Znamy oficjalną datę premiery trzech średniopółkowych smartfonów Samsunga z najnowszej serii Galaxy M! Do sieci trafiły także grafiki promocyjne oraz widełki cenowe, w których zmieści się cała trójka. Przygotowujecie portfele?
Spis treści
O najnowszych smartfonach Samsunga jest w mediach coraz głośniej – zbliża się bowiem premiera jubileuszowej serii Galaxy S10, prezentacja składanego urządzenia oraz wejście na rynek trzech propozycji dla mniej wymagających klientów.
Mowa o serii Galaxy M, która ma zastąpić wszystkie najtańsze linie koreańskiego producenta i zaoferować powiew świeżości i lepszych technologii w dobrej cenie. To wynik taktyki Samsunga, który nareszcie zwrócił oko na segment swoich tańszych smartfonów.
Pierwsze doniesienia na temat przedstawicieli linii są więcej niż rokujące, a dziś poznaliśmy dokładną datę ich premiery.
Według oficjalnej informacji producenta smartfony Galaxy M wejdą w życie 28 stycznia na prezentacji w Indiach. Do Europy i reszty świata dotrą nieco później, natomiast nie wiemy, które modele trafią bezpośrednio do Polski.
Koreański twórca uruchomił dedykowaną stronę internetową, na której pojawiły się grafiki i najważniejsze cechy nowych urządzeń. Zgodnie z tą taktyką wszystkie modele mogą wyglądać podobnie i posiadać ekran typu Infinity-V, który Samsung opatentował jakiś czas temu.
Samsung wyróżnia pięć atrybutów swoich nowych średniaków: wyświetlacz, aparat fotograficzny, baterię, szybkie ładowanie oraz procesor. Przyjrzyjmy się zatem, co wiemy o Galaxy M.
Najtańszym członkiem serii będzie Galaxy M10, czyli telefon wyposażony w wyświetlacz o przekątnej 6-cali (lub podobnej), procesor Exynos 7870 oraz akumulator o pojemności 3400 mAh.
Wydajność zastosowanego chipsetu możemy porównać do Snapdragona 625, a w modelu Samsunga wspomogą go 3 GB pamięci RAM. To stosunkowo niewiele pamięci do wielozadaniowej pracy, a producent planuje oszczędzić także na miejscu dla użytkowników – w sprzedaży mają znaleźć się warianty z 16 lub 32 gigabajtami.
Sukces tej wersji w głównej mierze zależy od ceny, która w dolnej granicy ma w Indiach osiągnąć wartość około 530 złotych.
Ten model oferuje znacznie więcej i pretenduje do miana hitu premiery. Głównym atutem Galaxy M20 będzie mocna bateria o pojemności 5000 mAh i możliwości szybkiego ładowania nowej generacji.
Oprócz tego otrzymamy ekran o przekątnej około 6.13-cali, szybszy procesor Exynos 7885, złącze słuchawkowe oraz podwójny aparat fotograficzny – na pokładzie ma szansę znaleźć się obiektyw szerokokątny, o czym producent wspomina na ujawnionych grafikach.
Z drugiej strony Galaxy M20 ma zaoferować tylko 3 GB pamięci RAM, ale niewykluczone, że w innym wariancie otrzymamy jej nieco więcej.
Galaxy M30 będzie najlepiej wyposażonym smartfonem styczniowej prezentacji i jako jedyny ma zaoferować potrójny aparat fotograficzny w konfiguracji 13 MP + 5 MP + 5 MP oraz pamięć operacyjną w ilości przynajmniej 4 GB.
Pozostałe cechy, w tym ogromna bateria, model procesora oraz złącze słuchawkowe, zgadzają się z technikaliami Galaxy M20. Jedyną informacją w cieniu pozostaje przekątna ekranu, ale tą możemy przewidywać na okolice sześciu cali.
Samsung ma tendencję do sporej przesady podczas wyceniania swoich premier, jednak w tym wypadku koreański twórca chce przetestować zgoła odmienną taktykę – wszystkie trzy smartfony mają zmieścić się w przedziale od 530 do 1060 złotych.
To świetne ceny, lecz weźmy poprawkę na to, że chodzi o wartości dla indyjskich klientów. W naszym kraju sytuacja może zmienić się jak w kalejdoskopie, w zależności od kursu walut przyjętego przez Samsunga, ceny Galaxy M mogą poszybować o kilkaset złotych w górę.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Xiaomi Redmi Note 14 to nowy model chińskiego giganta rynku elektronicznego. Na salony razem z…
Mroczny RTS na premierę objęty został rewelacyjnym 65% rabatem. Teraz każdy z was może zgarnąć…
Składany Huawei Mate X6 zdradza cenę na polskim rynku. To pozytywne zaskoczenie – tak tanio…
Do premiery przygotowuje się wytrzymały tablet Samsunga, który otrzyma standard MIL-STD-810H oraz IP68. Niejaki Samsung…
Eurocert padł ofiarą ogromnego ataku hakerskiego. O zgrozo, firma zajmuje się dbaniem o bezpieczeństwo naszych…
Klienci Santander są w niemałych opałach. Bank wydał arcyważny komunikat do wszystkich użytkowników banku. Ci,…