Samsung Galaxy Note 10 pozuje na pierwszych grafikach, które prezentują spodziewany wygląd tej multimedialnej bestii. W porównaniu do smartfonów Galaxy S10, model Galaxy Note 10 nie wniesie żadnej poważnej rewolucji. Rzućcie okiem na Galaxy Note 10.
Emocje po premierze Samsunga Galaxy S10 już opadły, targi MWC to także już przeszłość. Oprócz Huawei P30 Pro, poznaliśmy większość najważniejszych urządzeń na tą część roku. Nic więc dziwnego, że zaczynają pojawiać się plotki na temat urządzeń, które zobaczymy w drugiej połowie roku. Czym zaskoczy Samsung Galaxy Note 10?
Autorem renderów jest serwis PhoneArena, który stworzył najprawdopodobniejszy wygląd urządzenia na podstawie dotychczasowych plotek i przecieków, ciężko to więc traktować jako coś pewnego na 100%. Warto jednak zauważyć, że w przypadku Galaxy S10 takie wczesne rendery nie różniły się niczym od finalnego urządzenia, które zobaczyliśmy podczas premiery, więc coś może być na rzeczy.
Jeżeli komukolwiek wydawało się, że zastąpienie notcha przez dziurki w ekranie jest rozwiązaniem tymczasowym, to niestety, ale się rozczaruje. Patrząc na najnowsze zdjęcia Galaxy Note 10, widzimy kontynuację tego rozwiązania. Po premierze opinie były różne, część osób podeszło do tego bardzo negatywnie, ale tak naprawdę dopiero, gdy klienci dostaną pierwsze sztuki i będą mogli sprawdzić to rozwiązanie w praktyce, dowiemy się jak bardzo jest to uciążliwe (jeśli w ogóle jest_.
Jak wiadomo Samsung pracuje intensywnie nad możliwością ukrycia tych kamer pod ekranem, bez konieczności tworzenia specjalnej dziury. Ciężko powiedzieć, na jak zaawansowanym etapie są te prace, ale dziurki w Galaxy Note 10 są znacznie bardziej prawdopodobne.
Wygląda na to, że Samsung podąża za modą na ilość obiektywów na tylnym panelu, o ile w przypadku Galaxy S10 są to trzy aparaty, o tyle w przypadku Galaxy Note 10 spodziewane jest dołożenie kolejnego – czwartego, na wzór wersji Galaxy S10 5G, której w Polsce oficjalnie nie spotkamy.
Dla przypomnienia. W przypadku Samsunga Galaxy S10 5G są to: obiektyw główny 12 Mpix o zmiennej przysłonie, 12 Mpix matryca pozwalająca na dwukrotne zbliżenie optyczne, 16 Mpix matryca szerokokątna oraz kamera 3D do wykrywania głębi, która zastosowanie znajdzie głównie podczas korzystania z aplikacji do wirtualnej rzeczywistości lub kontroli gestami. Ciężko powiedzieć, czy sam kształt i sposób montażu aparatów ulegnie zmianie, ale z racji tego, że do premiery jeszcze sporo czasu, niewykluczone są ulepszenia i drobne zmiany.
Cztery obiektywy będą odpowiedzą na propozycje firmy Huawei, który najprawdopodobniej zaprezentuje podobny zestaw kamer, już podczas premiery modelu Huawei P30 Pro.
Tutaj raczej brak jakiegokolwiek zaskoczenia. Samsung przeniesienie rozwiązanie z Galaxy S10, które opiera się na ultradźwiękowym czytniku linii papilarnych. Wiele osób obawiało się wytrzymałości tego rozwiązania, w kontekście ewentualnych rys na ekranie, które mogą utrudnić jego działanie. Jak pokazało wiele ekstremalnych testów, które możemy zobaczyć w serwisie YouTube, powierzchniowe zarysowania w żaden sposób nie wpływają na jego funkcjonalność.
Problematyczne staje się jego używanie dopiero w momencie głębokich uszkodzeń szkła, ale także w tym przypadku musimy poczekać na masową sprzedaż modeli Galaxy S10, gdzie użytkownicy najlepiej sprawdzą działanie tego rozwiązania w praktyce.
Niemniej jednak sam w sobie pomysł jest świetny i z pewnością o wiele bardziej bezpieczny od rozwiązań konkurencji.
źródło: 1
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…