Samsung Galaxy Sport trafił do sieci na renderze zdradzającym wygląd urządzenia. Muszę przyznać, że to najładniejszy smartwatch w historii koreańskiego producenta.
Samsung Gear Sport to nieco tańsza wersja flagowego smartwatcha od koreańskiego producenta, która zyskała sobie spore grono fanów na całym świecie. Dzisiaj do sieci trafiły informacje o jego następcy i muszę przyznać, że jego wygląd zrobił na mnie spore wrażenie.
Jak wygląda Samsung Galaxy Sport?
Różnicą względem poprzedniej generacji, która najbardziej rzuca się w oczy, jest oczywiście brak obrotowego pierścienia na tarczy. I uważam to za dobry kierunek ewolucji, ponieważ ten element zawsze budził we mnie obawy co do trwałości. Z drugiej strony, ułatwiał obsługę, gdy ręce były mokre lub brudne.
Szkło 2.5D to bardzo fajny wynalazek – ale w smartfonie. Na tarczy zegarka wygląda równie efektownie, ale ten element będzie bardzo narażony na uszkodzenie podczas uprawiania sportu i szczerze powiedziawszy, wolałbym zobaczyć tutaj płaskie szkło.
Poza tym szczegółem Galaxy Sport podoba mi się – i to bardzo, a o niewielu smartwatchach mogę to napisać. A już na pewno nie mogłem o żadnym z dotychczasowych modeli Samsunga.
Co zaoferuje Galaxy Sport i kiedy premiera?
Wygląd to ostatni brakujący element układanki przecieków na temat Samsunga Galaxy Sport. Smartwatch zadebiutuje wraz z Galaxy S10, czyli 20 lutego.
Samsung nadal wierzy w swojego asystenta głosowego, a Galaxy Sport ma być pierwszym zegarkiem obsługującym powiadomienia Bixby Reminder – co oczywiście Polaków ani ziębi, ani parzy.
Nadchodzi smartwatch Samsung Galaxy Sport. Będzie miał kilka asów w rękawie
Jeśli jednak szykujesz już gotówkę na jego zakup, to lepiej, żeby było jej sporo. To model mający bezpośrednio konkurować z Apple Watchem, więc niska cena na pewno nie jest na liście priorytetów.
Osobiście stawiam na co najmniej 1400 złotych, a za tyle można spokojnie kupić dobrego smartfona i zwykły zegarek kwarcowy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.