Lenovo planuje rozszerzyć swoje portfolio o kolejnego smartfona – tym razem chodzi o urządzenie z najniższej półki, które niebawem zadebiutuje pod nazwą Lenovo A5s. Model będzie następcą udanego budżetowca z wielką baterią, ale nie zachwyca specyfikacją.
Lenovo przechodzi ze skrajności w skrajność, zapowiadając i opóźniając premierę potężnego Lenovo Z5 Pro GT z 12 GB pamięci RAM i Snapdragonem 855, a ukradkiem planując wprowadzenie na rynek bardzo podstawowego smartfona.
Nie ma w tym jednocześnie nic złego, a wręcz przeciwnie – portfolio chińskiego producenta poszerza się nie tylko w jednym kierunku cenowym, ale ma szansę zainteresować także mniej zamożnych klientów.
Wobec tego swoją premierę już niedługo odbędzie Lenovo A5s, czyli następca budżetowego Lenovo A5.
Smartfon pokazał się na jednej z grafik, która wskazuje na bardzo podobny wygląd do poprzednika – symetryczne ramki okalające wyświetlacz o proporcjach 18:9, a także brak wcięcia w żadnej postaci. Górna i dolna przestrzeń będą szersze od pozostałych, natomiast nie znajdą się tam żadne usprawnienia, np. czytnik biometryczny na dolnym pasie.
Nie poznaliśmy jeszcze przekątnej wyświetlacza, ale zdradzono jego rozdzielczość na przewidywaną wartość HD+. W tej klasie cenowej trudno spodziewać się więcej, co dotyczy także specyfikacji.
Lenovo A5s napędzi najnowszy i skromny procesor Helio A22, czyli układ SoC złożony z 4-rdzeniowego procesora o maksymalnej częstotliwości taktowania 2.0GHz. Rdzenie bazują na architekturze Cortex-A53, a całość wykonano w litografii 12 nm.
Możliwości chipsetu będą wspierały tylko 2 GB pamięci RAM i pozostaje nam tylko liczyć na większy wariant z 3 GB. Wydajność nie będzie najwyższych lotów, ale pozwoli na pracę z aplikacjami i przetwarzanie obrazu – oglądanie filmów na ekranie 18:9 może być głównym atutem modelu.
Lenovo A5s nie będzie rewolucją w stosunku do poprzednika i nie zaoferuje znacznie większych możliwości, ale po wyjęciu z pudełka ujrzymy na nim pracującego Androida 9 Pie – ot, mała niespodzianka.
Do pozostałych niewiadomych na temat specyfikacji należy między innymi aparat fotograficzny, który prawdopodobnie będzie działał w oparciu o jeden obiektyw. Nie poznaliśmy także pojemności baterii. W poprzedniku wynosiła ona mocne 4000 mAh, dlatego Lenovo powinno zdecydować się na to samo ogniwo.
Podsumowując, Lenovo A5s najpierw zadebiutuje w Chinach, a jego ekspansja w Europie pozostaje tajemnicą. Zainteresowani tym smartfonem nie powinni się jednak martwić, ponieważ poprzedniego Lenovo A5 spotkaliśmy w przeróżnych promocjach i A5s powinien być równie łatwo dostępny.
Jeżeli chodzi o cenę, wycena smartfona może być jego największym atutem, ale spodziewam się nieznacznego wzrostu kwoty w porównaniu do poprzednika – Lenovo A5 wyceniono podczas chińskiej premiery na ok. 340 złotych.
Lenovo A5s ma także szansę stać się pierwszym smartfonem producenta w 2019 roku – wszystko w wyniku opóźnień prezentacji mocarnego Z5 Pro GT, o którym przeczytacie w poniższym tekście Pawła.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Niesamowita nubia Z70 Ultra to mój faworyt 2024 roku. Specyfikacja flagowca zaskakuje w każdym calu.…
Świeżo zaprezentowany vivo Y300 5G jednak nie jest taki zły, jak twierdziły przecieki. Okazuje się,…
Czy jest coś lepszego niż dobry telefon w świetnej cenie? Tak, aż trzy świetne modele…
OPPO zaprezentowało harmonogram wdrażania aktualizacji do ColorOS 15 z Androidem 15. Jeżeli posiadasz jego smartfon,…
Klienci PKO BP po raz kolejni są wprowadzani w błąd. To z kolei może prowadzić…
Messenger zostaje wyposażony w przydatne nowości – jakość HD w połączeniach, pocztę głosową, tła AI…