Plotka mówi, że Nokia 8, Nokia 6 i Nokia 5 ciągle nie doczekały się aktualizacji do Androida Pie, gdyż HMD Global celowo ją opóźniło, chcąc w ten sposób skłonić ich użytkowników do zakupu nowego modelu Nokia 8.1 z najnowszą wersją systemu od Google na pokładzie. Czy ma to sens?
Nokia stawia na aktualizacje, ale…
Od samego początku powracająca na rynek mobilny Nokia zapewnia, że głównym atutem jej smartfonów są czysty Android oraz regularne i (względnie) szybkie aktualizacje. Dlaczego dodałem „względnie”? Otóż HMD Global nie raz i nie dwa dodawało, że przykłada dużą wagę do dopracowania nowych wersji systemu, więc czasami woli wstrzymać aktualizację w celu wprowadzenia poprawek zamiast wypuszczać niedoróbkę.
Dokładnie taka sytuacja ma miejsce w przypadku modelu Nokia 8. Pod koniec listopada Juho Sarvikas poinformował, że jego firma ma problem z Pie dla tego modelu i potrzebuje trochę czasu, by wszystko naprawić i udostępnić długo oczekiwaną aktualizację.
Teraz pojawiły się plotki sugerujące, że to nie do końca prawda. Podobno wspomniany już wcześniej Juho Sarvikas, czyli CPO (Chief Product Officer, czyli dyrektor ds. produktów) w HMD Global miał doprowadzić do celowego opóźnienia aktualizacji dla Nokii 8 – wszystko po to, by podkręcić sprzedaż nowego modelu Nokia 8.1. Podobnie ma być także z Pie dla Nokii 6 i Nokii 5 – oprogramowanie jest już podobno gotowe, ale Finowie celowo mają wstrzymywać jego udostępnienie.
Dodam jeszcze, że według źródła Nokia 8 dostanie Pie pod koniec grudnia lub dopiero w styczniu.
Szczerze? Jakoś w to nie wierzę
Nie jestem w stanie stwierdzić, na ile powyższe informacje są prawdziwe, ale mnie ta cała historia jakoś nie przekonuje. Zacznijmy od tego, że osoby kupujące telefony dla aktualizacji to raczej margines – gdyby było inaczej, to globalne statystyki sprzedaży byłyby inne niż obecnie. Szczerze wątpię, by grono osób nakręconych na Pie było tak duże, by ktoś chciał natychmiast wymienić Nokię 8 na Nokię 8.1 tylko po to, by mieć dziewiątkę na pokładzie swojego telefonu.
Po drugie, użytkownik stawiający na aktualizacje to użytkownik świadomy, który raz zrażony może nie zaufać ponownie producentowi, który nie wywiązał się z danego słowa. Nokia sporo by ryzykowała celowym odłożeniem udostępnienia nowego systemu, zwłaszcza gdyby sprawa wyszła na jaw – w tych czasach to w końcu żaden problem.
Oczywiście nie daje gwarancji, że Nokia rzeczywiście nie wstrzymała aktualizacji dla starszego modelu licząc lepszą sprzedaż nowości. Po prostu do mnie jakoś to wszystko nie trafia, z wyżej wymienionych powodów.
POLECAMY:
Nokia wraca do gry. HMD Global chwali się dobrymi wynikami sprzedaży smartfonów
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.