LG uzyskało patent na smartwatcha, w którym aparat może być dodatkowym modułem. O ile pomysł jest ciekawy to reszta wydaje się być karkołomna. Zobaczcie sami.
Jak radzi sobie na rynku LG każdy mniej więcej się raczej orientuje. Firma nie osiąga spektakularnej popularności w kwestii smartfonów czy smartwatchy. Nieustannie jednak rozwija swoje pomysły i jak każdy liczący się gracz w branży składa patenty na nowe rozwiązania.
Dokładnie 20 grudnia 2018 roku WIPO oraz USPTO opublikowało patent przynależący do LG Electronics. W dokumencie możemy poczytać o stworzeniu smartwatcha, w którym pasek pozwoliłby na dodawanie wybranych modułów. W tym przypadku mowa jest o aparacie.
Kamera w module byłaby zdolna np. do lekkich skrętów tak, aby skierować się w stronę obiektu, któremu chcielibyśmy zrobić zdjęcie mając smartwatcha na nadgarstku. Wykręcanie ręki w odpowiednim kierunku nie jest zbyt komfortową sytuacją, więc takie rozwiązanie wydaje się być w porządku. Inną możliwością może być zakładanie kamery w formie dodatkowego klipsu.
Patent LG stwierdza, że kamera w smartwatchu potrafiłaby rozpoznawać twarze osób. Dodatkowo, pozwoliłaby ona na inne czyności takie, jak podejrzenie linka po zeskanowaniu kodu QR czy sprawdzenie informacji o produkcie, któremu zrobiono zdjęcie. Inną możliwością jest po prostu… zrobienie zdjęcie ciasta i udostępnienie je albo sprawdzenie ile może mieć kalorii.
Jeszcze w 2013 roku Samsung Galaxy Gear pierwszej generacji został wyposażony w aparat na swoim pokładzie. Producent zdecydował się później wycofać z tego rozwiązania. Czy inne firmy były nim zainteresowane? Skądże.
Czy więc LG stworzy takiego smartwatcha? Nie wydaje mi się. Firma po prostu złożyła patent, co robią wszyscy czołowi gracze w różnych branżach na świecie. Pomysł LG jest całkiem ciekawy i dosyć dobrze obrazuje możliwości, które dałaby kamera w pasku czy smartwatchu. Tak to wygląda w teorii. W praktyce pomysł kompletnie by nie wypalił. Dlaczego? Już tłumaczę.
Po pierwsze oprogramowanie smartwatchy wciąż jest niedoskonałe i coś takiego, jak skanowanie produktu i wyświetlanie informacji o nim byłoby bezsensowne. To samo możemy zrobić na smartfonie i jest to o wiele bardziej wygodne, mając do dyspozycji chociażby większy ekran. Po drugie, nikt nie skanowałby kodów QR czy otwierał linków, ani tym bardziej robił zdjęć ciastu z takiego urządzenia. Rozdzielczość aparatu także nie byłaby zabójcza.
Taki smartwatch przydałby się do zastosowania tylko w jednym celu – szpiegowania 🙂
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Klienci PKO BP po raz kolejni są wprowadzani w błąd. To z kolei może prowadzić…
Messenger zostaje wyposażony w przydatne nowości – jakość HD w połączeniach, pocztę głosową, tła AI…
Nowego Xiaomi pokochasz za pojemną baterię i wysoką wydajność. Xiaomi Redmi Turbo 4 ujawnił część…
Ta gra to interaktywny film, który stał się niemałym hitem w oczach krytyków i graczy.…
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…