Najnowsze modele Samsung Galaxy S10 zakończyły okres przedsprzedaży i rozpoczęły batalię w regularnej sprzedaży, która już pierwszego dnia doczekała się wpadki. Kilkudziesięciu konsumentów otrzymało zakupiony telefon w pudełkach pozbawionych plomb zabezpieczających.
Od dzisiaj trzy flagowce Galaxy S10 możemy kupić w sklepach oraz platformach internetowych bez zbędnego oczekiwania, ale także bez przedsprzedażowych bonusów. Ceny smartfonów nie zmieniły się i w najtańszych wariantach wynoszą:
- Galaxy S10e – 3299 złotych,
- Galaxy S10 – 3949 złotych,
- Galaxy S10+ – 4399 złotych.
Sprzedaż wystartowała globalnie i według pierwszych zapowiedzi zapowiada się fenomenalnie, co analitycy ubierają w liczbę 45 milionów sztuk.
Pudełka Galaxy S10 bez zabezpieczeń
Jak to zwykle bywa, żadna większa premiera nie może obyć się bez kompromitującej wpadki. Jedną z nich zaliczył już najnowszy Xiaomi Mi 9, dlatego przyszedł czas na Samsunga Galaxy S10.
Konsumenci, którzy zakupili flagowca w amerykańskiej sprzedaży, spotkali się z niemiłą niespodzianką w postaci źle zabezpieczonego pudełka. Folia z opakowań została zerwana, a w niektórych przypadkach pudełka były pozbawione standardowych plomb.
Mowa o kilkudziesięciu przypadkach, które zgromadzono w specjalnym wątku na Reddicie. Pierwsza osoba zgłaszająca problem zamieściła powyższe zdjęcie ukazujące problem i spotkała się z bardzo zgodnym odzewem. Czyżby coś było na rzeczy?
Nie możemy wprawdzie zweryfikować autentyczności zgłoszeń, ale nie ma powodów, aby je podważać – tym bardziej, że żadna z „pokrzywdzonych” osób nie mówi o kradzieży akcesoriów czy samego telefonu, a jedynie o zerwaniu zabezpieczeń.
Mimo to nie świadczy to najlepiej o amerykańskiej dystrybucji, która najwyraźniej nie dopilnowała stanu sprzedawanych urządzeń – co ważne, problem nie obejmuje konkretnej sieci (pierwsze zgłoszenie dotyczyło smartfona zamówionego w sieci Verizon i wysyłki przez FedEx), ale także wielu innych operatorów.
Chaos po odpakowaniu
Klient ma prawo wymagać stanu fabrycznego kupowanego urządzenia, zwłaszcza jeżeli wydaje na niego znaczną zawartość portfela. W tym wypadku niektórzy konsumenci po otwarciu pudełka napotkali rozrzucone akcesoria i brak żadnej z zabezpieczającej naklejek.
Kilku konsumentów zdecydowało się zażądać od dystrybutora zwrotu pieniędzy, co wydaje się naturalnym krokiem, chociaż wielu użytkowników z pewnością nie będzie skorych do oczekiwania na procedurę reklamacyjną.
Samsung nie odniósł się do całej sytuacji i trudno go za to bezpośrednio obwinić, ponieważ problem może leżeć w sieciach dystrybucyjnych, które nieopatrznie obchodziły się z towarem. Niemniej jednak sprostowanie całej sytuacji powinno pojawić się w ciągu najbliższych godzin lub dni.
Jak wyglądają Wasze doświadczenia z kupnem Galaxy S10? Otrzymaliście już swoją sztukę?
Szczegóły i specyfikacja Galaxy S10:
Samsung Galaxy S10, S10+ i S10e oficjalnie! Sprawdźcie, czy warto było na nie czekać
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.