Zbliża się debiut OPPO F11 Pro, czyli średniaka z wysuwanym aparatem, który ma szansę trafić do Polski. Smartfon ukazał się na oficjalnym filmie, gdzie wygląda wprost zjawiskowo, natomiast to nie wygląd jest jego jedynym atutem. Poznajcie OPPO F11 Pro.
OPPO to zyskujący na popularności twórca elektroniki z Chin, którego produkty od niedawna znajdziemy na polskich półkach. Wśród nich znalazły się zarówno topowy flagowiec OPPO Find X, jak również stosunkowo tani OPPO AX7, co zwiastuje pojawienie się w naszym kraju kolejnych smartfonów z różnych przedziałów cenowych.
Jednym z nich może być OPPO F11 Pro, który już niedługo doczeka się oficjalnej premiery i odsłonięcia wszystkich szczegółów – a tych będzie całkiem sporo.
Średniak z wysuwanym aparatem
Smartfon jest kolejnym krokiem producenta w walce o tzw. bezramkowość, czyli uzyskanie jak największego współczynnika zagospodarowania przestrzeni przez ekran. W tym celu nie skorzysta jednak ani z wcięcia, ani nowocześniejszych rozwiązań w postaci dziurki, natomiast zaoferuje wysuwaną kamerkę o rozdzielczości aż 32 MP.
Główny parametr przedniego aparatu robi wrażenie, a OPPO będzie starało się reklamować go jako świetne narzędzie do tworzenia zdjęć portretowych w słabych warunkach oświetleniowych.
Wyświetlacz modelu został nazwany „Panoramic Screen” i wypełnia około 90 proc. powierzchni panelu, a jego przekątna z pewnością przekroczy wartość 6 cali, choć nie wiemy jeszcze, o ile.
Co najdziwniejsze, wewnątrz ekranu nie zostanie wbudowany czytnik linii papilarnych, który znajdziemy w klasycznej formie na zjawiskowo wyglądającym tylnym panelu. To dziwny ruch, zważywszy na fakt, że OPPO stosuje go w znacznie mniej zaawansowanych smartfonach.
Aparat o rozdzielczości 48 MP
Z tyłu znajdzie się także podwójny aparat fotograficzny, którego główna jednostka osiągnie rozdzielczość 48 MP, czyli bardzo modną wartość w ostatnich tygodniach. Obiektyw wspierający może być przeznaczony do zbierania informacji o głębi obrazu, chociaż nie są to jeszcze potwierdzone informacje.
Nie znamy także głównego silnika OPPO F11 Pro, czyli modelu zastosowanego procesora. Jego poprzednik skorzystał z dobrodziejstw chipsetu MediaTek Helio P60, dlatego możliwe, że na pokładzie następcy znajdzie się ulepszony Helio P70 lub Helio P90. Producent może równie dobrze zdecydować się na wybór Snapdragona 675 lub porównywalnego modelu.
Najnowszy film ukazuje także niektóre szczegóły zaplecza technicznego modelu, czyli port USB typu C oraz wyjście słuchawkowe. Na pokładzie ma także znaleźć się szybkie ładowanie VOOC Charge, które było obecne już w OPPO F9 Pro.
Premiera OPPO F11 Pro to kwestia kilku dni, jednak trudno przewidzieć, czy oraz kiedy smartfon pojawi się na polskim rynku. Sporo będzie zależało od sukcesu debiutantów w Polsce oraz przychylności producenta do europejskich klientów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.