Ostatnimi czasy regularnie informujemy Was o kolejnych smartfonach od Nokii, które doczekały się aktualizacji systemu Androida. Teraz do tego zestawu dołącza kolejna pozycja – to Nokia 5.1 Plus.
Jeśli miałbym wskazać firmę, która zdecydowanie najbardziej poważnie podchodzi do tematu aktualizacji swoich smartfonów, to bez wątpienia byłaby to Nokia. Już sama deklaracja, że system Android 9 Pie zagości na WSZYSTKICH urządzeniach tego producenta pokazuje, ze polityka tej firmy (i oczywiście właściciela tej marki, czyli HMD Global) jest naprawdę wyjątkowa na tle wielu innych koncernów, dla których szczytem jest 2-letnie wsparcie i aktualizacje systemu dla najbardziej wydajnych modeli.
Nokia aktualizuje często i skutecznie
I tak oto na przestrzeni ostatnich tygodni informowaliśmy Was o tym, że w Androida 9 Pie została wyposażona chociażby Nokia 8, Nokia 7.1 Plus oraz Nokia 6.1, a jeden z najtańszych smartfonów w ofercie tego koncernu, czyli Nokia 3, dostała Androida 8.1 Oreo, a w nieodległej przyszłości także doczeka się aktualizacji do najnowszej wersji systemu od Google.
To jednak nie koniec tej bardzo przyjemnej dla posiadaczy smartfonów tego producenta wyliczanki.
Hope you left some space for dessert! We are now starting @Android 9 rollout for #Nokia5Plus ? #nokiamobile pic.twitter.com/h0PJu9UB7s
— Juho Sarvikas (@sarvikas) 27 grudnia 2018
Do tej listy dołącza bowiem Nokia 5.1 Plus, o czym poinformował za pośrednictwem Twittera Juho Sarvikas, a więc dyrektor produktowy firmy HMD Global. Tym samym więc do listy urządzeń z update’em do najnowszej wersji „robocika” od Google dołącza telefon ze średniej półki cenowej, za którego trzeba zapłacić około 1100 złotych.
To sprzęt z ekranem o przekątnej 5,8 cala o rozdzielczości HD+, napędzany procesorem MediaTek Helio P60, wspieranym przez 3 GB pamięci RAM i 32 GB miejsca na dane. Na tyle umieszczono dwa aparaty o rozdzielczości 13 i 5 megapikseli, z kolei do selfie posłuży nam 8-megapikselowa jednostka.
Teraz model ten zyskuje niewątpliwie bardzo mocną kartę przetargowa zachęcającą do zakupu, co niewątpliwie zwraca uwagę i jednocześnie potwierdza wcześniejsze zapewnienia Finów o kolejnych aktualizacjach.
To cieszy, bo na tym jakże rozbudowanym, smartfonowym rynku bardzo ciężko o podobne zachowania wśród największych graczy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.