Sony Xperia 10 i 10 Plus to nowe średniaki, które zadebiutują na targach MWC 2019. Snapdragon 660, ekran 21:9, podwójny aparat i bardzo dobre baterie mają przyciągnąć do nich klientów.
Informacje o Sony Xperia XA3 i XA3 Plus trafiały do nas już wcześniej. Teraz wiemy, że doczekamy się zmiany nazewnictwa – Japończycy pokażą swoje średniaki jako Sony Xperia 10 i Xperia 10 Plus. Co już o nich wiemy i kiedy mają zadebiutować?
Ciężko mi nazwać je bezramkowymi
Zapewne pamiętacie, że nowe średniaki Sony mają zadebiutować z ekranami o bardzo nietypowych proporcjach 21:9 – tak jak flagowa Xperia XZ4 (a może topowy model również otrzyma inną nazwę – liczba 4 w Japonii jest uznawana za pechową). Mniejsza Xperia 10 ma otrzymać matrycę o przekątnej 5.9 cala, a Xperia 10 Plus to już naprawdę konkretny wyświetlacz 6.5 cala.
Wraz ze sporą przestrzenią nad ekranem (zamiast podbródka, którego w zasadzie nie ma) mamy do czynienia z jednym z najdłuższych smartfonów na rynku. Sięgnięcie do belki powiadomień może być sporym wyzwaniem dla osób z mniejszymi dłońmi.
Na tylnym panelu (który wygląda na wykonany z tworzyw sztucznych, ale równie dobrze może to być zmatowione szkło) znajdziemy podwójny aparat o centralnym umiejscowieniu. Ładne, nieładne? To kwestia gustu, ale na pewno jest choć trochę oryginalnie, a nowe Xperie mogą wyróżnić się na tle wszechobecnego notcha i pionowego aparatu.
Na bocznej krawędzi znajdzie się skaner odcisku palca. Sony zdecydowało więc, że jedyną różnicą pomiędzy tymi modelami będzie przekątna ekranu. I w zasadzie to samo dotyczy podzespołów.
Snapdragon 660 i podwójny aparat
Oba urządzenia mają pracować na Snapdragonie 660. To nadal bardzo wydajny procesor dla średniej półki, choć nie mogę nie zauważyć, że na początku 2019 roku chciałoby się już zobaczyć SoC Snapdragon 675 lub 710. Sony nigdy nie rozpieszczało nas ilością pamięci RAM i tak samo będzie tym razem. 4 GB w przypadku średniaka to jednak nadal wystarczająca wartość, a Japończycy nie zaniedbują raczej optymalizacji oprogramowania, płynna praca jest więc niemal pewna.
Główny aparat ma rozdzielczość 23 megapikseli, a wspierać będzie go dodatkowy moduł o rozdzielczości 8 megapikseli. Mniejszy model otrzyma ogniwo o pojemności 3500 mAh, Xperia 10 Plus na pewno nieco większe. Chciałbym się tutaj na chwilę zatrzymać. Sony Xperia 10 i 10 Plus mogą być średniakami o naprawdę doskonałym czasie pracy z dala od gniazdka, bo przecież ten producent znany jest z optymalizacji pod tym kątem.
Gdyby nie dziwaczna belka nad ekranem, to sam chętnie pomyślałbym o dłuższym korzystaniu z jednego z nich. Z ostateczną oceną wstrzymam się jednak do premiery, która zapewne będzie miała miejsce na targach MWC pod koniec lutego. Nie znamy też cen – choć obstawiałbym coś w granicach 1400 złotych za Xperię 10 i 1800 za Xperię 10 Plus.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.