Spis treści
- Obudowa, bateria i ekran
- Aparat, wydajność i wyposażenie
Aparat: jest bardzo dobry, ale ten tryb nocny to porażka
Aparat główny — charakterystyka, jakość zdjęć i filmów
OnePlus nie eksperymentów z sensorami na tylnym panelu, dlatego też są one identyczne, jak w przypadku standardowego OnePlus 6.
Obiektyw główny to 16-megapikselowy Sony IMX519 z przysłoną obiektywu f/1.7, a także rozmiarem pojedynczego piksela 1,22μm. Czujnik ma wielkość 1/2.6”. Jest oczywiście szybki pomiar ostrości – PDAF, jak również elektroniczna (EIS) i optyczna (OIS) stabilizacja obrazu i hybrydowy zoom umożliwiający dwukrotne zbliżenie fotografowanego obiektu. Zoom hybrydowy polega na przełączeniu się między obiektywami o różnej ogniskowej.
Dodatkowy obiektyw to natomiast Sony IMX376K (20MP), który ma mniejszy pojedynczy piksel – 1.0 μm, aczkolwiek światło jest na tym samym poziomie, co w przypadku aparatu głównego i ma wartość f/1.7. Ogniskowa również jest identyczna – 27.22 mm. Ma on za zadanie łączyć piksele sąsiadujące i poprawiać nocne fotografie, a także współpracuje przy zdjęciach z efektem płytkiej głębi ostrości. Aparat ma także wsparcie dla nagrywania wideo 4K przy 60 klatkach na sekundę i w zwolnionym tempie przy 480 klatkach na sekundę.
OnePlus szczyci się jednak dedykowanym trybem nocnym, który ma rzekomo zaoferować użytkownikowi bardzo dobrej jakości fotografie w ograniczonych warunkach oświetleniowych.
Zdjęcia w trybie nocnym.
I to od niego zaczniemy omówienie możliwości fotograficznych. Tryb ten jest wyeksponowany w aplikacji aparatu. Po jego włączeniu znacząco wydłuża się czas naświetlania, a zatem stabilna i sztywna ręka to podstawa – w każdym innym przypadku efekt poruszonych zdjęć murowany.
Kontrowersyjna jest także jakość samych zdjęć wykonanych przy wykorzystaniu tego trybu – moim zdaniem są bardzo sztuczne – kolory są za jaskrawe i nienaturalne, a do tego są prześwietlone. Szczegółowość też wcale nie jest dobra, tak samo, jak zakres tonalny i balans bieli.
Innymi słowy, automat radzi sobie zdecydowanie lepiej, niż ten tryb. Jest zatem mocno przereklamowany.
Zdjęcia z zoomem hybrydowym.
OnePlus 6T radzi sobie bardzo dobrze przy dziennym świetle – fotografie cechują się dużą ilością szczegółów, jak również żywymi kolorami. Automat radzi sobie perfekcyjnie i bardzo dobrze zarządza balansem bieli, kontrastem, jak również czasem naświetlania i ostrością. HDR uaktywnia automatycznie, jeżeli zachodzi taka potrzeba. Jeśli natomiast światła jest mniej, widać, że smartfon odstaje od ścisłej czołówki, a zatem Samsunga Galaxy Note 9, HTC U12+, czy też Huawei Mate 20 Pro. To jednak modele z innego segmentu cenowego, a zatem nie ma się czemu dziwić.
Podtrzymuje zatem zdanie, że aparaty oferują podobny poziom, co Huawei Mate 10 Pro. Moim zdaniem to nadal bardzo dobra wiadomość.
–>Zobacz zdjęcia przykładowe w pełnej rozdzielczości
Filmy nagrywać można w maksymalnej rozdzielczości 4K przy 60 kl./s. Do tego dochodzi jeszcze rejestrowanie w rozdzielczości 4K przy 30 kl./s, FHD przy 30 i 60 kl./s, a także HD. Jest także zwolnione tempo (480 kl./s.), ale w rozdzielczości 720p lub 240 fps przy 1080p. Warto mieć na uwadze, że podczas nagrywania materiału wideo w 4K możemy nagrać maksymalnie 10-minutowe klipy przy niższym klatkarzu, a przy wyższym czas ten skraca się o połowę i wynosi pięć minut.
Jeżeli chodzi o jakość wideo to powodów do narzekania w zasadzie nie mam. Z reguły otrzymujemy płynny materiał wideo z dobrą szczegółowością. Stabilizator sprawuje się bez większych zastrzeżeń, dzięki czemu skutecznie redukuje drgania, a autofocus dobrze ostrzy pierwszy plan.
Aparat frontowy i aplikacja do robienia zdjęć
W wypadku kamerki do Selfie producent postawił na aparat Sony IMX371 – 16MP ze światłem f/2.0 i rozmiarem pojedynczego piksela 1.0 µm. Jest również Fixed Focus, tryb HDR, doświetlenie ekranem i elektroniczna stabilizacja obrazu (EIS). Wideo nagramy w rozdzielczości do 1080p. Przy wykorzystaniu tego zestawu możliwe jest zrobienie ładnych autoportretów z dobrze rozmytym drugim planem.
Aplikacja jest intuicyjna i ma kilka dodatkowych trybów fotografowania, choć producent zdecydował się na wyeksponowanie trzech: automatycznego, wideo, a także portretowego i nocnego. Sam interfejs jest bardzo czytelny i przyjemny dla użytkownika, a zatem nikt nie powinien mieć z obsługą problemów. Tryb profesjonalny został odpowiednio wyposażony, dzięki czemu możemy samodzielnie dostosować najważniejsze parametry. Ponadto wyświetlana jest poziomica.
Wydajność i system
W smartfonie obecny jest Snapdragon 845 (8 x Kryo 385 + Adreno 630) współpracujący z ponadprzeciętną ilością pamięci RAM, której w moim egzemplarzu jest 8GB (typu LPDDR4X). W zasadzie OnePlus nie mógł postawić na nic innego, tym bardziej że testowany egzemplarz jest z 2018 roku.
OnePlus nic nie zepsuł, dlatego też zastosowane podzespoły sprawdzają się wspaniale podczas codziennego użytkowania. OnePlus 6T w każdym momencie pracuje bardzo stabilnie i zarazem szybko. To oczywiście zasługa także sporej ilości pamięci RAM i dobrego zarządzania – procesy są długo trzymane w pamięci i szybko się przywracają. Rzadko zdarzało się podczas testów, że aplikacja ładowała się od samego początku.
PC Mark
AnTuTu 7
Manhattan (OnScreen)
GeekBench Single
GeekBench Multi
Smartfon pracuje pod kontrolą OxygenOS 9.0.11, który bazuje na systemie Android 9 Pie z poziomem zabezpieczeń z listopada 2018 roku. OxygenOS ma wszystko czego potrzeba, a ponadto został bardzo dobrze zoptymalizowany.
Z ciekawych dodatków, warto wspomnieć o Shelf, do którego mamy dostęp przesuwając palcem w prawo na ekranie głównym. Shelf jest niczym innym, jak miejscem, w którym mamy dostęp do ostatnio wybieranych kontaktów, często używanych aplikacji, notatek, a także widżetów, które dorzucimy sami. To fajne miejsce, które utrzymuje porządek na pulpitach i zarazem pozwala szybko przejrzeć pocztę, czy też włączyć ulubiony utwór.
Smartfon możemy wybudzić podwójnym stuknięciem, sterować odtwarzaczem muzyki, czy też uruchomić aplikację poprzez narysowanie gestu.
Jest tryb gry, w którym producent skupił się na podwyższeniu komfortu grania, poprzez blokowanie powiadomień, optymalizację zużycia energii i wykorzystanie sieci. Jest też funkcja przekierowywania połączeń przychodzących bezpośrednio na głośnik.
Nie zabrakło trybu pracy w dwóch oknach. Funkcja umożliwia korzystanie z dwóch aplikacji w tym samym czasie – aby go aktywować wystarczy wejść w menu otwartych aplikacji i kliknąć dedykowany przycisk.
Oczywiście nie zapomniano o możliwości ukrycia przycisków ekranowych służących do nawigowania po menu i korzystania z gestów na ekranie. Ten zabieg sprawia, że ze smartfona korzysta się co prawda wolniej, aczkolwiek w ramach rekompensaty otrzymujemy większy obszar roboczy. Jest także rozwiązane znane niegdyś wyłącznie ze smartfonów Huawei – poziomy pasek wspierający gesty.
Wyposażenie: kompletne
Na wyposażeniu jest podwójne złącze kart w standardzie nanoSIM, które przy wykorzystaniu modemu LTE (DL 4CA/256QAM, UL CA/64QAM, 4×4 MIMO) oferuje szybką transmisję danych – DL CAT16/ UL CAT13 (1Gbps/150 Mbps). Do tego dochodzi dwuzakresowy moduł WiFi standardzie 802.11 a/b/g/n/ac (2.4 i 5 GHz, 2×2 MIMO), Bluetooth 5.0 z aptX & aptX HD, a także GPS z GLONASS, Beidou i Galileo, jak również NFC. Co ważne, każdy z wymienionych elementów działa całkowicie bezproblemowo..
Smartfon nie gubi zasięgu, dźwięk jest odpowiednio głośny, a mikrofony dobrze zbierają głos. Innymi słowy, za kiepską jakość konwersacji, możecie obwiniać tylko swojego rozmówcę. 🙂
Pamięci wewnętrznej jest 256GB. Dla użytkownika do dyspozycji pozostaje około 241 GB. Warto jeszcze dodać, że producent zastosował pamięć typu UFS 2.1, której nie ma możliwości powiększyć.
Głośnik multimedialny jest umieszczony na dolnej ramce po lewej stronie. Głośniczek brzmi bardzo przyjemnie i jest na odpowiednim poziomie głośności – wystarczającym podczas grania, słuchania muzyki i oglądania filmów. Co jednak bardziej istotne, jest lepszy, niż w przypadku standardowego OnePlus 6 – szkoda, że producent się tym nie chwali.
Face Unlock, jak zawsze genialny w przypadku Oneplus – jest piekielnie szybki i działa w każdych warunkach oświetleniowych. Pamiętajcie jednak, że nie został wzbogacony o zaawansowane systemy zabezpieczeń, a zatem nie jest tak bezpieczny, jak czujnik biometryczny.
Spis treści
- Obudowa, bateria i ekran
- Aparat, wydajność i wyposażenie
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.