Czasy, gdy Apple było jednym z niewielu innowatorów na rynku, już dawno za nami. Najnowsze propozycje od Amerykanów nie sprzedają się zgodnie z oczekiwaniami, aby utrzymać pozytywny trend w wynikach finansowych. Dlatego czas na zmiany. Czego możemy się spodziewać od firmy z Cupertino?
iPhone’y już nie są tak dochodowe jak kiedyś…
Od dłuższego czasu Firma Tima Cooka zmaga się ze spadkami dochodów w sektorze smartfonów. Mocna konkurencja ze strony największych konkurentów, a głównie produkty pochodzące z chińskiego rynku, od jakiegoś czasu skutecznie podbierają potencjalnych kupujących Apple. Przyczyny można upatrywać także w ubiegłorocznych flagowcach, które nie pokazały nic szczególnego. Co więcej, osoby które wybrały iPhone XS, bezpośrednio po iPhone X, żałują wydanych pieniędzy, gdyż uświadczyć progres jest naprawdę ciężko.
Tim Cook twierdzi, że nowe produkty Apple będą spektakularne
Sprawa jest dość jasna – Apple musi w tym roku w swoich nowych produktach pokazać coś, co na nowo zwróci uwagę konsumentów w stronę produktów tej firmy. Jednym z największych miejsc na progres jest aparat, który zwyczajnie zaczął mocno odstawać w stosunku do konkurencji. O ile jeszcze zdjęcia za dnia nadal stoją na wysokim poziomie i możemy śmiało się nimi chwalić, o tyle zdjęcia nocne naprawdę dają powód do wstydu. Huawei Mate 20 Pro pokazuje, jak to powinno wyglądać i zjada Apple bez żadnego problemu.
Nowe produkty na horyzoncie, czas na wirtualną rzeczywistość!
Z pewnością w najbliższych kilkunastu miesiącach Apple zarzuci nas wieloma nowymi produktami, które w większości przypadków będą odświeżoną wersją poprzedników. Jak mogliście już przeczytać na łamach ManiaKa, jest plan na iPhone’a wyposażonego w elastyczny ekran, ale do tego jeszcze daleka droga…
Wymieniałem wadliwego iPhone’a X już kilka razy, a ciągle nie mam sprawnego smartfona!
Plotki mówią o tym, że jednym z urządzeń, które na rynku powinno pojawić się już w najbliższym czasie, są okulary do wirtualnej rzeczywistości. Szczerze mówiąc, widząc propozycje od konkurencji, która już od wielu lat udoskonala swoje produkty, a Apple dopiero będzie debiutować – nie wróżę jakiegoś wielkiego sukcesu, jak zawsze dodatkowym czynnikiem, który może zniechęcić jest cena, która w przypadku Apple nigdy nie była szczególnie przystępna.
Czas na wysyp nowych usług!
Firma z Cupertino dysponuje obecnie bazą około 900 milionów urządzeń. W związku z powyższym nowym krokiem Amerykanów będzie skupienie się na usługach. Podczas ostatniego spotkania dla inwestorów Tim Cook poinformował, że w planach jest osiągnięcie przychodu na poziomie 50 miliardów dolarów amerykańskich do 2020 roku i to jedynie z działu usług. Dla porównania, zysk działu usług firmy Apple w 2016 roku wynosił 25 miliardów. Czy w ciągu czterech lat uda się przekonać użytkowników do tego stopnia, aby przychody wzrosły dwukrotnie? Czas pokaże!
Według firmy Thinknum (za pośrednictwem MacRumors), w okresie od 2016 r. do trzeciego kwartału 2018 r. oferty pracy Apple skupiały się głównie na dziale sprzętowym. W obecnym kwartale Apple opublikował więcej ofert pracy dla działu usług i oprogramowania. Pokazuje to powyższy wykres z lutego – oprogramowanie, po raz kolejny znalazło się na szczycie listy z ilością ofert pracy.
Netflix od Apple?
Dzięki najnowszym doniesieniom dowiadujemy się, że Apple może stworzyć własną subskrypcję przesyłania strumieniowego wideo, coś na wzór Netflixa. Patrząc na obecną popularność serwisu Netflix, oraz fakt że dużo osób posiada już wykupione pakiety, raczej ciężko oczekiwać spektakularnego sukcesu, no ale pozostaje nam życzyć Apple wszystkiego najlepszego, być może cena zaskoczy i zachęci użytkowników do przesiadki.
Oprócz tego firma planuje ogłosić plan subskrypcji Apple News, który będzie obejmował usługę magazynu Texture, którą firma z Cupertino nabyła w ubiegłym roku.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.