Nie da się ukryć, że miłośnicy marki Xiaomi z niecierpliwością wyczekują już następcy Xiaomi Mi 8, a zatem bezpośredniego konkurenta dla tegorocznych flagowców. W Internecie pojawiła się domniemana specyfikacja techniczna Xiaomi Mi 9, która nie pozostawia złudzeń – to będzie bestia.
Do prezentacji Xiaomi Mi 9 pozostało jeszcze trochę czasu, gdyż dwa ostatnie flagowce tegoż chińskiego producenta zadebiutowały w drugim kwartale roku, który rozpoczyna się w kwietniu i trwa do końca czerwca. Nie zmienia to jednak faktu, że prace już trwają, a w sieci pojawia się coraz więcej informacji na temat specyfikacji technicznej.
Teraz docierają do nas wieści z Weibo, co pozwala nam rzucić okiem na to, czego możemy się spodziewać po kolejnym flagowym smartfonie Xiaomi.
Zabraknie kamery In-Display, ale będzie zgrabne wycięcie w kształcie kropli wody i czujnik biometryczny w ekranie. Xiaomi dokona zatem liftingu frontowego panelu.
Mając na uwadze fakt, że w ostatnim czasie Xiaomi odkryło wcięcie w kształcie kropli wody, takowe zostanie zastosowane we flagowym modelu.
Ekran wykonany w technologii AMOLED ma charakteryzować się przekątną 6.4” i proporcjami 19:9. Treści wyświetlane będą w rozdzielczości FHD+. Co istotne, zastosowanie, zastosowanie większego ekranu nie wpłynie jakoś negatywnie na ogólne gabaryty, gdyż smartfon ma mieć wymiary 155 × 75 × 7,6 mm, a zatem podobne do Xiaomi Mi 8.
Xiaomi Mi 9 będzie kolejnym telefonem, w którym obecny będzie czytnik linii papilarnych w wyświetlaczu. To bez wątpienia bardzo wygodna forma zabezpieczenia, gdyż wystarczy przytknąć palec w określone miejsce, aby odblokować ekran. Mam nadzieję, że Xiaomi dopracuje tę funkcję, gdyż w testowanym Mi 8 Pro zdarzały się problemy.
Jak na flagowy smartfon przystało, za wydajność odpowiedzialny będzie najnowszy układ SoC firmy Qualcomm, a zatem Snapdragon 855. Ten układ składa się z 8-rdzeniowego procesora z rdzeniem Kryo 485 o taktowaniu dochodzącym do 2.84 GHz, a także układu graficznego Adreno 640.
Wyciek wskazuje na taką samą pojemność akumulatora jak w przypadku Mi 8, czyli 3500 mAh, bez wsparcia dla technologii ładowania bezprzewodowego. Zostanie jednak wyposażony w ładowarkę o mocy 32W, obsługującą szybkie ładowanie Qualcomm Quick Charge 4.0.
Trzy aparaty na tylnym panelu, w tym Sony IMX586 i kamera 3D Time of Flight.
Na tylnej ścianie mają zagościć trzy aparaty, a jednym z nich będzie kamera 3D TOF. Przy wykorzystaniu czujnika 3D Time of Flight (TOF) smartfon może być używany do wykonania zaawansowanej technologii rozpoznawania, wspieranej przez algorytmy sztucznej inteligencji.
Jeśli chodzi o dwa pozostałe sensory, to jest naprawdę dobrze, a nawet bardzo dobrze. Jednym z nich będzie Sony IMX586, który zaczyna zyskiwać na popularności. Jego największym atutem wydaje się rozmiar pojedynczego piksela wynoszący 0.8 mikrona i rozdzielczość 48MP. Technologią Quad Bayer łączy cztery małe piksele w jeden duży (3.2 mikrona), dzięki czemu mamy otrzymać jeszcze lepszą jakość obraz przy słabym oświetleniu. Dodatkowy moduł ma natomiast charakteryzować się rozdzielczością 12MP.
Na froncie ulokowany ma zostać natomiast pojedynczy aparat – 24-megapikselowy Sony IMX576 ze światłem f/1.8.
Ile przyjdzie zapłacić za podstawowy wariant Xiaomi Mi 9? Niewiele, mając na uwadze podzespoły.
Wyciek wskazuje, że podstawowa wersja Xiaomi Mi 9 może być wyceniona na 2999 juanów, w przypadku konfiguracji z 6GB pamięci RAM i 128 GB wewnętrznej pamięci na dane. A zatem tegoroczny flagowiec, miałby kosztować tyle samo, co jego poprzednik w dniu premiery.
To oczywiście niepotwierdzone informacje, a zatem trzeba je potraktować z delikatnym przymrużeniem oka, choć zapewne większość z nich się potwierdzi.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.