Xiaomi POCOPHONE F1 to niezaprzeczalny hit i jeden z najbardziej opłacalnych smartfonów w 2018 roku. W niskiej cenie otrzymaliśmy bowiem topowego Snapdragona 845 oraz pozostałe podzespoły o wyścigowym charakterze. Okazuje się jednak, że w jednej kwestii może być jeszcze lepiej.
Trudno spierać się z ogromnym sukcesem modelu Xiaomi POCOPHONE F1, czyli pierwszego smartfona utworzonej submarki POCO, a jeszcze trudniej powstrzymać się od jego zakupu. Model oficjalnie zadebiutował w sierpniu, pokazując, jak zaoferować wiele za niewiele.
Xiaomi wprawdzie zaczerpnęło ideę z udanej symbiozy Huawei i Honora, jednak przeniosło tworzenie smartfonów na wyższy poziom, prezentując urządzenie o flagowej szybkości w cenie przeciętnego średniaka.
Miejmy nadzieję, że śladem chińskiego twórcy już niedługo pójdzie większość jego bezpośrednich konkurentów, ponieważ niebawem Xiaomi wypuści na rynek kolejnego POCOPHONE’a i zgarnie kolejne metry przewagi w wyścigu.
Premiera następnej generacji serii wcale nie musi nieść ze sobą spadku atrakcyjności pierwszego POCOPHONE’a, wszak zastosowany ośmiordzeniowy Snapdragon 845 połączony z 6 GB pamięci RAM to wydajny zestaw na lata, a POCOPHONE F2 ma być wyposażony w identyczny silnik.
Powodów do pozostania przy pierwszym smartfonie submarki jest znacznie więcej, a zaliczają się do nich chociażby spadek ceny po starcie sprzedaży nowszego modelu oraz dalsze informacje o aktualizacji aparatu.
Xiaomi POCOPHONE F1 wykonuje fotografie podwójnym aparatem głównym w konfiguracji 12 MP + 5 MP, a możliwości tych jednostek już niedługo poprawią dwie nowe opcje, którymi mogą pochwalić się niektóre flagowce Xiaomi.
Pierwszą zmianą będzie możliwość nagrywania w rozdzielczości 4K, którą POCOPHONE F1 już posiada, jednak od teraz wideo będzie mogło być zarejestrowane z wykorzystaniem 60-ciu klatek na sekundę. To przydatna zmiana szczególnie dla amatorów kręcenia mobilnych filmów.
Drugą – i być może ważniejszą – nowością będzie tryb nocny pozwalający na wykonywanie ostrzejszych zdjęć w gorszych warunkach oświetleniowych. Wszystko dzięki kilkusekundowemu naświetlaniu kilku ujęć, które następnie składane są w jedną całość.
Podobną technologią chwalą się już niektóre flagowce producenta oraz konkurencji. Wydaje się także, że poprawa zdjęć nocnych będzie jednym z kluczowych zagadnień fotografii w 2019 roku.
O aktualizacji było wiadomo już wcześniej, natomiast podejrzewaliśmy pojawienie się trybu nagrywania w zwolnionym tempie w miejsce filmowania w 4K i nie znaliśmy wówczas wstępnej daty udostępnienia poprawek.
Datę wejścia nowości do POCOPHONE’a F1 ustalono na luty, a wraz z usprawnieniami aparatu do modelu może trafić najnowsza paczka zabezpieczeń.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Tak wygląda cała seria Apple iPhone 17! Masz okazję sprawdzić design modeli iPhone 17, iPhone…
Wciągający FPS – Turbo Overkill kupicie teraz za niecałe 15 zł w jednym z popularnych…
BNP Paribas ostrzega wszystkich swoich klientów. To jedna z tych wiadomości, których nie można zignorować,…
Jeden z najlepszych telefonów 2025 roku doczekał się nie tylko nowej aktualizacji i co za…
POCO F7 najprawdopodobniej zadebiutuje jeszcze w przyszłym miesiącu. Telefon powinien być na radarze polskiego fana,…
Gmail doczekał się prostej, a jakże niezwykle użytecznej nowości na Androida. Pozwoli ona oszczędzić nam…