>
Kategorie: Motorola Telefony Testy

TEST | Motorola Moto G7 Plus. Udany średniak z czystym Androidem, który musi stanieć

Przyszedł czas na recenzję Motoroli Moto G7 Plus. Sprawdziłem, czy to średniak wart zakupu i czy jego zalety usprawiedliwiają jego cenę. Czy warto dopłacić do niej względem Moto G7? Odpowiedź na to i na inne pytania znajdziesz w teście Moto G7 Plus.

Motorola Moto G7 Plus to bardzo solidny średniak ze Snapdragonem 632, 4 GB RAM i całkiem niezłym aparatem. Sprawdziłem, czy bardzo szybkie ładowanie i inne plusy sprawiają, że jest to sprzęt wart zakupu za 1399 złotych.

Zapraszam do zapoznania się z ManiaKalną recenzją Motoroli Moto G7 Plus.

Specyfikacja Motorola Moto G7 Plus

Dane podstawowe
Wymiary 75 x 157 x 8.3 mm
Waga 176 g
Obudowa jednobryłowy
Standard sim nano-SIM + nano-SIM, Dual SIM
Data premiery 2019, Luty
Ekran
Typ IPS 6.2'', rozdzielczość 1080x2270, 405 ppi
Kluczowe podzespoły
SoC Qualcomm Snapdragon 636
Procesor 1.8 GHz, 8 rdzeni (4 x Kryo 260 + 4 x Kryo 260)
GPU Adreno 509
RAM 4 GB
Bateria 3000 mAh
Obsługa kart pamięci microSD, do 512 GB
Porty USB (typu C, obsługuje OTG), audio (mini-jack 3.5mm)
Pamięć użytkowa 64 GB
System operacyjny
Wersja Android 9.0.0 Pie
Łączność
Transmisja danych LTE
WIFI TAK, Miracast
GPS TAK
Bluetooth TAK
NFC Tak
Aparat fotograficzny
Główny 16 MP, wideo 4K (3840x2160), 30 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowy aparat - 5MP
Dodatkowy 12 MP, wideo 4K (3840x2160), 30 kl/s

Szklana kanapka z minimalnym notchem

Motorola postanowiła ominąć etap ewolucji związany z wielkim wcięciem w ekranie. Poza romansem z notchem w Motoroli One, producent przeszedł wprost do kropli wody i taki właśnie design znajdziemy w Moto G7 Plus. Czy to lepszy wybór od dziurek, które mają dzielić i rządzić w 2019 roku? Moim zdaniem tak, bo dzięki niemu urządzenie zyskuje na symetrii, a przez to na estetyce. Przejdźmy jednak do konkretów.

Motorola Moto G7 Plus/fot. gsmManiaK.pl

Motorola Moto G7 Plus to spory smartfon, bo w końcu 6.2-calowy ekran musiał gdzieś się pomieścić. Nie ma tu mowy o cienkich ramkach dookoła, ale w tej cenie nie ma na co specjalnie narzekać. Podbródek jest, ale jego wielkość można zaakceptować, choć aż prosiłoby się o drugi głośnik w tym miejscu.

Niestety, multimedialny znajduje się na dolnej krawędzi, a ten do rozmów (będący drugim źródłem dźwięku, umożliwiającym uzyskanie efektu stereo) ukryto w szerokiej szczelinie nad wcięciem. Mam co do niej zastrzeżenia, ponieważ zbiera się tam kurz, którego niełatwo się pozbyć. Szkoda, bo psuje to wygląd urządzenia, któremu poza tym ciężko coś zarzucić.


Przejdźmy na tylny panel. Został on w całości wykonany ze szkła (Gorilla Glass 3, podobnie jak na ekranie) i jest zaoblony na bokach, dzięki czemu sprzęt świetnie leży w dłoni – nie jest to może poziom iPhone’a, który moim zdaniem w tej kategorii wygrywa z niemal wszystkimi smartfonami z Androidem. Jednocześnie front jest zupełnie płaski, a producent nie zdecydował się na zagięcie szkła na krawędziach.

Bardzo podoba mi się stylistyka głównego aparatu – to coś unikatowego, a konkurencja nie pali się do kopiowania designu Motoroli. Pod obiektywami znajdziemy skaner odcisku palca, zintegrowany z logo producenta. Działa żwawo i na ogół bezbłędnie, chociaż muszę odnotować, że w tej samej cenie Xiaomi i Huawei oferują szybsze odblokowanie.

  Przekątna Szerokość Wysokość Grubość Waga
Honor 7X 5.90 75 157 7.6 165
Wiko View Prime 5.70 73 152 8.3 162
OnePlus 5T 6.00 75 156 7.3 162
Honor 9 lite 5.70 72 151 7.6 149
Huawei P20 Lite 5.80 71 149 7.4 145
Huawei P Smart 5.70 73 150 7.5 143
Xiaomi Redmi 5 Plus 6.00 75 159 8.1 180
Nokia 7 Plus 6.00 76 158 9.5 183
Xiaomi Redmi Note 5 6.00 75 159 8.0 181
Xiaomi Mi Max 3 6.90 87 176 8.0 221
Motorola Moto G7 Plus 6.20 75 157 8.3 176

Na koniec kilka słów o przyciskach. Zarówno ten służący do regulacji głośności, jak i ten do blokowania urządzenia zostały bardzo pewnie osadzone w obudowie. Dodatkowo ten ostatni ma charakterystyczną fakturę, która bez problemu pozwala wyczuć go w kieszeni. Dodam jeszcze, że producent dorzuca do zestawu dedykowane etui, które jest przezroczyste, nieźle chroni Moto G7 i do tego nie dobiera mu urody.

Podsumowując – ewolucja średniaków Motoroli idzie w dobrym kierunku, a najmocniejszy jej przedstawiciel spełnia wszystkie wymogi, które można by postawić przed tak wycenionym smartfonem.

Bateria jest niezła, no i to ładowanie!

Ogniwo o pojemności 3000 mAh przy tak dużym ekranie nie dawało nadziei na szczególnie długi czas pracy z dala od gniazdka. Moje obawy nie były jednak usprawiedliwione.

Motorola Moto G7 spokojnie pozwala przetrwać cały dzień użytkowania (5 godzin SoT to norma przy LTE, przy WiFi uzyskiwałem co najmniej 6.5 godziny), a pod wieczór nadal pozostawało mi co najmniej 20 procent energii.

To bardzo dobry wynik, a osoby rzadko odrywające wzrok od ekranu swojego smartfona nie mają się czym martwić. Jeśli mimo tego uda Ci się rozładować urządzenie w środku dnia, to z pomocą przychodzi bardzo szybkie ładowanie o mocy 27W. Taką właśnie ładowarkę znajdziecie w sprzedażowym zestawie. Pozwala ona na bardzo szybkie uzupełnienie energii. 35 procent uzyskałem w 10 minut, zakres od 0 do 50 procent uzyskacie w 20 minut, a pełne naładowania akumulatora to kwestia godziny. To świetny wynik i poważny argument za zakupem Moto G7 Plus.

Wyświetlacz nie rozczarowuje

6.26 cala i rozdzielczość FullHD+ to na całe szczęście standard w tej półce cenowej. Motorola Moto G7 Plus ma dobry ekran, któremu tak naprawdę niewiele mogłem zarzucić. Jest jasny (ponad 480 cd/m2) w słoneczny dzień i nie razi oczu w nocy. W obu przypadkach nie miałem żadnego problemu z komfortowym korzystaniem z urządzenia.

Czy drażni mnie notch w kształcie kropli wody? Cóż, już po kilku godzinach korzystania ze smartfona przestałem go w ogóle zauważać, a jego wielkość tylko w niewielkim stopniu ogranicza ilość wyświetlanych powiadomień.

Motorola Moto G7 Plus/fot. gsmManiaK.pl

Na pochwałę zasługują też kąty widzenia. To może mogę przynajmniej ponarzekać na odwzorowanie kolorów? Też nie, ponieważ ponad 92 procent w skali sRGB to w zupełności wystarczający wynik w takiej cenie. Barwy są ładne, nasycone i zwyczajnie cieszą oczy.

Na pokładzie nie zabrakło również opcji Always on Display, która dla odmiany pozostaje moją ulubioną implementacją tego rozwiązania wśród wszystkich producentów. Ekranu nie wykonano wprawdzie w technologii OLED, dzięki któremu byłoby to bardziej energooszczędne, ale wszystko działa bez zarzutu. Przytrzymanie ikonki powiadomienia na wyłączonym wyświetlaczu pozwoli na jej szybkie podejrzenie. Właśnie tak to powinno działać.

Wyświetlacz to kolejny plusik, który zapisuję na konto Motoroli Moto G7 Plus. 

Spis treści

  1. Obudowa, bateria i ekran
Konrad Bartnik

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Oppo
  • Telefony
  • Wiadomość dnia

Powracający do Polski smartfon przerazi Samsunga i Xiaomi. Niezwykły comeback!

Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • Realme
  • Telefony

W następnym miesiącu realme rozbije bank podkręconym Snapdragon 8 Gen 3 i baterią 7000 mAh

Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…

21 listopada 2024
  • Huawei
  • Newsy
  • Telefony

Ten telefon do zdjęć jest tak dobry, że nowy prezydent USA odbanuje dla niego Huawei

Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • Telefony
  • Vivo

Cienka brzytwa z taką specyfikacją zasługuje, by nazywać ją flagowcem dla oszczędnych

Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…

21 listopada 2024
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

Uber z masą nowych opcji. Idealne na wakacje i święta

Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…

21 listopada 2024
  • Bankowość
  • Newsy

Masz konto w mBank? W najbliższych dniach czekają Cię nieprzyjemności

Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…

21 listopada 2024