Użytkownicy LG G7 ThinQ z niektórych krajów Zachodniej Europy donoszą, że ich smartfon ma problem z bootloopem. Podobne sygnały docierają także z Polski. Warto podkreślić, że o kłopocie informują osoby posiadające kartę SIM od jednego z operatorów.
Aktualizacja
Zdaje się, że zbyt optymistycznie oceniłem całą sprawę – pojawiły się sygnały, że problem z bootloopem w LG G7 ThinQ dotyczy także Polski. Ciągle nie wiadomo, jaka jest skala tego zjawiska, więc będziemy przyglądali się sprawie na bieżąco.
Poprzednie informacje
Połączenie słów LG i bootloop działa na niektórych ludzi jak czerwona płachta na byka. Wszystko przez legendarne już problemy z LG G4 i kilkoma innymi flagowcami LG z podobnego okresu, które z powodu wady fabrycznej prędzej czy później wpadały w pętle ponownych uruchomień, zwanej właśnie bootloopem. LG nawet zostało za to pozwane.
Na szczęście następne telefony LG nie miały już takiego problemu – od czasów LG G6 wszystko wydaje się być w porządku. Tak było do dziś, bowiem na problemy z bootloopem narzekają niektórzy użytkownicy LG G7 ThinQ z kilku krajów Europy (Niemcy czy Belgia).
LG G7 ThinQ ma problemy przez… kartę T-Mobile?
Na poniższym wideo możecie zobaczyć zapętlonego LG G7 ThinQ:
Dlaczego LG G7 ThinQ wpada w bootloopa? Zdaje się, że winę za to ponosi ostatnia aktualizacja oprogramowania, która z niewiadomych bliżej powodów gryzie się z kartą SIM od T-Mobile. Skąd o tym wiadomo? Otóż wystarczy tylko wyjąć kartę z telefonu, przywrócić ustawienia fabryczne i problem znika, zaś ponowne jej umieszczenie ten problem przywraca. Warto podkreślić, że uszkodzony w ten sposób LG G7 ThinQ nie musiał pochodzić od różowego operatora – wystarczyła tylko jego SIM-ka.
Skala występowania tego niepożądanego zjawiska nie jest jeszcze znana.
LG pracuje nad problemem
LG już wie o całej sprawie i obiecuje wypuścić aktualizację oprogramowania, gdy tylko znajdzie rozwiązanie tej całej sytuacji. Sprawa ma bardzo wysoki priorytet dla producenta i pracują już nad nią biura w Europie oraz Korei Południowej. Nie dziwi taka postawa, bowiem wpadki z przeszłości dały LG do myślenia.
Niewykluczone, że pojawi się konieczność oddania uszkodzonego telefonu do serwisu, ale to raczej wyjście dla tych, którzy za wszelką cenę nie chcą utracić swoich danych. Szczęście w nieszczęściu, że nie jest to wada fabryczna, bowiem klienci innych sieci mogą normalnie korzystać z LG G7 ThinQ.
POLECAMY:
LG V40 ThinQ ma szansę trafić do Polski. Kupicie idealnego flagowca z małą baterią?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.