Gigant z Mountain View pragnie spopularyzować Asystenta Google, który to proces ma pomóc rozwinąć się usłudze. Zamierza dokonać tego poprzez współpracę z producentami w zakresie stosowania fizycznego przycisku wywołującego wirtualnego pomocnika.
Faktem jest to, że nowoczesne smartfony, włącznie z tymi prezentowanymi na trwających w Barcelonie targach MWC mają coraz mniej fizycznych przycisków osadzonych w obudowie. Producenci starają się sukcesywnie usuwać te, zdawałoby się zbędne elementy, zastępując je gestami oraz wirtualnymi klawiszami.
Ma to sens, jednak trend ten nie do końca podoba się Google’owi, który chciałby, aby w urządzeniach mobilnych zagościł na stałe przycisk kierujący użytkownika do Asystenta.
Amerykańskie przedsiębiorstwo poinformowało o nawiązaniu współpracy z producentami takimi jak Nokia, LG, Vivo, TCL oraz Xiaomi w zakresie dostępu do AI w Asystencie Google. Rzeczona współpraca dotyczy bezpośrednio wspomnianego wcześniej przycisku dedykowanemu usłudze. Element ten znalazł się bowiem w kilku sprzętach zaprezentowanych podczas targów i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, trafi także do kolejnych urządzeń partnerów Google.
Dlaczego Google’owi tak zależy na przycisku, który wywołuje Asystenta? Czyżby standardowe dłuższe przytrzymanie wirtualnego klawisza było niewygodne? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ale w moim mniemaniu, obecność jednego, tylko jednego fizycznego przycisku ma się kojarzyć bezpośrednio z dostępem do Asystenta. Ma to oczywiście sporo sensu, jednak obawiam się, że wiele osób z miejsca wyłączy taką funkcję. Dlaczego? To proste, wyobraźcie sobie, ile razy przypadkowo wywołacie Asystenta, z którego wbrew pozorom nie każdy ma chęć korzystać.
Samsung i jego przycisk wywołujący Bixby jest tutaj dobrym odniesieniem. Użytkownicy, nie wszyscy, ale jednak starają się obejść główne zastosowanie elementu. Doszło do tego, że nawet sam twórca, czyli południowokoreański koncern oddaje userom możliwość konfiguracji przycisku, o czym wspomniałem w osobnym wpisie.
Może wyda się to dziwne, ale twórcy Google Assistant zdają sobie sprawę z zależności pomiędzy sprawnością nauki AI a liczbą userów. Użytkownicy są tutaj jednostkami, na których uczy się sztuczna inteligencja. Im więcej danych, tym skuteczniejszym narzędziem staje się usługa.
Dodanie do fizycznego przycisku jej dedykowanemu do smartfonów LG G8 ThinQ, LG K40, Nokia 3.2, Nokia 4.2, Mi Mix 3 5G, Mi 9 oraz TCL i Vivo (V150 Pro) może wywołać u użytkowników większą chęć korzystania z Asystenta. Czy tak się stanie? Przekonamy się z czasem, kiedy pierwsze ze wspomnianych urządzeń trafią do klientów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Klienci PKO BP po raz kolejni są wprowadzani w błąd. To z kolei może prowadzić…
Messenger zostaje wyposażony w przydatne nowości – jakość HD w połączeniach, pocztę głosową, tła AI…
Nowego Xiaomi pokochasz za pojemną baterię i wysoką wydajność. Xiaomi Redmi Turbo 4 ujawnił część…
Ta gra to interaktywny film, który stał się niemałym hitem w oczach krytyków i graczy.…
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…