Lenovo Z5 Pro GT jest pierwszym na świecie smartfonem z układem Snapdragon 855 i 12 GB pamięci RAM. To bez dwóch zdań potężna bestia, która idealnie uzupełnia portfolio chińskiego producenta, a zarazem pozwala podjąć walkę z konkurencją. Lenovo ma jednak pewne problemy, dlatego też wszystkie zainteresowane osoby zakupem Z5 Pro GT będą zmuszone zaczekać.
Początkowo producent poinformował, że regularna sprzedaż w Chinach wystartuje z dniem 22 stycznia, jednak nowe informacje wskazują, że Lenovo opóźniło datę premiery smartfona do 29 stycznia. Tym samym zmianie uległ termin rozpoczęcia przedsprzedaży — ta wystartuje 22 stycznia, a zatem tydzień później, aniżeli oczekiwano.
Niestety na ten moment producent nie poinformował z jakiego powodu nastąpiło opóźnienie. Dalej nie jest także jasne, czy Lenovo Z5 Pro GT zadebiutuje ochronnym kanałem dystrybucji poza Chinami. Gdyby pojawił się w Polsce, miałby spore szanse na sukces.
Smartfon występuje w czterech konfiguracjach sprzętowych, a sugerowana cena detaliczna zaczyna się od 2698 juanów za model z 6 GB pamięci RAM i 128 GB na dane. Wariant pośredni (8 GB + 128 GB) kosztuje 2998 juanów i 3398 juanów w przypadku podwojonej pamięci na dane. Najbardziej wypasiony Z5 Pro GT z 12-gigabajtową pamięcią RAM i 512 GB wiąże się z wydatkiem 4398 juanów.
Wychodzi zatem na to, że najtańsza wersja kosztuje około 1840 złotych z podatkiem. Po tyle średnio można kupić w Polsce (z kilkoma wyjątkami) najnowsze modele ze średniej półki.
Lenovo Z5 Pro GT jest mocno podrasowaną wersją standardowego Lenovo Z5 Pro, zaprezentowanego w listopadzie 2018 roku. Podstawowy Lenovo Z5 Pro jest świetną propozycją klasy średniej, ze względu nie tylko na zastosowane główne podzespoły, ale również konstrukcję typu slider, optyczny czytnik linii papilarnych w ekranie, jak również bardzo wysoki współczynnik screen-to-body. Te wszystkie rozwiązania obecne są oczywiście w tytułowym modelu.
Lenovo Z5 Pro GT wyposażony został w 6.39-calowy wyświetlacz Super AMOLED o rozdzielczości Full HD+, a dokładniej (2340 x 1080 pikseli). Wyświetlacz oferuje wsparcie dla HDR10, a także cechuje się maksymalna jasnością na poziomie 600 nitów. Wyświetlacz zajmuje znakomitą większość przedniego panelu.
Smartfon ma przesuwany ekran, pod którym producent umieścił kamerę do Selfie, głośnik do rozmów, a także zestaw czujników. Jest oczywiście optyczny czytnik linii papilarnych piątej generacji (najwyższy wskaźnik rozpoznawania wynosi 99,92%, a czas rozpoznawania zaledwie 0,2 sekundy). Lenovo Z5 Pro ma także funkcję IR Face Unlock.
Na tylnym panelu ulokowany został zestaw dwóch obiektywów. sensor główny to 24-megapikselowy Sony IMX576 ze światłem f/1.8. Sensor dodatkowy to natomiast 16-megapikselowy czujnik Sony IMX519, a obie jednostki są połączone z dużym obiektywem Largana. Lenovo Z5 Pro GT ma także wiele funkcji wspomaganych przez AI.
I choć jest to naprawdę dobre połączenie, to jednak w żadnym przypadku godne flagowca. A choćby dlatego, że taki sam sensor jest w sporo tańszym Xiaomi Mi 8 Youth, czy też Xiaomi Mi Mix 3. Choć w przypadku tego drugiego sensor został wykorzystany do kamery frontowej.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…
Już w najbliższy poniedziałek jeden z polskich sklepów odpali kolejne promocje z okazji Black Friday…
Pojemna bateria i energooszczędny procesor trafi do nowego realme C75. Długi czas pracy będzie kartą…
ASUS Zenfone 11 Ultra to tegoroczny flagowiec producenta. Podczas premiery kosztował grubo ponad cztery tysiące,…