Zaledwie parę dni temu informowaliśmy Was o najnowszym modelu Sony Xperia Sola. Nie byłoby w tym telefonie nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że posiada on najnowszą technologię „floating touch”. O co chodzi? Otóż ma być ona przydatna do przeglądania stron internetowych, które nie są odpowiednio przygotowane dla telefonów komórkowych. Chodzi o za małe przyciski do klikania (które niewygodnie wybiera się palcem) itp. Floating touch sprawia, że przytrzymując palec delikatnie nad powierzchnią ekranu wywołujemy kursor myszki, którym możemy bardziej szczegółowo wybrać pożądany element. Już dziś Sony pospieszyło z wyjaśnieniami, na jakiej zasadzie działa owa technologia.
Według inżyniera, który wziął się za wyjaśnienie, technologia która stosowana jest praktycznie w każdym ekranie pojemnościowym zapewnia obecność wielu czujników, które mogą odbierać dwa charakterystyczne „zdarzenia”, jakie miały miejsce na ich powierzchni. Ekran Soli jest jednak inny: wykorzystuje on ową „wzajemną pojemność”, aby odbierać zdarzenia z powierzchni ekranu, lecz także dodatkowo wykorzystuje oddzielny sensor, który umożliwia mu wykrywanie pola elektrostatycznego wytwarzanego przez nasze palce do 22mm nad powierzchnią wyświetlacza.
Poza już wspomnianym użyciem technologii podczas przeglądania internetu, nie jest ona niestety użyteczna (jak na razie) w żadnych aplikacjach. Google jest jednak otwarty na ową technologię. Android 4.0 nawet zawiera interfejs API dla aktywowania poszczególnych zdarzeń. Jak tylko Sola uzyska update do wersji 4.0, to może uda się wycisnąć z „floating touch” nieco więcej korzyści. Czekamy z niecierpliwością.
Źródło: Sony
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.