Poznaliśmy dokładną datę premiery Samsunga Galaxy M30, czyli średniaka z potrójnym aparatem fotograficznym i zarazem godnego rywala dla Redmi Note 7. Jego specyfikacja oraz cena zachęcają, ale czy to wystarczy, aby Samsung wrócił na tron w średniej półce?
Samsung Galaxy M30 będzie trzecim i jednocześnie najlepiej wyposażonym smartfonem z serii Galaxy M, która zadebiutowała kilka tygodni temu. Stworzenie nowej linii ma być planem powrotu koreańskiego twórcy na pierwsze miejsce w rankingu producentów sprzedających najwięcej średniaków.
W ciągu ostatnich dni poznaliśmy nie tylko specyfikację nadchodzącego modelu, ale także cenę, która zwiastuje spore zmiany w myśleniu Samsunga. Wygląda na to, że producent schował dumę do kieszeni i postanowił realnie dostosować wartość smartfona do jego możliwości.
Według oficjalnych wieści Galaxy M30 zadebiutuje już 27 lutego w Indiach. Model ma dużą szansę na debiut w Europie, ponieważ posiada aparat z potrójnym obiektywem oraz dużą baterię, które są bardzo pożądanymi cechami na Starym Kontynencie.
Specyfikacja Galaxy M30 nie różni się znacznie od tańszego modelu M20, jednak posiada kilka mocnych stron, którym warto się przyjrzeć.
Solidną kartą przetargową średniaka jest akumulator o pojemności 5000 mAh, czyli efekt mody na stosowanie większych ogniw w smartfonach ze średniej półki. Identyczną baterię otrzymał nie tylko Galaxy M20, ale także kilka konkurencyjnych modeli pokroju Moto G7 Power i ZenFone Max Pro M2.
Energię pochodzącą z akumulatora wykorzysta procesor Exynos 7904, czyli nowa i całkiem mocna jednostka bazująca na rdzeniach Cortex-A73 oraz Cortex-A53. Do pomocy zostaną przeznaczone 4 lub 6 GB pamięci RAM, a także maksymalnie 128 GB pamięci na pliki.
Kolejną atrakcyjną cechą będzie potrójny aparat w konfiguracji 13 MP + 5 MP + 5 MP, z czego jeden z obiektywów ma być szerokokątny, a drugi ma służyć jako oczko do zbierania informacji na temat głębi obrazu.
Nie ukrywam, że odpowiednim zapleczem fotograficznym byłby także podwójny aparat bez obiektywu do rejestrowania pola ostrości, natomiast Samsung najwyraźniej chce odróżnić od siebie Galaxy M30 od M20 i dokłada kolejny aparat jako „sztukę dla sztuki”.
Koreańczycy podkreślają także wielkość wyświetlacza, którą ustalono na 6.4-cala. Rozdzielczość matrycy wyniesie Full HD+, a w jej kształcie zagości charakterystyczna łezka, dzięki której ekran zostanie nazwany Infinity-U.
Czy tak skonstruowany Galaxy M30 ma szansę wygrać z Redmi Note 7? Trudno jednoznacznie powiedzieć, ponieważ średniak Xiaomi przegrywa jedynie na polu pojemności baterii – posiada ogniwo o 1000 mAh mniejsze.
W pozostałych konkurencjach Redmi Note 7 radzi sobie podobnie do Galaxy M30, a do tego posiada atut w postaci aparatu o rozdzielczości 48 MP, czyli solidnej rozdzielczości na papierze.
Do tego dochodzi cena, która w Indiach wynosi ok. 660 złotych za wariant 4/64 GB – Galaxy M30 w identycznej konfiguracji może kosztować około 800 złotych.
https://www.gsmmaniak.pl/961016/galaxy-m30-cena/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Świeżo zaprezentowany vivo Y300 5G jednak nie jest taki zły, jak twierdziły przecieki. Okazuje się,…
Czy jest coś lepszego niż dobry telefon w świetnej cenie? Tak, aż trzy świetne modele…
OPPO zaprezentowało harmonogram wdrażania aktualizacji do ColorOS 15 z Androidem 15. Jeżeli posiadasz jego smartfon,…
Klienci PKO BP po raz kolejni są wprowadzani w błąd. To z kolei może prowadzić…
Messenger zostaje wyposażony w przydatne nowości – jakość HD w połączeniach, pocztę głosową, tła AI…
Nowego Xiaomi pokochasz za pojemną baterię i wysoką wydajność. Xiaomi Redmi Turbo 4 ujawnił część…