LG V40 ThinQ już wkrótce trafi do sprzedaży w Polsce! Cena LG V40 ThinQ została ujawniona przez sieć Plus, która zawsze podaje kwotę brutto, jaką trzeba zapłacić za wybrane urządzenie. Niestety, cena smartfona jest bardzo wysoka – model ten dotarł do nas zdecydowanie za późno, by nazwać go rozsądnym wyborem.
LG V40 ThinQ w Polsce – Plus ujawnia cenę
LG V40 ThinQ miał się pojawić w Polsce jeszcze w pierwszym kwartale 2019 roku, czyli – jak na LG przystało – kilka miesięcy po oficjalnej premierze. Plus właśnie potwierdził, że już wkrótce doczekamy się początku sprzedaży tego modelu w naszym kraju, gdyż LG V40 ThinQ pojawił się w cenniku zielonego operatora.
Plus sprzedaje urządzenia z abonamentem tylko na raty i zawsze podaje pełną cenę brutto danego sprzętu. W przypadku LG V40 ThinQ mówimy o kwotach w zakresie 3990,98-4015 złotych, w zależności od abonamentu i wysokości raty, więc niemal na 100% oficjalna cena LG V40 ThinQ w wolnej sprzedaży zostanie ustalona na 3999 złotych, gdyż Plus zazwyczaj podaje dokładne ceny w oficjalnej dystrybucji.
Oczywiście istnieje szansa na cenę niższą o 100-200 złotych, w porywach może o 300 zł, jednak to mało prawdopodobne, a poza tym i tak będzie drogo.
Czy warto kupić LG V40 ThinQ?
LG V40 ThinQ napędzana Snapdragon 845 z GPU Adreno 630. Trudno mówić o jakimkolwiek zaskoczeniu, gdyż to najmocniejszy układ, po jaki mogło sięgnąć LG w momencie premiery urządzenia. Niestety, mamy jednak 2019 rok i już wkrótce za te pieniądze kupimy telefony z nowszymi jednostkami. Dobrze chociaż, że SoC wspierany jest przez 6 GB RAM, a na pliki użytkownika przeznaczono 128 GB pamięci.
LG V40 ThinQ ma łącznie aż 5 obiektywów, z czego trzy na tylnym panelu. Aparat główny ma rozdzielczość 12 MP, piksele o rozmiarze 1,4 μm i obiektyw o jasności f/1.5. Dodatkowe aparaty to: 16-megapikselowy aparat szerokokątny (f/1.9, 1.0 µm, 107 stopni) oraz 12-megapikselowy teleobiektyw (f/2.4, 1.0 µm). Tymczasem fani selfie otrzymali podwójny aparat (8 MP + 5 MP) z dodatkowym oczkiem szerokokątnym. Na papierze jest to zestaw idealny.
Wyświetlacz LG V40 ThinQ został wykonany w technologii OLED. Ma on 6,4 cala, rozdzielczość QHD+ i charakterystyczne wycięcie (notch). Panel zamknięto w obudowie o wymiarach 158,8 x 75,8 x 7,8 mm, więc zajmuje on niecałe 84% frontu. To bardzo solidny wynik, choć do rekordzistów trochę brakuje – o ile komuś to faktycznie przeszkadza, ja nie widzę w tym problemu.
Aby zapewnić najlepsze wrażenie gładkości powierzchni przy zachowaniu bezpiecznego chwytu, firma LG zastosowała opracowaną przez siebie technologię obróbki powierzchni Silky Blast, dzięki której na tylnej szklanej ściance smartfona LG V40 ThinQ wykonano mikroskopijne wgłębienia. Taki sposób wykończenia zmniejsza śliskość powierzchni, zapobiega pozostawaniu odcisków placów, a jednocześnie nie zmniejsza wytrzymałości szkła.
Sprzęt oferuje 32-bitowy przetwornik cyfrowo-analogowy (DAC), złącze jack 3.5 mm, głośnik Boombox i wsparcie dla dźwięku przestrzennego. Akumulator ma skromną pojemność 3300 mAh i niezbyt pociesza fakt, że daje on możliwość zarówno szybkiego, jak i bezprzewodowego ładowania. Wszystko to zamknięto w wodoszczelnej obudowie, która chwali się certyfikatem militarnym MIL-STD 810G.
W cenie niemal 4000 złotych LG V40 ThinQ może mieć problem z osiągnięciem rynkowego sukcesu. Jasne, smartfon ten ma wiele ciekawych cech, jednak za takie pieniądze wiele osób wymaga sprzętu kompletnego, z najnowszymi rozwiązaniami technicznymi.
Sam nie przekreślam LG V40 ThinQ tylko przez zeszłoroczny procesor, ale mimo dobrej woli szczerze wątpię w sprzedażowy sukces flagowca LG. Liczę na to, że cena szybko spadnie do poziomu ok. 2,5 tys. złotych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.