>
Kategorie: POCO Telefony Testy

Xiaomi POCOPHONE F1 po pięciu miesiącach. Nadal bezkonkurencyjny w swojej cenie

Po 5 miesiącach z POCOPHONE F1 nadszedł czas na długoterminową recenzję tego modelu. Jakie wady wyszły po czasie i czy nadal warto kupić POCO F1 w 2019 roku? A może wcale nie jest najlepszym smartfonem do 1500 złotych?

Xiaomi POCOPHONE F1 jest ze mną już ponad 5 miesiący. Przez ten czas służył mi za głównego prywatnego smartfona, z którego kartę wyjmowałem tylko do testów innych urządzeń oraz na czas dłuższej przygody z iPhone’em X, którą opiszę niebawem. Znam go na wylot i wiem już, czy to najlepszy smartfon, jaki możesz obecnie kupić za mniej niż 1500 złotych.

Jak POCOPHONE F1 zniósł próbę czasu?

Odpowiedź na to pytanie jest podwójna. Świetnie i beznadziejnie. Świetnie, bo na obudowie nie powstały żadne zarysowania, a szkło chroniące wyświetlacz byłoby pozbawione jakichkolwiek rys. No właśnie – byłoby, gdybym nie był lebiegą i pewnego słonecznego dnia nie upuścił go na beton, co zniósł raczej średnio.

Na ekranie widoczne są dwa duże pęknięcia, ale to wyłącznie moja wina – poza tym, tworzywom sztucznym nie mam nic do zarzucenia, a nie dbałem o niego w żaden szczególny sposób. Nie korzystałem również z dołączonego do zestawu etui, choć gdybym to zrobił, to może szkło na wyświetlaczu nadal byłoby całe. Mądry Polak po szkodzie.

POCOPHONE F1/fot. gsmManiaK.pl

Nie mam też żadnych zastrzeżeń co do spasowania obudowy – żaden element się nie poluzował, a przyciski nadal chodzą bezbłędnie. Jeśli więc masz obawy, że smartfon zbudowany z czegoś innego niż szkło i aluminium po kilku miesiącach zacznie skrzypieć, to nie ma to żadnego przełożenia na POCOPHONE F1. Jakość wykonania to duży plus i spore pozytywne zaskoczenie.

Jest za to kwestia notcha. Jest duży i nie da się z tym dyskutować, a pozostałe ramki są również szersze niż przypadku flagowca z bliźniaczą specyfikacjąXiaomi Mi 8. Rozumiem, jeśli niewielka liczba powiadomień będzie komuś przeszkadzać, ale mam argument broniący wcięcia. Jest nim rozpoznawanie twarzy.

Żeby to wyjaśnić, posłużę się porównaniem. Moim drugim prywatnym smartfonem był iPhone X. I choć wierzę, że FaceID od Apple jest bezpieczniejsze, to pod względem szybkości nie ma startu do tego od Xiaomi. Próbowałem w całkowitej ciemności, pod słońce, pod kątem, a POCO za każdym razem był bezbłędny. Do tego stopnia, że w ogóle przestałem korzystać z czytnika linii papilarnych.

Android 9.0 Pie i MIUI 10

Nie będę powtarzał tutaj wyników testów benchmarkowych i rozpływał się nad działaniem systemu. Kultura pracy jest jednak doskonała – nie mówię tu nawet o samej płynności, bo to w przypadku Snapdragona 845 i 6 GB RAM jest oczywiste.

Ten telefon się nie grzeje – niezależnie, co na nim robicie. W ramach testu przycisnąłem go maksymalnie, jak mogłem. Włączyłem aktualizację aplikacji przez LTE, podpiąłem go do ładowarki, włączyłem router WiFi i zacząłem grać. Po 15 minutach po prostu się poddałem – zrobił się ciepły w okolicach aparatu i tyle.

POCOPHONE F1/fot. gsmManiaK.pl

POCOPHONE F1 to jednocześnie taki flagowiec (podzespoły) i średniak (cena). Ciekawiło mnie więc, jak producent rozwiąże kwestię aktualizacji i ponownie zostałem pozytywnie zaskoczony. Smartfon dostał już Androida Pie ponad miesiąc temu, poprawki bezpieczeństwa są datowane na 1 stycznia 2019 roku, a uaktualnienie do MIUI w wersji 10 pojawiło się jeszcze wcześniej. To jedna z moich ulubionych nakładek na Androida – głównie przez możliwości personalizacji i niezawodność. Co byłoby ideałem? POCOPHONE F1 z czystym Androidem – Pixele mogłyby się schować.

Skoro już jesteśmy przy smartfonach prosto od Google, to wspomnę o tym, z czego słyną najbardziej – aparacie. Powiedzmy sobie szczerze – to nie jest to samo, ale POCOPHONE F1 to nadal jeden z najlepszych fotosmartfonów w swojej cenie. Przy okazji jednej z aktualizacji dostał tryb nocny i nagrywanie slow motion w 960 klatkach na sekundę.

Na koniec tej sekcji dwa słowa o ekranie. To w zasadzie element, który poza obudową stanowił pole do oszczędności dla producenta. Mojego egzemplarza nie dotknęły jednak problemy z wyciekami światła w dolnej części ekranu, ale ten element warto sprawdzić przed zakupem.

Bateria to wystarczający powód do zakupu

Ogniwo wewnątrz POCO ma 4000 mAh i prawie nigdy nie rozładowałem go w jeden dzień. Zaznaczę, że nie mam w domu internetu innego niż mobilny, a więc na co dzień korzystałem z niego jako routera przez 5-6 godzin. W takich przypadkach SoT wynosił ponad 6 godzin. Jeśli jednak nie wykorzystywałem go jako źródło danych mobilnych, to spokojnie osiągałem 8 godzin SoT.

Z tej informacji i powyższych płyną dwa wnioski: POCO F1 to doskonały sprzęt do gier oraz dla każdego, kto chce lub musi codziennie gapić się w ekran – ja należę do obu kategorii.

POCOPHONE F1/fot. gsmManiaK.pl

Czy POCOPHONE F1 to najlepszy smartfon do 1500 złotych?

Po wylewaniu na niego kubła pochwał, czas na wady. Yyyy… obudowa jest plastikowa? Dla mnie to żadna wada, a już na pewno nie biorąc pod uwagę cenę urządzenia. Zdecydowanie wolę, żeby producenci zaoszczędzili na materiałach tylnego panelu i krawędzi bocznych niż na podzespołach.

Może zatem brak NFC? Dla niektórych będzie to wada, ja nie korzystam, więc się nie wypowiem. Jedyną wadą plastikowej obudowy jest dla mnie brak bezprzewodowego ładowania, ale przy takiej baterii mogłem nad tym przejść do porządku dziennego.

POCOPHONE F1/fot. gsmManiaK.pl

POCOPHONE F1 ma jednak całą masę zalet. Aparat jest świetny – dla mnie wystarczał w każdej sytuacji. Bateria to bajka – tylko Xiaomi Mi Max 3 dał mi dłuższy czas pracy z dala od gniazdka. Zapas wydajności wystarczy na całe lata, a widać też, że Xiaomi poważnie podchodzi do procesu aktualizacji tego sprzętu. Nie wiem, czy otrzyma Androida 10, ale kolejna wersja nakładki MIUI na pewno trafi na pokład.

Zastanawiasz się więc, czy POCOPHONE F1 to najlepszy smartfon do 1500 złotych? To przestań, bo nie ma potrzeby. Nie znam innego modelu, który potrafi tak wiele za tak niewiele.

Na koniec pozostaje tylko jedno pytanie – czy warto dopłacić do Xiaomi Mi 8? Moim zdaniem nie, bo jedyne korzyści z mojej perspektywy to nieco cieńsze ramki otaczające ekran AMOLED. Ma za to mniejszą baterię, co dla mnie jest kluczowe – i dlatego wybrałem POCOPHONE F1.

Polecamy:

https://www.gsmmaniak.pl/902656/jaki-smartfon-do-2000/

Konrad Bartnik

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Oppo
  • Telefony
  • Wiadomość dnia

Powracający do Polski smartfon przerazi Samsunga i Xiaomi. Niezwykły comeback!

Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • Realme
  • Telefony

W następnym miesiącu realme rozbije bank podkręconym Snapdragon 8 Gen 3 i baterią 7000 mAh

Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…

21 listopada 2024
  • Huawei
  • Newsy
  • Telefony

Ten telefon do zdjęć jest tak dobry, że nowy prezydent USA odbanuje dla niego Huawei

Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • Telefony
  • Vivo

Cienka brzytwa z taką specyfikacją zasługuje, by nazywać ją flagowcem dla oszczędnych

Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…

21 listopada 2024
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

Uber z masą nowych opcji. Idealne na wakacje i święta

Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…

21 listopada 2024
  • Bankowość
  • Newsy

Masz konto w mBank? W najbliższych dniach czekają Cię nieprzyjemności

Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…

21 listopada 2024