fot. Pixabay
Żyjemy w erze cyfryzacji i wszechobecnej, rozpychającej się łokciami technologii. Nawet w celu zanotowania informacji „na później”, coraz częściej sięgamy, nie po notes, a smartfon. Czy was również dotknęła swoista cyfryzacja?
Po długopis sięgam raptem kilka razy do roku. Przeważnie, w sytuacji, w której muszę złożyć podpis na umowie lub innym dokumencie. To nie zdarza się oczywiście często. Notatki, których z racji pracy tworzę mnóstwo, wykonuję na smartfonie, opcjonalnie komputerze (w przypadku dłuższych form).
Próbowałem zmienić te, nie do końca zdrowe według lekarzy nawyki, ale niewiele z tego wyszło. Zastanawiam się wobec tego, jak digitalizacja dnia codziennego wpływa na was, czytelników. Czy wy również przedkładacie cyfrowe notatki nad papier i długopis?
Urządzenia mobilne w znacznym stopniu zmieniają nasze przyzwyczajenia, nawyki oraz sposoby wykonywania niektórych czynności. W moim przypadku skutecznie odciągają mnie od tradycyjnego papieru, na którym niegdyś zapisywałem w zasadzie wszystko. Wydarzenia, notatki, przypomnienia, a nawet niedbale rysunki związane z mapą myśli.
Dziś, wygodniej sięgnąć mi po smartfona, na którym zainstalowałem aplikację do notatek. Mogę je dowolnie edytować, tworzyć listy, segregować, opisywać, dodawać do nich pliki, linki oraz grafiki. To duża wygoda, ale najważniejszą dla mnie zaletą jest to, że smartfona mam zawsze przy sobie. To szalenie istotne, gdyż dobre pomysły wpadają mi do głowy w nieoczekiwanych sytuacjach.
Chciałbym móc zapisać daną rzecz od razu, bez odkładania tej czynności na później. Nie wyobrażam sobie jednak wiecznie wypchanej kieszeni, w której znajduje się notatnik.
Nie jestem jednak ignorantem, wobec czego postanowiłem jakiś czas temu tworzyć notatki za pomocą papierowego notatnika i długopisu. Po kilku dniach odpuściłem. Rozwiązanie, na dzień dzisiejszy jest już dla mnie niewygodne. O ile samo pisanie sprawia mi frajdę, choć nie jestem mistrzem kaligrafii, o tyle tracę przy nim mnóstwo czasu. Co grosze, w chwilach, w których potrzebuję notatnika, nie mam go przy sobie.
Smartfon jest dla mnie wygodniejszym, szybszym i skuteczniejszym narzędziem od tradycyjnego notatnika. Zastanawiam się, jak jest w waszym przypadku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Świetna strategia – Banished swego czasu zdobyła niemałą popularność na Steam, teraz kilka lat po…
Poznaliśmy specyfikacji flagowca Motorola razr 60 Ultra na kilka dni przed oficjalną premierą. Składany smartfon…
Prawdziwie pełnowymiarowy ekran, niespotykany design i świetna wycena. W taki sposób zapowiada się nowa nubia…
Redmi Turbo 4 Pro będzie pierwszym telefonem na świecie ze Snapdragonem 8s Gen 4. Producent…
Nothing Phone 3a mocno staniał w promocji i w mocniejszej wersji stał się najlepszym telefonem…
Najlepszy tani telefon Samsung staniał w Polsce do świetnego poziomu. Za 799 zł dostaniesz ekran…