnowszy flagowiec Koreańczyków wystartował w USA i na długi czas słuch o nim zaginął – pierwsze doniesienia wskazywały na mocno ograniczoną dostępność go w Europie (być może nawet do zera), natomiast niektóre źródła mówiły tylko o opóźnieniu we wprowadzeniu go do sprzedaży na naszym kontynencie. Według najnowszych wieści rację mieli ci drudzy.
Flagowiec LG już niedługo w Europie
LG V40 ThinQ pojawił się w bazie Wireless Power Consortium, gdzie sklasyfikowano go pod numerami LM-V405EB oraz LV-V405EBW. Zgodnie ze źródłami są to dwa warianty przeznaczone na rynek Starego Kontynentu, a więcniemal na pewno ujrzymy go w Polsce – najprawdopodobniej w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Z pewnością nie jest to rewolucyjna informacja, ponieważ od momentu premiery minęły już dwa miesiące i wielu z nas zwyczajnie zdążyło o nim zapomnieć. Kluczowa w debiucie smartfona jak zawsze okaże się cena, którą w tym momencie możemy oszacować na około 3500-3800 złotych.
Co ma w sobie V40 ThinQ?
LG nie ukrywa, że stworzył flagowca z najwyższej półki – zamknięty w wodoodpornej i pyłoszczelnej obudowie (IP68) model możemy docenić przede wszystkim za genialny aparat fotograficzny, złożony z trzech obiektywów: głównego o rozdzielczości 12 MP (f/1.5), szerokokątnego oraz teleobiektywu portretowego.
To zestaw idealny do fotografowania w każdych warunkach oświetleniowych, ale V40 ThinQ to także świetny ekran OLED o przekątnej 6.4-cala, rozdzielczości QHD+ i rozciągniętych proporcjach 19.5:9. W panelu znajdziemy charakterystycznego notcha skrywającego kamerkę.
Możliwości flagowca wspiera wydajna specyfikacja techniczna oraz kompletne zaplecze techniczne obejmujące m.in. głośnik Boombox, złącze jack, 32-bitowy przetwornik cyfrowo-analogowy (DAC), Dual SIM oraz USB-C 3.1.
Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie mała pojemność baterii (3300 mAh) oraz praca z nie najnowszym systemem Android w wersji Oreo – chociaż to niedługo ulegnie zmianie i LG V40 ThinQ ma szansę dotrzeć do nas z gotowym Androidem Pie.
Wszyscy zapomnieli już o LG V40 ThinQ, ale LG ciągle o nim pamięta
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.